Krzyż, crux i krucyfiks - tak nazywa się krzyż mający na sobie odbite piętno ukrzyżowanego Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Krzyż posiada wielorakie znaczenie. Jedno z tych znaczeń odkrywa nam tajemnicę
Odkupienia człowieka. Należy więc powiedzieć za św. Efremem, że "krzyż jest zmartwychwstaniem umarłych, nadzieją chrześcijan, podporą kulawych, pociechą ubogich, hamulcem bogatych, upokorzeniem pysznych,
nauczycielem młodzieży, spiżarnią ubogich, nadzieją strapionych".
Krzyż, na którym umarł Pan Jezus, stał się pierwszym krzyżem uczczonym na świecie, zaś wszystkie inne krzyże w łączności z tym krzyżem odbierają cześć i chwałę. Ten pierwszy krzyż zasługuje na szczególną
cześć, gdyż to jego ramiona pokryły się krwią Jezusową. Dlatego też Kościół katolicki uważa krzyż za swój najczcigodniejszy klejnot i znak zwycięstwa Chrystusa nad światem.
Właśnie to drzewo krzyża, na którym Pan Jezus poniósł mękę i śmierć, zakopano w głębi ziemi na górze Kalwarii. Dopiero w 326 r. zostało odkryte przez św. Helenę. Niedaleko miejsca, gdzie znaleziono
krzyż, Konstanty Wielki wzniósł wspaniały kościół. Właściwie to dwa kościoły. Pierwszy powstał nad Grobem Pańskim, zwany Anastasis, w kształcie wielkiej rotundy wspartej na dwunastu kolumnach; drugi zbudowano
na zachód od pierwszego kościoła, na miejscu ukrzyżowania. Kościoły oddziela dziedziniec i potrójny krużganek.
Dzięki św. Helenie odnaleziono trzy krzyże, gwoździe i napis z krzyża Pana Jezusa. Stąd zrodził się problem, który z krzyży był krzyżem Jezusowym. Starożytne wzmianki z czasów ukrzyżowania Chrystusa
podają, jakoby krzyż Jezusa był wyższy od krzyży łotrów, współukrzyżowanych ze Zbawicielem.
Historię znalezienia św. Krzyża, krzyża jerozolimskiego, opisują Nicefor, Teodoret i inni.
Potem krzyż podzielono. Jedną część przesłała cesarzowa do Konstantynopola swemu synowi Konstantynowi, który skarb ten również podzielił. Jedną połowę zatrzymał u siebie, a drugą przesłał do Rzymu
papieżowi Sylwestrowi. Helena większą część kazała oprawić w srebro i przechowywać w kościele na ten cel zbudowanym, nazywanym "królewskim kościołem Krzyża". Świątynia nosi też nazwę kościoła Grobu Pańskiego
i Zmartwychwstania, gdyż w swej obszernej przestrzeni zamyka nie tylko miejsce, gdzie Chrystus był ukrzyżowany, ale i grób, w którym złożono Jego ciało.
Prawie 300 lat później, około 614 lub 615 r., za cesarza Herakliusza, do Palestyny wkroczyli Persowie z królem Chozroesem II, zdobywając Jerozolimę i zabierając w niewolę wiele tysięcy chrześcijan,
a także Krzyż św., który wywieźli do swej stolicy w Ktezyfonie. Herakliusz był energicznym władcą i dzielnym wodzem. Na tyłach armii perskiej zgromadził wojska chrześcijańskie, odbił Jerozolimę, poprowadził
wojska w głąb Persji, zdobył stolicę, splądrował pałac królewski i odzyskał relikwię. Persowie musieli się wycofać, zwolnić jeńców i podpisać traktat pokojowy, którego głównym warunkiem był zwrot zrabowanej
relikwii w 628 r.
Wiosną następnego roku Herakliusz popłynął do Palestyny i zwrócił relikwię Jerozolimie. W uroczystej procesji sam odniósł ją na dawne miejsce. Zdjął wszelkie znaki władzy monarszej, przywdział szaty
pielgrzyma i z pokorą, boso, zaniósł relikwię św. Krzyża na Kalwarię, gdzie złożył ją w kościele. Wydarzenie to
Kościół upamiętnił, ogłaszając 14 września świętem Podwyższenia Krzyża Świętego.
Wierni mogli okazywać cześć relikwii: Biskup Jerozolimy ze wzniesienia pokazywał ją zgromadzonym, którzy na kolanach oddawali pokłon Zbawicielowi, korząc się i dziękując za dobrodziejstwo Odkupienia.
Cześć oddawana krzyżowi odnoszona była bezpośrednio do Chrystusa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu