Reklama

Rodzina

Chcemy wakacji!

Co robić, gdy nie wyszły nam zaplanowane wakacje? Podpowiadamy, jak można spędzić ten czas tanio i ciekawie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pandemia COVID-19 namieszała także w tej dziedzinie. Światowa Organizacja Turystyki szacuje, że w tym roku spadek liczby podróży sięgnie aż 60-80%. Skalę zjawiska widać także w Polsce. Część z nas nie pojedzie na wakacje. Część zmieniła plany lub zdecydowała się skrócić urlop. Obawiamy się jesieni – widma powrotu koronawirusa i kryzysu gospodarczego.

Najlepiej w Polsce

Biura podróży i banki co roku badają przedwakacyjne nastroje klientów. Pytają, ile jesteśmy skłonni wydać na urlop i dokąd chcemy wyjechać. W tym roku – co nie dziwi – rodacy zdecydowanie wybierają Polskę i zmniejszają fundusze przeznaczone na wypoczynek. Według raportu, który opublikował Santander Consumer Bank, 1/3 z nas planuje wydać na wakacje dla całej rodziny nie więcej niż 3 tys. zł. Nieco mniej, bo między 1 a 2 tys. zł, przeznacza na wakacje 18% badanych. Na wydanie więcej niż 5 tys. zł może sobie pozwolić co 10.  pytany.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Masowe rezygnacje z wyjazdów zagranicznych spowodowały przerzucenie zainteresowania na Polskę, a dokładniej – na nasze wybrzeże i jeziora. Ciągnie nas nad wodę, tradycyjnie kojarzoną z wakacyjną labą i zabawą. Z badań wspomnianego banku wynika, że najbardziej obawialiśmy się właśnie ograniczenia dostępu do akwenów, zamknięcia plaż, basenów czy centrów rozrywki. Na szczęście w chwili, gdy oddajemy Niedzielę do druku, można się pluskać w większości polskich kąpielisk.

Kierunek Bałtyk spowodował lawinowy wzrost cen w nadmorskich kurortach. Opowiada się także o tłoku i braku miejsc noclegowych, choć z naszego krótkiego przeglądu sytuacji nie wygląda to tak źle. Wystarczy nieco dłużej poszperać w internecie, by znaleźć lokum dla rodziny. Oczywiście, im dalej od bałtyckich plaż i mazurskich zatoczek, tym taniej, ale propozycji nie brakuje.

Najlepiej taniej

Jeśli nie chcemy wydawać fortuny nad morzem, to dokąd jechać? Tym, którzy nie lubią tłumów, gwaru i hałasu, zdecydowanie proponujemy Beskid Niski, Sudety, Pojezierze Zachodnie czy urokliwe Roztocze oraz wiele innych kierunków, które polecamy w naszym wakacyjnym cyklu „Cudze chwalicie, swego nie znacie”.

Reklama

Warto wcześniej dokładnie zaplanować taką podroż, zwłaszcza noclegi, choć wydaje się, że nawet opcja wyjazdu w ciemno nie skończy się spaniem w samochodzie. Wspomniane wyżej rejony mają dobrze zorganizowaną infrastrukturę turystyczną, a liczba kwater, pensjonatów i pokoi do wynajęcia rośnie z roku na rok – proporcjonalnie do liczby Polaków, którzy chcą w lecie „gdzieś się zaszyć”.

W planowaniu tańszych wakacji może się przydać oferta – znana dobrze dawnym obieżyświatom – szkolnych schronisk młodzieżowych. Nie każdy, co prawda, może w nich zamieszkać, ale jeśli mamy legitymację członkowską PTSM-u, mamy szansę na naprawdę tanie spanie. Ten rodzaj noclegu ma tę zaletę, że sprzyja klasycznemu wędrowaniu po Polsce. Zwiedzić pieszo np. kawałek pustego ciągle Roztocza albo tajemniczych okolic kompleksu Riese niedaleko Wałbrzycha – to dopiero przygoda! Aktywne spędzenie wakacji, czyli blisko przyrody, sprawi, że nie tylko będzie nam do siebie bliżej, a nasze dzieci będą mogły podziwiać naturę z naprawdę niewielkiej odległości, ale też wszyscy razem przewietrzymy się po okresie kwarantanny i izolacji. Uczucie przebywania w przestrzeni, która zdaje się nie mieć granic, letni wiatr, feeria barw i zapachów, których miasto nie może zaproponować – przyniosą prawdziwą ulgę naszym skołatanym sercom i umysłom. Wędrowanie ma też tę dodatkową zaletę, że nie kosztuje wiele, nawet gdy dodamy do tego modne od kilku lat kije. Wystarczy zaledwie tydzień, by poczuć się lepiej.

Dwa kółka

Polacy w tym roku oszaleli na punkcie rowerów. I my to szaleństwo w pełni popieramy, tylko apelujemy o rozwagę. Zanim ruszycie przed siebie, ważne jest, by na starcie nie zniechęcić domowników. Po pierwsze – trzeba opracować trasę, która możliwie najszybciej wyprowadzi nas z miasta. Jeżdżenie po ulicach w towarzystwie licznych aut i w kłębach spalin powinno trwać jak najkrócej. Po drugie – prowiant. Lepiej zabrać kanapki, owoce, przekąski i napoje, żeby można było potem w jakimś malowniczym miejscu zorganizować sobie piknik. Wyjdzie dużo taniej niż przepłacanie w przydrożnych barach lub kupowanie, co nam w ręce wpadnie w sklepach (zazwyczaj chipsów). Po trzecie – nie udawajmy, że mamy fantastyczną kondycję i pokonanie 50 km to dla nas pestka. Przecież nie o to chodzi, by na pierwszej wycieczce się skończyło. Zacznijmy od 10-15 km, a potem zwiększajmy długość. Niech na naszej trasie pojawi się jakieś miejsce godne obejrzenia albo niezwykle piękne krajobrazowo. Z pomocą przyjdzie nam niezawodny „wujek Google”, przygotowanie trasy jest bowiem niezwykle istotną częścią planu.

Reklama

Nie ma nudy w mieście

Tym, którzy całkiem zrezygnowali z wyjazdu, a wezmą w pracy urlop, proponujemy przejrzeć oferty miejskie. Chodzi zwłaszcza o dzieci, które nie powinny siedzieć w domu – na dodatek przed komputerem czy smartfonem – ale spędzać czas inaczej, niż czynią to przez pozostałą część roku.

Tym razem samorządy się postarały! Zawody, festyny, wycieczki rowerowe, nauka jazdy na rolkach, treningi z lokalnymi gwiazdami sportu. Uruchamiane są specjalne strefy zabaw dla dzieci, w których zgodnie z zasadami bezpieczeństwa – w końcu mamy czas pandemii – najmłodsi będą się mogli wyszaleć pod okiem instruktorów i opiekunów. Strefy te mają np. stoły do cymbergaja czy do piłkarzyków, trampoliny, miniboiska do piłki nożnej, stoły do tenisa stołowego, minitory do kręgli czy boiska do minikoszykówki. A gdyby padało, można zajrzeć z dziećmi np. do miejskich domów kultury. Ich oferta jest naprawdę ciekawa – od nauki gry na rozmaitych instrumentach, przez zajęcia plastyczne, taneczne, po warsztaty aktorskie czy możliwość pogrania w znów popularne planszówki. Zajęcia są zazwyczaj bezpłatne lub kosztują kilka złotych. W przypadku półkolonii czy kursów języków obcych on-line trzeba się liczyć z większymi kosztami.

Reklama

Na wsi weselej?

Wiejskie dzieci lato spędzają zazwyczaj w domu, często pomagając rodzicom w pracach polowych. Co można zaproponować tym rodzinom, skoro wiadomo, że dorośli w czas żniw nigdzie nie wyjadą? Oni nie, ale dzieci już mogą. Ktoś mądrze pomyślał – a dokładniej Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego i Caritas Archidiecezji Częstochowskiej. Wspólnymi siłami instytucje te organizują na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej wypoczynek dla dzieci i młodzieży z wiejskich terenów. Warunek jest jeden: przynajmniej jedno z rodziców musi być płatnikiem pełnej składki KRUS bądź pobierać rentę albo emeryturę KRUS.

Nie ma co narzekać, że tegoroczne wakacje nie wyszły tak, jak chcieliśmy. W krótszym czasie, z mniejszym budżetem można je zorganizować niebanalnie, nietuzinkowo. Może kiedyś, z perspektywy lat, powiemy do siebie z rozrzewnieniem: „A pamiętacie lato 2020?”.

2020-07-14 09:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Caritas: 500 tornistrów, 20 laptopów i 70 dzieci na koloniach

[ TEMATY ]

dzieci

Caritas

wakacje

rok szkolny

Informacja prasowa

Na progu roku szkolnego Caritas podsumowała akcję "Tornister pełen uśmiechu". Obdarowała także dzieci z rodzin pokrzywdzonych przestępstwem.

26 sierpnia w koszalińskim Centrum Edukacyjno-Formacyjnym odbyło się spotkanie finalizujące akcję Caritas "Tornister pełen uśmiechu". Przybyły na nie rodziny z dziećmi z Koszalina i innych miejsc diecezji, głównie cudzoziemcy przybyli do Polski z Ukrainy – podopieczni Centrum Wsparcia Integracji działającego we współpracy z Caritas Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej.

CZYTAJ DALEJ

Zastępca Przewodniczącego KEP: świat pracy zaniepokojony "zielonym ładem"

2024-04-30 18:39

[ TEMATY ]

abp Józef Kupny

Eliza Bartkiewicz/episkopat.pl

Celem nadrzędnym duszpasterzy ludzi pracy jest prowadzenie ludzi do zbawienia, oraz ciągłe przypominanie o godności pracy, o podmiotowości i o prawach pracowników - powiedział KAI abp Józef Kupny z okazji święta 1 maja. - Jeśli chodzi o dodawanie energii duchowej, to wsparcie duszpasterzy jest nieocenione - ocenił zastępca przewodniczącego KEP. Przyznał też, że w środowiskach pracowniczych widać niepokój związany ze spodziewanymi konsekwencjami "Europejskiego zielonego ładu".

Od 1955 roku 1 maja Kościół katolicki wspomina św. Józefa, rzemieślnika, nadając w ten sposób religijne znaczenie świeckiemu, obchodzonemu na całym świecie od 1892 r., świętu pracy.

CZYTAJ DALEJ

Mikołów: Dziecko w Oknie Życia

2024-05-01 11:12

[ TEMATY ]

okno życia

Pixabay.com

W Oknie Życia znajdującym się na terenie Ośrodka dla Osób Niepełnosprawnych Miłosierdzie Boże w Mikołowie Borowej Wsi we wtorek 30 kwietnia 2024 r. znaleziono dziewczynkę. Na miejsce, wezwano pogotowie i policję. Dziewczynka została przebadana przez personel medyczny, który określił, że jest zdrowa. Niemowlę zostało zabrane przez pracowników służby zdrowia na dalszą obserwację i opiekę. To już drugie dziecko, które znalazło się w mikołowskim Oknie Życia.

Okno życia to specjalnie przygotowane miejsce, w którym matka może anonimowo zostawić swoje nowonarodzone dziecko. Zlokalizowane jest zawsze w dostępnym, a zarazem dyskretnym miejscu, otwartym przez całą dobę. Jest ostatecznością w tych wypadkach, gdzie nie doszło do zrzeczenia się praw rodzicielskich i przekazania dziecka do adopcji drogą prawną. Z jednej strony ma zapobiegać porzuceniom niemowląt, a z drugiej, być nieustannym głosem za życiem oraz alternatywą dla wyboru śmierci i aborcji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję