Reklama

Edytorial

edytorial

Komandosi Pana Boga

Niedziela Ogólnopolska 4/2019, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tych dniach wstrząsnęła nami wiadomość o ponownym aresztowaniu w Stanach Zjednoczonych czterech braci franciszkanów w jednym z ośrodków aborcyjnych Planned Parenthood w New Jersey. W czasie swojego cichego protestu Szarzy Bracia, jak zwykle, rozdawali kobietom róże i przekazywali zapisane na kartce słowa wsparcia. Po raz kolejny „komandosi” w habitach pod przymusem, w policyjnych kajdankach, musieli opuścić siedzibę aborcyjnego giganta. W „Niedzieli” zamieszczamy przy tej okazji sporo zaskakujących informacji o szarych aniołach z nowojorskiego Bronksu i Harlemu. Okazuje się, że są wśród nich potomkowie Polaków. Znany jest u nas rapujący brat Stan Fortuna. Inni obrońcy życia w szarych habitach również mają ciekawe życiorysy – jak słynny saksofonista, który mógł być bogaty i mieć świat u swoich stóp. Są dobrze zapowiadający się menedżerowie i ludzie ze świata mody. Zostawili sławę oraz sukcesy i stali się cichymi pomocnikami Pana Boga. Gdy mówimy o wytrwałych obrońcach nienarodzonych, koniecznie trzeba wspomnieć dzielną Kanadyjkę Mary Wagner, która za przychodzenie do kliniki aborcyjnej w celu obrony dzieci zagrożonych aborcją przesiedziała w więzieniu w sumie około sześciu lat. Podobnie jak teraz Szarzy Bracia, niejednokrotnie była wywlekana w kajdankach z ośrodków zabijania nienarodzonych dzieci i osadzana za kratami.

Kolejny, tym razem masowy sygnał obrońców życia pochodzi z Waszyngtonu. Pod hasłem „Jedyny w swoim rodzaju od pierwszego dnia: pro-life jest pro-naukowe” odbył się w styczniu gigantyczny marsz dla życia, w którym ulicami miasta przeszło 200, a nawet, jak podają niektóre ośrodki, 300 tys. ludzi. Tegoroczne hasło marszu ma na celu wzmocnienie przesłania pro-life – wiedzą z zakresu nauki, która dowodzi, że życie zaczyna się od poczęcia. Od momentu zapłodnienia nasze DNA już istnieje i jest niepowtarzalne. Niestety, ludzie często ignorują lub blokują te naukowe fakty. Waszyngtoński Marsz dla Życia to największe tego typu wydarzenie na świecie.

A co słychać w Polsce? Otóż ustawa „Zatrzymaj aborcję” nadal leży w dwóch zamrażarkach: w Sejmie i w Trybunale Konstytucyjnym. Projekt ustawy zakazującej zabijania dzieci, u których podejrzewa się chorobę lub wadę genetyczną, od miesięcy czeka na procedowanie. Wreszcie pojawiło się światełko nadziei: Mikołaj Pawlak – nowy rzecznik praw dziecka publicznie poparł obywatelski projekt ustawy „Zatrzymaj aborcję” i przypomniał wszystkim, że jego urząd ma chronić wszystkie dzieci już od poczęcia. Ochrona życia to obowiązek i pierwsze jego zadanie jako rzecznika. Ostatnio media przypomniały sprawę Tima – niemieckiego chłopca, który był ofiarą aborcji. Skazano go na śmierć z tego powodu, że wykryto u niego zespół Downa. Wbrew oczekiwaniom rodziców i lekarzy Tim przeżył aborcję. Został adoptowany i pokochany przez przybranych rodziców. Spędził z nimi 21 szczęśliwych lat. Niedawno zmarł nieoczekiwanie z powodu zaburzenia pracy płuc – zawsze miał problemy z płucami, gdyż zostały uszkodzone w wyniku aborcji. Wszyscy, którzy znali Tima, są wdzięczni Bogu, że żył pośród nich, a teraz boleśnie odczuwają jego stratę. Niech ta historia chłopca z zespołem Downa pomoże zrozumieć, że nie wolno chorych dzieci skazywać na śmierć. One też potrafią być szczęśliwe i uszczęśliwiać innych, trzeba tylko je kochać, a najpierw pozwolić im się urodzić.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-01-23 11:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ja – mój największy wróg

Medytując rekolekcje bp. Rysia do diakonów, zwróciłem uwagę na coś, o czym rekolekcjonista ledwie napomknął. Wspomniał o książeczce św. Jana od Krzyża „Nauki i ostrożności duchowe”. Tę niewielką książeczkę przetłumaczył, z przeznaczeniem dla swoich sióstr, św. Brat Albert. Znalazłem ten krótki tekst i postanowiłem się z Państwem podzielić. Już pierwsze zdanie wprawia nas w zakłopotanie. Św. Jan napisał: „Trzech ma nieprzyjaciół człowiek, których zwyciężyć należy: świat, szatana i ciało”.

CZYTAJ DALEJ

Mikołów: Dziecko w Oknie Życia

2024-05-01 11:12

[ TEMATY ]

okno życia

Pixabay.com

W Oknie Życia znajdującym się na terenie Ośrodka dla Osób Niepełnosprawnych Miłosierdzie Boże w Mikołowie Borowej Wsi we wtorek 30 kwietnia 2024 r. znaleziono dziewczynkę. Na miejsce, wezwano pogotowie i policję. Dziewczynka została przebadana przez personel medyczny, który określił, że jest zdrowa. Niemowlę zostało zabrane przez pracowników służby zdrowia na dalszą obserwację i opiekę. To już drugie dziecko, które znalazło się w mikołowskim Oknie Życia.

Okno życia to specjalnie przygotowane miejsce, w którym matka może anonimowo zostawić swoje nowonarodzone dziecko. Zlokalizowane jest zawsze w dostępnym, a zarazem dyskretnym miejscu, otwartym przez całą dobę. Jest ostatecznością w tych wypadkach, gdzie nie doszło do zrzeczenia się praw rodzicielskich i przekazania dziecka do adopcji drogą prawną. Z jednej strony ma zapobiegać porzuceniom niemowląt, a z drugiej, być nieustannym głosem za życiem oraz alternatywą dla wyboru śmierci i aborcji.

CZYTAJ DALEJ

10 lat Rycerzy Kolumba w Miliczu

2024-05-01 15:08

ks. Łukasz Romańczuk

Od lewej: Robert Zasieczny i Krzysztof Zub

Od lewej: Robert Zasieczny i Krzysztof Zub

W dniu odpustu w kaplicy św. Józefa Robotnika w Godnowej swoje dziesięciolecie założenia świętowali Rycerze Kolumba z rady lokalnej nr 15947. Uroczystej Eucharystii przewodniczył ks. Zbigniew Słobodecki, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Miliczu i kapelan milickich Rycerzy Kolumba.

10-lecie założenia Rady Lokalnej był okazją do dziękczynienia i modlitwy za tych, co odeszli już do wieczności. W wygłoszonej homilii ks. Marcin Wachowiak, wikariusz parafii św. Michała Archanioła zwrócił uwagę na fakt, że Bóg potrafi zaskakiwać, zachęcając do zastanowienia się do swojej reakcji na takie zaskoczenia Pana Boga. Rozwijając ten temat ks. Marcin ukazał dwie perspektywy. - Pierwsza dotyczy mieszkańców Nazaretu, którzy znali Jezusa. Orientowali się kim On jest, skąd pochodzi, gdzie mieszka. Wiedzieli wszystko o Nim. Na pewno słyszeli o tym, co Jezus zdziałał poprzez nauczanie, czynienie cudów. A gdy Jezus do nich przyszedł, zaczęli w Niego powątpiewać. Zatem to jest ta pierwsza reakcja na działanie Jezusa - powątpiewanie - zaznaczył ks. Wachowiak, wskazując na drugą perspektywę poprzez postawę św. Józefa. - Był to człowiek pracowity, posłuszny, pokornym, przyjmował wolę Bożą. Święty Józef to człowiek, który realizował plan zbawienia w swoim życiu - mówił kapłan, zachęcając wiernych do refleksji nad realizowaną przez nich perspektywą poznania Jezusa. Czy jest to perspektywa mieszkańców Nazaretu czy św. Józefa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję