Reklama

Niedziela Łódzka

Bóg czyni wielkie rzeczy

W dniach 24-26 maja odbył się pierwszy w Łodzi weekend formacji ekumenicznej pod hasłem „Duch Święty – Duch pojednanej różnorodności”. Była to okazja do spotkania i szukania tego, co łączy chrześcijan różnych wyznań. Wśród prelegentów znaleźli się przedstawiciele wyznania prawosławnego, reformowanego, rzymskokatolickiego i kościoła zielonoświątkowego. O idei weekendu i poszukiwaniu jedności w codzienności Dominika Szymańska rozmawia z o. Adamem Strojnym ze wspólnoty Chemin Neuf, która zorganizowała wydarzenie we współpracy z Polską Radą Ekumeniczną

Niedziela łódzka 24/2019, str. 4-5

[ TEMATY ]

ekumenizm

Fotolia.com/ ILYA AKINSHIN

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

DOMINIKA SZYMAŃSKA: – Był to weekend formacyjny. Chodziło, aby o to, aby uczestnicy wyszli z konkretną wiedzą nt. ekumenizmu?

O. ADAM STROJNY: – Słowo formacja rozumiemy jako formowanie zarówno serca, jak i umysłu. Rzeczywiście mieliśmy wykłady profesorów zaangażowanych w środowiskach akademickich. Natomiast celem samym w sobie nie było przekazanie owoców toczącego się dialogu czy szczegółowej wiedzy na ten temat, ale bardziej chodziło o usunięcie pewnych intelektualnych barier, jakie czasem mogą się pojawiać, i otwarcie serca na doświadczenie działania Ducha Świętego właśnie w różnorodności. W różnorodności Kościoła Chrystusowego, który przeżywa realny podział, a jednocześnie, wierzymy jako katolicy, że w tych kościołach, z którymi nie mamy pełnej jedności, nie ma „pustki kościelnej” – tam też działa Duch Święty, tam jest obecny Jezus Chrystus. Bardzo było dla nas ważne dać się poprowadzić w tym doświadczeniu, w odkrywaniu, że Duch Święty na różne sposoby może nas zadziwić i że mamy sobie wiele do dania jedni drugim. My katolicy możemy też wiele otrzymać od innych tradycji.
– Wydaje mi się jednak, że konkretna wiedza nt. innych wyznań chrześcijańskich jest też kluczowym krokiem ku budowaniu tej jedności. Padło kilka pytań, których na co dzień pewnie nie można byłoby zadać, potrzeba było do tego spotkania.
– Tak, też myślę, że spotkanie z drugim człowiekiem, z prelegentem, który może coś wyjaśnić, to okazja do zdobycia konkretnej wiedzy, informacji. I rzeczywiście usunięcie pewnej ignorancji daje możliwość wzrastania w relacji. Jestem przekonany, że jednym z podstawowych problemów w relacjach z innymi chrześcijanami jest właśnie niewiedza. Nie mamy świadomości tego, jak wiele nas łączy, nie rozumiemy też, że brat, siostra przeżywają wiarę na bazie tego samego słowa, że przeżywają liturgię. Dlatego dzięki wykładom, ale też dzięki świadectwom innych chrześcijan, które mieliśmy okazję usłyszeć, możemy zobaczyć, że naprawdę spotykamy się w jedności.
To nie tak, że nic nas nie dzieli, bo dzielą nas różne rzeczy, nieraz boleśnie – samo to, że nie spotykamy się we wspólnocie stołu w Eucharystii, że nie przeżywamy tego w pełni wspólnie – jest bolesne. W dzisiejszym świecie w relacjach między chrześcijanami pojawiają się nowe pola bolesnych różnic, różne spojrzenia na kwestie moralne i etyczne. Tylko warto pamiętać też o tym, że ten podział równie często pojawia się w ramach danej tradycji, nie tylko pomiędzy Kościołami, ale w ramach samych Kościołów.

– We wspólnocie Chemin Neuf, gdy modlicie się o jedność, modlicie się m.in. o to, żeby doświadczyć cierpienia podziałów. Dlaczego? Czy jedność musi zaczynać się od cierpienia?

– To nie tyle jedność zaczyna się od doświadczenia cierpienia, ale właśnie nasze zaangażowanie często potrzebuje doświadczenia cierpienia, żebyśmy wyszli z obojętności, z takiego poczucia, że w sumie nie jest nam źle. Często mamy poczucie, że temat jedności nas nie dotyczy. Jesteśmy Kościołem, mamy Ewangelię, poczucie że jesteśmy tymi sprawiedliwymi. Dlatego ważne jest uznanie tego, że te podziały nas dotykają boleśnie, że to my, nasz Kościół jest zraniony przez te podziały.
Często mówimy o tym, że w Kościele katolickim mamy pełnię zbawienia. Ale jeśli nie jesteśmy w pełnej komunii z braćmi, którzy wierzą w to samo i doświadczają działania Ducha Świętego i nie mamy dostępu do tego, co jest działaniem Ducha Świętego pośród nich? Przez to, że nie mamy z nimi pełnej jedności, możemy powiedzieć, że nie korzystamy z tej pełni łaski, która jest dla nas przewidziana. To jest subtelne rozróżnienie.
My rzeczywiście w Kościele katolickim wierzymy, że Bóg w wierny sposób kontynuuje swoje błogosławieństwo i daje nam pełnię środków zbawienia, ale pytanie: Czy my rzeczywiście umiemy z nich korzystać, skoro zgadzamy się na sytuację podziałów? Bo za każdym podziałem stoi nie tylko to, że ktoś się odwrócił na pięcie i odszedł, ale często stoi za tym brak miłości, brak pokory, brak dialogu i przyjęcia drugiej osoby. Dlatego modlimy się o doświadczenie cierpienia, jakie wynika z podziałów, abyśmy zrozumieli, że bez zaangażowania na rzecz jedności, bez otwarcia serca na dar jedności od Boga, to my mamy problem, my pozostajemy w sytuacji jakiegoś braku i cierpienia.

– Na co dzień wielu z nas nie spotyka się z osobami innych wyznań. Jak w takiej sytuacji można ćwiczyć się w jedności? Od czego zaczyna się ekumenizm?

– Często najtrudniejszym polem ekumenizmu jest jedność w ramach naszego Kościoła. Często już tu pojawiają się takie różnice, że naprawdę – choć wydaje się, że wszystko nas łączy – czujemy głęboki podział i brak jedności. Więc na pewno ekumenizm zaczyna się od serca, od mojego serca i od tych relacji, w których jestem na co dzień.
Natomiast rzeczywiście mogę być katolikiem, który nigdy nie spotka innych wierzących, ale jednocześnie przy niewielkim wysiłku, otwarciu oczu na to, co dookoła, większość z nas może spotkać brata i siostrę. W Łodzi wiele jest Kościołów innych wyznań, łatwo tam zajrzeć, pójść na liturgię, poznać w ogóle innych chrześcijan. Nawiązanie relacji, poznanie człowieka, który kocha Jezusa, choć należy do innego wyznania – to coś naprawdę wartościowego i warto tego poszukać.
Druga rzecz to na pewno modlitwa, która otwiera nasze oczy. Tak jak pisał św. Jan Paweł II w encyklice „Ut unum sint” – modlitwa przemienia nasze spojrzenie na Chrystusa i na Kościół. I to właśnie modlitwa może otwierać na zrozumienie potrzeby spotkania i szukanie tej jedności. Modlitwa słowem Bożym i modlitwa z innymi chrześcijanami.
Łatwo dzisiaj w Internecie posłuchać komentarzy do słowa i nie trzeba się tego bać. Jako ksiądz katolicki mogę powiedzieć, że bardzo karmi mnie też nauczanie pastorów innych wyznań. Pozwala mi spojrzeć na słowo Boże trochę inaczej – coś mnie może zdziwić, dać mi do myślenia. Dalej, dzisiaj jest co czytać. Każdy z nas może wziąć do ręki książki, opracowania, wiele rzeczy można znaleźć też w Internecie, choć tu, oczywiście, potrzeba mądrości, żeby dobrze wybierać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-06-12 09:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ruch ekumeniczny jak podróż samolotem

Niedziela Ogólnopolska 3/2015, str. 14-15

[ TEMATY ]

wywiad

ekumenizm

rozmowa

Fot. Graziako

Litwa, Góra Krzyży

Litwa, Góra Krzyży

Ruch ekumeniczny porównuję do podróży samolotem. Najpierw na pasie startowym następuje start, który sprawia, że bardzo szybko jest się w powietrzu. Dla nas, dla ekumenizmu, takim ostrym startem był Sobór Watykański II. Ale kiedy jest się już w powietrzu i osiągnie się wysokość 10 tys. m, można rzeczywiście odnieść wrażenie, że właściwie nic się już nie porusza i nic się nie dzieje

KS. ROBERT BIEL: – Ekumenizm w Polsce ma długą tradycję. Nawet w najtrudniejszych czasach byliśmy krajem bez stosów, który nazywano „asylum haereticorum” i „paradisum Judaeorum” (azylem dla heretyków i rajem dla Żydów).

CZYTAJ DALEJ

Polskie dzwony i ...muezzini

2024-05-11 17:46

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Rozmowa z księdzem proboszczem jednej z poznańskich parafii. Sympatyczny zakonnik, twardo chodzący po ziemi, zatroskany o swoją duszpasterską trzodę. Przykro mu było, gdy na obchodach stulecia parafii i wykładów historycznych z tym związanych zjawiła się tylko pięćdziesiątka parafian.

Jednak mówi jeszcze o innej rzeczy, o której słyszę od coraz większej liczby księży. Gdy uruchomił, jak to jest w staropolskim zwyczaju, dzwon na rezurekcje (odbywają się one, na miłość Boską, raz w roku!) – natychmiast ktoś z osiedla, na którym znajduje się kościół zawiadomił... policję, która zgodnie z wolą anonimowego obywatela przyjechała z interwencją. Omal nie skończyło się na mandacie, bo policja twierdziła, że są ku temu podstawy formalno-prawne. Ów ksiądz ze stolicy Wielkopolski nie jest wyjątkiem, bo tego typu nieprzyjemne incydenty spotykały wielu kapłanów w tej aglomeracji, ale też naprawdę sporo w każdym dużym mieście – o czym wie każdy z nas, jeśli tylko chce to wiedzieć.

CZYTAJ DALEJ

Śląskie/ Zanieczyszczenie wód głównym problemem po pożarze w Siemianowicach Śląskich

2024-05-11 14:10

PAP/Katarzyna Zaremba

Zanieczyszczenie cieków wodnych chemikaliami to obecnie główny problem po gaszeniu pożaru nielegalnego składowiska odpadów w Siemianowicach Śląskich. Jakość powietrza nie budzi żadnych zastrzeżeń i przebywanie na otwartej przestrzeni nie stanowi zagrożenia – poinformował wojewoda śląski Marek Wójcik.

Wiceminister klimatu i środowiska Anita Sowińska zapowiedziała zmiany w prawie, które ułatwią ściganie przestępców i zapobieganie powstawaniu nowych składowisk, szczególnie substancji niebezpiecznych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję