Reklama

Dookoła świata

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Brexit bez Brukseli

Wciąż nie wiadomo, na jakich warunkach Wielka Brytania opuści Unię Europejską. Nieformalny szczyt przywódców UE w Salzburgu nie przyniósł uzgodnień w tej kwestii i jest coraz bardziej prawdopodobne, że Wielka Brytania opuści UE bez porozumienia z Brukselą. W Salzburgu unijni przywódcy potwierdzili ustalenia, w których nie ustąpią Londynowi. Obok kwestii irlandzkiej granicy jest to podejście do czterech swobód unijnych (swobodny przepływ towarów, usług, kapitału i osób). Wielka Brytania chciałaby bowiem je rozerwać i korzystać m.in. z wolnego przepływu towarów przy jednoczesnym odrzuceniu wolnego przepływu osób. Unii zależy na gwarancjach prawnych, które zapewnią, że nie będzie twardej granicy między Republiką Irlandii a należącą do Zjednoczonego Królestwa Irlandią Północną. Ta granica będzie jedyną lądową granicą Wielkiej Brytanii z UE, dlatego bez zachowania jednolitego rynku potrzebne będą rozwiązania gwarantujące kontrolę przepływu dóbr między Irlandią Północną a Irlandią.

Choć kraje UE wstępnie zgodziły się na dodatkowy szczyt w sprawie brexitu w połowie listopada br., władze UE najpewniej chcą, żeby porozumienie wypracowano wcześniej, a chwilą prawdy dla brexitu miałby być październikowy szczyt unijny w Brukseli. W Salzburgu szefowa brytyjskiego rządu Theresa May przedstawiła przywódcom UE szczegóły ustalonej w lipcu propozycji z Chequers, zakładającej bliską współpracę Wielkiej Brytanii z UE w sprawie kontroli celnej, a także zachowanie swobodnego przepływu dóbr i towarów rolniczych. Już po szczycie May powtarzała, że plan jej rządu dotyczący umowy z UE w sprawie brexitu jest jedyną poważną i wiarygodną propozycją. May zapewniła też, że nie dojdzie do kolejnego referendum w sprawie brexitu, a termin na opuszczenie wspólnoty w 2019 r. zostanie przez Londyn dotrzymany.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wojciech Dudkiewicz

Kim ustępuje

Wszystko na to wskazuje, bo reżim północnokoreański zgodził się podjąć kolejne kroki w procesie denuklearyzacji kraju, co było głównym celem czerwcowego szczytu w Singapurze z udziałem amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa i przywódcy KRLD Kim Dzong Una. Według porozumienia podpisanego przez prezydenta Korei Płd. Mun Dze Ina i Kim Dzong Una w tej sprawie podczas szczytu w Pjongjangu, KRLD ma umożliwić międzynarodowym inspektorom obserwację demontażu zakładów jądrowych i rakietowych, a także zamknięcie ośrodka badań jądrowych w Jongbjon. Ma się tak stać, o ile USA okażą wzajemność. Przywódcy obu Korei poinformowali też, że zostanie uruchomiony ośrodek spotkań członków rodzin rozdzielonych między oba kraje po wojnie koreańskiej z lat 1950-53. Ponadto zostanie powołana wspólna komisja wojskowa, która ma zmniejszyć napięcia militarne między zwaśnionymi państwami. Prezydenci zapowiedzieli również wspólne ubieganie się obu krajów o organizację zimowej olimpiady w 2032 r. Media z obu Korei porozumienie okrzyknęły sukcesem, choć wielu ekspertów pozostaje sceptycznych. USA są gotowe do natychmiastowego wznowienia rozmów z Koreą Płn., by przeprowadzić denuklearyzację do stycznia 2021 r. – poinformował w środę amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo. Styczeń 2021 r. jako termin likwidacji północnokoreańskiego arsenału nuklearnego zasugerował wcześniej Kim Dzong Un; kończy się wówczas pierwsza kadencja prezydenta USA Donalda Trumpa.

Reklama

wd

Gra na czas

Porozumienie prezydentów Rosji i Turcji – Władimira Putina i Recepa Tayyipa Erdogana o powstaniu strefy buforowej w syryjskiej prowincji Idlib, kontrolowanej przez antyasadowską opozycję, to dobra wiadomość. Strefa o szerokości do 20 km ma rozdzielać rebeliantów od wojsk reżimowych. Będą ją wspólnie patrolować siły rosyjskie i tureckie. Niemniej to najpewniej tylko odroczenie wyroku na Idlib i – być może – próba odwrócenia uwagi. Prowincja w ostatnich tygodniach stała się obiektem intensywnych ataków z powietrza, a w jej pobliżu gromadziły się syryjskie czołgi. Zapowiedzi rosyjskiego prezydenta „całkowitego unicestwienia terrorystów w Syrii” i szefa MSZ Siergieja Ławrowa przecięcia „ropiejącego wrzodu”, którym ma być Idlib, są aktualne.

jk

Z intencją ludobójstwa

Międzynarodowy Trybunał Karny wszczął dochodzenie w sprawie traktowania Rohingjów w Mjanmie (byłej Birmie). Stało się to dzień po ogłoszeniu raportu ONZ o zbrodni „z intencją ludobójstwa” na muzułmańskiej mniejszości ze stanu Rakhine, a sprawcą ma być birmańska armia. Gdy ONZ postawiło niedawno wniosek o wezwanie winnych do Hagi, władze Mjanmy stwierdziły, że trybunał nie ma nad nią jurysdykcji, bo kraj nie jest sygnatariuszem traktatu MTK. Sędziowie uznali jednak, że dramat rozgrywa się teraz w Bangladeszu, do którego uciekli Rohingjowie, a skoro ten kraj traktat podpisał, to MTK jest uprawniony do osądzenia sprawców zbrodni na birmańskich muzułmanach. Trybunał przyjrzy się aktom przemocy, które doprowadziły do wysiedlenia Rohingjów. Zarzuty dotyczą odebrania podstawowych praw, mordowania, przemocy seksualnej, zniszczenia i rabunków.

wd

2018-09-25 11:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: W expose szefa MSZ znalazło się wiele kłamstw, manipulacji i żenujących stwierdzeń

2024-04-25 11:13

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

W wypowiedzi szefa MSZ znalazło się wiele kłamstw i manipulacji - ocenił w czwartek w Sejmie prezydent Andrzej Duda, komentując informację szefa MSZ Radosława Sikorskiego dotyczącą kierunków polityki zagranicznej. Podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.

Prezydent powiedział, że "nieco ze zdumieniem i dużym rozczarowaniem" przyjął zwłaszcza początek wystąpienia szefa MSZ. Według niego po pierwszych słowach Sikorskiego o wspólnym budowaniu polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, "nastąpił atak na politykę, która była prowadzona przez ostatni rząd w ciągu poprzednich ośmiu lat".

CZYTAJ DALEJ

Norman Davies z Wykładem Mistrzowskim w Łodzi

2024-04-25 13:57

Archiwum YouTube

W środę 8 maja br. o godz. 19:00 w auli Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi odbędzie się kolejne spotkanie z cyklu „Wykład Mistrzowski”. Tym razem – kard. Grzegorz Ryś – zaprosił do Łodzi Ivora Normana Richarda Daviesa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję