Reklama

Sport

Wisła: narciarskie mistrzostwa Polski kleryków i księży

Ponad 30 duchownych wzięło udział w XVIII mistrzostwach Polski księży i kleryków w narciarstwie alpejskim, które odbyły się w sobotę na Stożku w Wiśle-Łabajowie. Startowali księża, zakonnicy i klerycy pochodzący głównie z parafii archidiecezji katowickiej, krakowskiej, diecezji bielsko-żywieckiej, ale także z Wrocławia, Czech, oraz polski zakonnik pracujący na co dzień we Włoszech.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zawody poprzedził próbny, przeznaczony głównie dla fotoreporterów, zjazd w sutannach. Po raz pierwszy w historii zawodów wręczono Puchar im. świętego Jana Pawła II. Kanonizowany w ubiegłym roku papież Polak jest patronem zawodów.

Nagrody przyznano w kilku kategoriach wiekowych. Najszybciej trasę 800-metrowego slalomu gigant pokonał 54-letni o. Dobrosław Mężyk OFM, franciszkanin pracujący w parafii w Górkach Wielkich w Beskidzie Śląskim. W kategorii powyżej 66 lat po raz kolejny z rzędu bezkonkurencyjny okazał się ks. prałat Władysław Nowobilski. Urodzony w Białce Tatrzańskiej 73-letni duchowny, proboszcz parafii i budowniczy słynnego, wzniesionego w jeden dzień kościoła w Ciścu na Żywiecczyźnie. Kapłan w swej kategorii wiekowej nie miał żadnych konkurentów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wśród księży w kategorii wiekowej 56-65 lat kolejny już raz najszybszy okazał się ks. Krzysztof Sontag z parafii Matki Bożej Różańcowej w Lędzinach. Kapłana dopingowała kilkudziesięcioosobowa grupa parafian.

Reklama

W kategorii 36-45 lat trasę 800-metrowego slalomu najszybciej pokonał ks. Damian Copek, duszpasterz akademicki archidiecezji katowickiej, który jest w współorganizatorem zawodów wraz z ks. Szymonem Kosem. Wśród najmłodszych (25-35 lat) najszybszy był ks. Łukasz Skiba, 33-letni rezydent w parafii św. Oblubieńca NMP w Czerwionce, prowadzący studia doktoranckie w Rzymie. Najszybciej zjeżdżającym na nartach klerykiem okazał się w tym roku Jakub Gojny.

W konkurencji rodzinnej „duety do mety” udział wzięli tylko członkowie najbliższej rodziny, uprawiający narciarstwo w sposób amatorski. Start odbywał się wyznaczonych przez siebie parach. Liczył się łączny czas przejazdu członków danej rodziny. W tych zmaganiach zwyciężyli bracia Grzegorz i Krzysztof Gembala z Cieszyna-Mnisztwa.

historia narciarskich zawodów kleryków i księży sięga początku lat 80. ubiegłego wieku. Wtedy to w Szczyrku alumni ze Śląskiego Wyższego Seminarium Duchownego organizowali podobne zawody, walcząc o puchar przechodni. Później organizacją mistrzostw zajmowali się franciszkanie z Katowic-Panewnik, a od kilku lat robi to grupa księży – miłośników jazdy na deskach.

2015-02-22 10:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Podziękowania za sukcesy i promocję

[ TEMATY ]

sport

wyróżnienie

UM Świebodzice

XL sesja Rady Miejskiej Świebodzic, która odbyła się 27 czerwca, miała wyraźnie sportowy charakter. A to za sprawą sportowców, którzy zostali uhonorowani dyplomami i upominkami od władz samorządowych za wspaniałe sukcesy oraz promocję miasta. W tym gronie znalazły się dziewczęta trenujące w Miejskim Klubie Sportowym Victoria Świebodzice. Drużyna juniorek zdobyła niedawno Mistrzostwo Polski w rozgrywkach plażowej piłki ręcznej młodzieży. Nasze mistrzowskie piłkarki ręczne pojawiły się na sesji prawie w komplecie, w towarzystwie trenerów: Bogusława Stankiewicza i Marka Gąsiora. Zawodniczki otrzymały gromkie brawa a od Przewodniczącego Rady Miejskiej Łukasza Kwadransa dyplomy i upominki.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Stuttgarcie - awans Świątek do półfinału

2024-04-19 20:00

[ TEMATY ]

tenis

Iga Świątek

Turniej WTA

PAP/RONALD WITTEK

Iga Świątek świętuje zwycięstwo w ćwierćfinałowym meczu z Emmą Raducanu

Iga Świątek świętuje zwycięstwo w ćwierćfinałowym meczu z Emmą Raducanu

Liderka światowego rankingu tenisistek Iga Świątek pokonała Brytyjkę Emmę Raducanu 7:6 (7-2), 6:3 i awansowała do półfinału halowego turnieju WTA 500 na kortach ziemnych w Stuttgarcie. Jej kolejną rywalką będzie Jelena Rybakina z Kazachstanu.

Świątek, która była najlepsza w Stuttgarcie w dwóch ostatnich latach, wygrała tu 10. mecz z rzędu i pewnie zmierza po trzeci samochód Porsche przyznawany triumfatorce.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję