Reklama

Wiadomości

Rządowa wojna z koronawirusem

Walka z koronawirusem wkroczyła w Polsce w nową fazę. Sejm przyjął specjalną ustawę, która ma na celu zminimalizowanie zagrożenia i ograniczenie możliwości rozprzestrzeniania się wirusa.

Niedziela Ogólnopolska 11/2020, str. 28

[ TEMATY ]

koronawirus

Kancelaria Sejmu

Minister zdrowia prof. Szumowski przekonał do poparcia specustaw ws. koronawirusa

Minister zdrowia prof. Szumowski przekonał
do poparcia specustaw ws. koronawirusa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Debata w Sejmie pokazała, że nawet opozycja, która niemal w całości głosowała za zaproponowanym przez PiS rozwiązaniem, przyznaje, iż taka ustawa była konieczna. Decyzję o przyjęciu nowego prawa podjęto po wysłuchaniu informacji rządu w sprawie koronawirusa. Za przyjęciem ustawy głosowało 400 posłów, wstrzymało się 7, a przeciw było 11 – (10 z Konfederacji i 1 z KO). 42 posłów, w tym 20 z Koalicji Obywatelskiej, nie wzięło udziału w głosowaniu.

Specustawa reguluje przede wszystkim działania administracji rządowej w terenie (wojewodowie), kwestie pracownicze i zasady przymusowej hospitalizacji osób, które zapadły na chorobę wywołaną przez koronawirusa – COVID-19.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ograniczyć rozprzestrzenianie

Uchwalona 2 marca ustawa ma nie tylko pomóc w zabezpieczeniu Polski przed rozprzestrzenianiem się choroby, lecz także ułatwić podejmowanie decyzji pracownikom, pracodawcom i rodzicom. Zakłada się w niej m.in., że pracodawca będzie mógł nakazać pracownikowi wykonywanie swoich obowiązków zdalnie (np. z domu), bez konieczności przychodzenia do miejsca pracy. Co więcej, przyznaje się także prawo do dodatkowego (nawet 14-dniowego) zasiłku opiekuńczego dla rodziców zwolnionych od wykonywania pracy z powodu konieczności sprawowania opieki nad dzieckiem w przypadku zamknięcia żłobka, przedszkola lub szkoły, do których uczęszcza ich pociecha.

Wprowadzone zmiany dotyczą również funkcjonowania samej oświaty. Nowe przepisy pozwalają ministrom edukacji narodowej oraz nauki i szkolnictwa wyższego na wydawanie rozporządzeń, na mocy których będą mieli możliwość czasowo ograniczyć lub zawiesić funkcjonowanie szkół czy uczelni wyższych na obszarze całej Polski lub poszczególnych regionów naszego kraju.

Uregulowano również status osób zarażonych koronawirusem. Tacy pacjenci będą m.in. podlegać obowiązkowi hospitalizacji, kwarantanny lub nadzoru epidemiologicznego. Przyjęto też rozwiązania mające pomóc placówkom medycznym i jednostkom samorządu terytorialnego. Ustawa daje możliwość dokonywania zamówień na towary lub usługi niezbędne do przeciwdziałania chorobie i walki z nią bez stosowania prawa o zamówieniach publicznych. Określa się w niej także zasady udzielania świadczeń opieki zdrowotnej w związku z rozprzestrzenianiem się choroby oraz zasady finansowania tych świadczeń.

Reklama

Straszą stanem wojennym

Jednym z najbardziej kontrowersyjnych punktów nowego prawa jest nadanie specjalnych uprawnień administracji rządowej w sytuacji skrajnego zagrożenia. Wśród opozycji i antyrządowych mediów pojawiły się nawet głosy, że PiS chce mieć narzędzie do wprowadzenia stanu wojennego. Brzmi to absurdalnie, co przyznają nawet umiarkowani komentatorzy; dodają oni, że takie prawo po prostu było konieczne i należało je przyjąć już wcześniej.

Nowo uchwalone prawo zakłada, że „w przypadku wystąpienia stanu epidemii lub stanu zagrożenia epidemicznego o charakterze i w rozmiarach przekraczających możliwości działania właściwych organów administracji rządowej i organów jednostek samorządu terytorialnego Rada Ministrów może określić, w drodze rozporządzenia (...): – zagrożony obszar wraz ze wskazaniem rodzaju strefy, na którym wystąpił stan epidemii lub stan zagrożenia epidemicznego – rodzaj stosowanych (na tym terenie – przyp. red.) rozwiązań”.

Co to oznacza w praktyce? Szef rządu i wojewodowie (po konsultacji z premierem) mogą m.in. nałożyć czasowe ograniczenia, obowiązki i nakazy, mogą także nakazać reglamentację zaopatrzenia w określonego rodzaju produkty (maski, kombinezony itp.). Może to oznaczać np. zakaz opuszczania miejsca kwarantanny czy tzw. strefy zero przez osoby chore i podejrzane o zachorowanie. – Sejm przyjął dobre i potrzebne przepisy – powiedział wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Ustawa trafi do Prezydenta RP i zacznie obowiązywać następnego dnia po złożeniu przez niego podpisu.

2020-03-10 10:34

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Piontkowski: po 2-3 tygodniach będziemy mieli ogląd sytuacji związanej z zakażeniami w szkołach

[ TEMATY ]

edukacja

koronawirus

PAP/Tomasz Gzell

Po dwóch, trzech tygodniach będziemy wiedzieli, czy były jakieś ogniska zakażeń w szkołach – powiedział w piątek minister edukacji Dariusz Piontkowski. Podkreślił, że doświadczenia innych państw, które praktycznie nie przerwały nauki stacjonarnej, pokazują, że szkoły nie są miejscem wzmożonych zakażeń.

W Poranku Rozgłośni Katolickich Siódma-Dziewiąta Piontkowski mówił, że w pierwszych dniach powrotu do szkół były pojedyncze przypadki placówek, które przeszły na edukację hybrydową lub zdalną.

CZYTAJ DALEJ

Maj przy kapliczkach

Zdarza się minąć je, nawet jadąc główną drogą, częściej jednak stoją w miejscach zacisznych. Po co stawiano Maryjne kapliczki? Najczęściej żeby podziękować. Albo uczcić Matkę Bożą. Człowiek, który „lubi się z Maryją”, wie, o co chodzi.

Źródła mówią, że w Polsce nabożeństwa majowe przy kapliczkach przydrożnych odprawiane były od lat 70. XIX wieku. Ale takie zbieranie się dla oddania czci Maryi nie jest naszym autorskim pomysłem, bo choćby w Żywocie św. Filipa Nereusza (1515-95) czytamy, że gromadził on dzieci przy obrazach i figurach maryjnych, gdzie wspólnie śpiewali pieśni, składali kwiaty oraz duchowe ofiary i wyrzeczenia. A żyjący jeszcze wcześniej król hiszpański Alfons X Mądry (1221-84) zalecał swoim poddanym wieczorne gromadzenie się wokół figur Matki Bożej na modlitwę właśnie w maju.

CZYTAJ DALEJ

Nowacka: w kolejnym roku szkolnym oceny z religii i etyki nie będą wliczane do średniej

2024-05-09 10:40

[ TEMATY ]

katecheza

religia

PAP/Jarek Praszkiewicz

Minister edukacji narodowej Barbara Nowacka powiedziała w czwartek w TVP Info, że jest przywiązana do idei zmniejszenia liczby lekcji religii do jednej godziny w tygodniu, bo "szkoła jest od kształcenia, a nie od formacji religijnej".

Potwierdziła, że w kolejnym roku szkolnym oceny z religii i etyki nie będą wliczane do średniej ocen. Będzie też możliwość łączenia grup na lekcje z tych przedmiotów. Obecnie szkoła ma obowiązek wpisać w plan lekcje religii lub etyki, jeśli w danej klasie zgłosi się na nie więcej niż siedem osób. Po zmianach będzie można te mniejsze grupy połączyć w jedną większą.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję