Reklama

Kościół

10 kwietnia - obchody 5. rocznicy katastrofy smoleńskiej

Msze św., modlitwy ekumeniczne i apele pamięci oraz wystawy i koncerty złożą się w najbliższych dniach na obchody 5. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Wezmą w nich udział władze państwowe, duchowieństwo oraz przede wszystkim rodziny ofiar tragicznego lotu 10 kwietnia 2010 r.

[ TEMATY ]

rocznica

katastrofa

katastrofa smoleńska

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na uroczystości do Smoleńska i Katynia uda się 10 kwietnia delegacja pod przewodnictwem minister kultury Małgorzatą Omilanowskiej i szefa Kancelarii Premiera min. Jacka Cichockiego. Jej członkowie oddadzą hołd ofiarom zbrodni katyńskiej na Polskim Cmentarzu Wojennym w Katyniu. W delegacji będą także przedstawiciele Sejmu i Senatu. Do Smoleńska pojedzie m.in. wicemarszałek Sejmu Elżbieta Radziszewska (PO).

Dzień wcześniej, 9 kwietnia, władze państwowe uczczą na Polskim Cmentarzu Wojennym w Kijowie-Bykowni 75. rocznicę Zbrodni Katyńskiej. W uroczystościach będą uczestniczyły rodziny ofiar oraz najwyższe władze RP z prezydentem Bronisławem Komorowskim i min. Małgorzatą Omilanowską.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Centralne uroczystości 5. rocznicy katastrofy smoleńskiej odbędą się 10 kwietnia rano przed pomnikiem Ofiar Katastrofy Lotniczej Pod Smoleńskiem na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. W uroczystości wezmą udział rodziny ofiar oraz przedstawiciele władz państwowych i samorządowych. Swój udział zapowiedziała m.in. premier Ewa Kopacz.

Uroczystości rozpoczną się o godz. 8.20 upamiętnieniem ofiar katastrofy minutą ciszy. Modlitwy ekumeniczne poprowadzą następnie biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek, prawosławny ordynariusz WP bp Jerzy Pańkowski oraz naczelny kapelan Ewangelickiego Duszpasterstwa Wojskowego ks. Mirosław Wola. Po odczytaniu nazwisk wszystkich ofiar katastrofy nastąpi złożenie wieńców, po czym zabrzmi utwór „Cisza”.

O godz. 11.00 w Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie celebrowana będzie uroczysta Msza św. w intencji ofiar katastrofy. Zaplanowano następnie koncert, podczas którego zabrzmią fragmenty „Requiem” W.A. Mozarta w wykonaniu Chóru Mieszanego i Orkiestry Symfonicznej Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina.

Własne obchody 5. rocznicy katastrofy smoleńskiej planuje PiS. Rozpoczną się one o godz. 8.00 Mszą św. w intencji ofiar w kościele seminaryjnym przy Krakowskim Przedmieściu. O godz. 8.41 przed Pałacem Prezydenckim zaplanowano apel pamięci. Następnie politycy PiS złożą kwiaty na grobach ofiar katastrofy m.in. na Cmentarzu Powązkowskim i Cmentarzu Bródnowskim.

Reklama

O godz. 19.00 celebrowana będzie Msza św. w intencji ofiar katastrofy w archikatedrze św. Jana Chrzciciela. Będzie jej przewodniczył metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.

Godzinę wcześniej w katedrze polowej Mszę św. w intencji śp. biskupa polowego Tadeusza Płoskiego i jego sekretarza śp. ks. płk. Jana Osińskiego oraz za pozostałe ofiary katastrofy odprawi bp Józef Guzdek. Ordynariusz wojskowy będzie celebrował uroczystą Eucharystię, odpowiadając na liczne prośby osób związanych z Wojskiem Polskim oraz służbami mundurowymi – jak poinformowano na stronach Ordynariatu Polowego WP.

Sprzed archikatedry św. Jana Chrzciciela o godz. 20.00 wyruszy marsz pamięci przed Pałac Prezydencki. Obchody zakończą się Apelem Jasnogórskim.

W sobotę 11 kwietnia na placu Piłsudskiego nastąpi otwarcie wystawy plenerowej „Smoleńskie portrety”. Plac jest miejscem symbolicznym dla całego wydarzenia. To w tym miejscu 17 kwietnia 2010 r. odbyło się żałobne nabożeństwo za ofiary katastrofy smoleńskiej.

Przestrzeń ekspozycji tworzy formę okręgu, symbolizującego enklawę wyciszenia i refleksji oraz poczucia jedności i wspólnoty w obliczu tragedii, która dotknęła wszystkich na równi. Wewnątrz okręgu prezentowane będą zdjęcia wszystkich 96 osób, które zginęły w katastrofie oraz ich krótkie biogramy.

W uroczystości wezmą udział rodziny ofiar oraz przedstawiciele Muzeum historii Polski, organizatora wystawy.

10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęli wszyscy pasażerowie - 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

W katastrofie zginęli zasłużeni duchowni kilku wyznań, m.in. biskup polowy WP Tadeusz Płoski, prawosławny ordynariusz wojskowy abp Miron Chodakowski; ks. Adam Pilch, p.o. Naczelnego Kapelana Wojskowego Kościoła ewangelicko-augsburskiego w Polsce; ks. Roman Indrzejczyk, spowiednik i kapelan prezydenta Lecha Kaczyńskiego; ks. prof. Ryszard Rumianek, rektor UKSW; ks. Bronisław Gostomski, opiekun brytyjskiej Polonii i kapelan Stowarzyszenia Polskich Kombatantów w Wielkiej Brytanii i o. Józef Joniec, prezes Stowarzyszenia "Parafiada".

2015-04-07 15:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek modli się za ofiary trzęsienia ziemi we Włoszech

[ TEMATY ]

katastrofa

Franciszek

Włochy

trzęsienie ziemi

Grzegorz Gałązka

Franciszek zapewnił o modlitwie za wszystkich, których dotknęło kolejne trzęsieniem ziemi w środkowych Włoszech. Nastąpiło ono 26 października - zaledwie dwa miesiące po poprzednim kataklizmie, który kosztował życie prawie 300 osób. Trzy silne wstrząsy odczuwalne były wczoraj wieczorem na całym Półwyspie Apenińskim, a do dziś towarzyszyło im ponad dwieście o mniejszej sile. Specjaliści ostrzegają, że to jeszcze nie koniec. Epicentrum wszystkich wstrząsów znajdowało się w rejonie miasta Macerata w regionie Marche.

Za cud uznano to, że mimo tak silnych i rozległych wstrząsów nie ma ani ofiar śmiertelnych, ani ludzi ciężko rannych, ani zaginionych. Bez dachu nad głową pozostaje jednak ok. 3 tys. osób. Całkowicie zniszczonych zostało wiele budynków uszkodzonych już częściowo dwa miesiące temu. Dramatyczna sytuacja panuje m.in. w miasteczku Ussita, które w praktyce przestało istnieć, a także w Camerino.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: W expose szefa MSZ znalazło się wiele kłamstw, manipulacji i żenujących stwierdzeń

2024-04-25 11:13

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

W wypowiedzi szefa MSZ znalazło się wiele kłamstw i manipulacji - ocenił w czwartek w Sejmie prezydent Andrzej Duda, komentując informację szefa MSZ Radosława Sikorskiego dotyczącą kierunków polityki zagranicznej. Podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.

Prezydent powiedział, że "nieco ze zdumieniem i dużym rozczarowaniem" przyjął zwłaszcza początek wystąpienia szefa MSZ. Według niego po pierwszych słowach Sikorskiego o wspólnym budowaniu polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, "nastąpił atak na politykę, która była prowadzona przez ostatni rząd w ciągu poprzednich ośmiu lat".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję