Reklama

drogi do świętości

Na przełaj do świętości

Przez ostatnie tygodnie zastanawialiśmy się, czy św. Stanisław Kostka może być dzisiaj dla nas inspiracją. Pokazywaliśmy jego temperament, stanowczość, odwagę, wytrwałość w dążeniu do celu, ufność Panu Bogu. Te cechy aktualne są zawsze. Ale jak je w sobie wypracować? Podpatrując go! Prezentujemy fragmenty wypowiedzi tych, którzy odkryli w tym nastolatku niezwykłe bogactwo. Może i one was pociągną do większych rzeczy?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

...pragnę przede wszystkim zwrócić się do ludzi młodych, którym patronuje św. Stanisław. Chcę przypomnieć zdanie, jakie wypowiedział św. Jan Paweł II w kościele św. Andrzeja na Kwirynale, podczas nawiedzenia relikwii św. Stanisława: „Jego krótka droga z Rostkowa na Mazowszu przez Wiedeń do Rzymu była jak gdyby wielkim biegiem na przełaj, do tego celu życia każdego chrześcijanina, jakim jest świętość” (13 listopada 1988 r.).

Zachęcam was, abyście pamiętali, (...) że i wy możecie zdobyć się na taki „bieg”. I was przynagla miłość Chrystusa i umacnia Jego łaska. Miejcie odwagę! Świat potrzebuje waszej wolności ducha, waszego ufnego patrzenia w przyszłość, waszego pragnienia prawdy, dobra i piękna. Niech św. Stanisław uczy was tej wolności, która nie jest biegiem na oślep, ale zdolnością rozeznawania celu i obierania najlepszych dróg postępowania i życia. Niech was uczy szukać zawsze i nade wszystko przyjaźni z Jezusem, czytać i medytować Jego słowo, i przyjmować w Eucharystii Jego miłosierną i pełną mocy obecność, abyście potrafili oprzeć się presji światowej mentalności. Niech św. Stanisław uczy was nie bać się ryzyka i marzeń o prawdziwym szczęściu, którego źródłem i gwarantem jest Jezus Chrystus. „Jezus jest Panem ryzyka, jest Panem wychodzenia zawsze «poza». (...) Pragnie On waszych rąk, by nadal budować dzisiejszy świat. Chce go budować z wami” (por. Przemówienie, Czuwanie podczas ŚDM, Kraków, 30 lipca 2016 r.). Niech z nieba wspiera was św. Stanisław i niech inspiruje was jego życiowe motto: „Ad maiora natus sum” – „do wyższych rzeczy jestem zrodzony”!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Papież Franciszek

***

„Kostka” znaczy „więcej!” Żyjąc w XXI wieku, nie powtórzymy dokładnie czynów św. Stanisława Kostki. Naszym zadaniem jest raczej zrozumienie ducha tego świętego, który nie dał się zwieść mirażowi wygodnego życia, zabezpieczonego majątkiem rodziców. Miał odwagę przeciwstawić się panującym modom i naciskom grupy. Nie chciał ani imponować, ani uczynić z życia jednej wielkiej rozrywki. Był silną osobowością, miał swoją klasę i styl. Do końca zachował wolność. To nie był młody człowiek, który nie wie, po co żyje (...). Wiedział, że ten świat nie zaspokoi jego tęsknot, że prędzej czy później poczułby się w nim oszukany lub zawiedziony. Wiedział, że charakter – to nie tylko sprawa dziedziczenia cech po przodkach, nie tylko wpływ środowiska, ale rzetelna praca nad sobą. Wiedział też, że stawać się dojrzałym człowiekiem, to podejmować trud rozwoju. (...) Uwierzył w miłość Boga i całym sobą na nią odpowiedział.

Reklama

Episkopat Polski na Rok św. Stanisława Kostki

***

Po ludzku patrząc i sądząc, Stanisław nie dokonał żadnej wielkiej rzeczy. Ale logika Ewangelii i jej kryteria wielkości człowieka są odmienne od ludzkiej logiki. Swoją żarliwą miłością Boga i Matki Najświętszej, swoim krótkim życiem zakończonym przedwczesną śmiercią, Stanisław Kostka przemówił doniośle do całego Kościoła i świata. Stał się jednym z najbardziej znanych Polaków. Płomień wiary żarzący się w sercu Stanisława rozpalał nowe płomienie w sercach młodych ludzi w wielu krajach i kulturach. Na tym polegała i polega jego wielkość.

Stanisław chciał „więcej” i „bardziej”: więcej kochać i służyć, uczynić ze swego życia dar dla Boga, dla Kościoła, dla innych. 15 sierpnia, w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, od jego śmierci minęło 450 lat, a on nadal przemawia, inspiruje i jest obecny w wierze i świadomości Kościoła.

Kard. Stanisław Dziwisz

***

Dwóch jezuitów Wojciech Leśniak i Daniel Wojda postanowiło autostopem powtórzyć drogę św. Stanisława Kostki. Więcej o podróży z Rostkowa do Rzymu na kanale Youtube „Pogłębiarka”. Poniżej kilka słów o inicjatywie.

Reklama

Nie do każdego z nas przemawiają „ułożone i grzeczne” przykłady. Ja należę do grupy osób, których ugrzeczniony Stanisław Kostka nigdy nie pociągał, ale w trakcie tej drogi postanowiłem dać mu szansę. Swoimi przemyśleniami na jego temat chciałem podzielić się z osobami, które być może myślą podobnie, niekoniecznie od początku zachwycają się tą postacią. Ta pielgrzymka była dla mnie ważna, ponieważ bardzo mocno wierzę w odkrywanie ideałów, które nas pociągają, oraz poświęcanie dla nich życia. Niekoniecznie natomiast wierzę w powtarzanie utartych wzorców innych osób.

Daniel Wojda SJ

***

Pomyśl, czy choć raz powiedziałeś tak na serio – jak ten Święty – że do wyższych rzeczy jesteś stworzony i dla nich winieneś żyć? Świętość jest zawsze wymagająca! Pomyśl o twej świętości, o umiłowaniu Chrystusa i o tym, do jakiego celu jesteś stworzony. Poweźmij postanowienie i zakończ je pytaniem: Co uczyniłem dla Chrystusa? Co czynię? Co mam zamiar uczynić? W odpowiedzi na te pytania kryje się sekret twojego nawracania się i udanego życia. Tak często mówisz, że chcesz być szczęśliwy, a ten Święty chce ci w tym pomóc i dlatego zaprasza cię do powiększenia wspólnoty świętych na ziemi i w niebie.

Stanisław Groń SJ www.ampolska.co

2018-09-12 10:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Poszukaj szczęścia

Ludzka ekologia

CZYTAJ DALEJ

„Napełnił naczynie wodą i zaczął umywać uczniom nogi” (J 13, 5)

Niedziela warszawska 15/2004

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

pl.wikipedia.org

Mistrz Księgi Domowej, "Chrystus myjący nogi apostołom", 1475

Mistrz Księgi Domowej,

1. Wszelkie „umywanie”, „obmywanie się” lub kogoś albo czegoś kojarzy się ściśle z faktem istnienia jakiegoś brudu. Umywanie to akcja mająca na celu właśnie uwolnienie się od tego brudu. I jak o brudzie można mówić w znaczeniu dosłownym i przenośnym, taki też sens posiada czynność obmywania; jest to oczyszczanie się z fizycznego brudu albo akcja symboliczna powodująca uwolnienie się od moralnego zbrukania. To ten ostatni rodzaj obmycia ma na myśli Psalmista, kiedy woła: „Obmyj mnie całego z nieprawości moich i oczyść ze wszystkich moich grzechów …obmyj mnie a stanę się bielszy od śniegu” (Ps 51, 4-9). Wszelkie „bycie brudnym” sprowadza na nas złe, nieprzyjemne samopoczucie, uwolnienie się zaś od owego brudu przez obmycie przynosi wyraźną ulgę.
Biblia mówi wiele razy o obydwu rodzajach zarówno brudu jak i obmycia, czyli oczyszczenia. W rozważaniach niniejszych zajmiemy się obmyciami z brudu w znaczeniu moralnym.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: zawsze możesz spełnić czyn miłości! | Wielki Czwartek

2024-03-28 20:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

– Jeśli nie ma wrażliwości na siebie nawzajem, jeśli nie ma wzajemnego, w duchu, klęknięcia przed sobą, żeby obmyć sobie nogi, to spożywanie Ciała i Krwi Pańskiej z ołtarza, jest spożywaniem potępienia, to mówi św. Paweł – powiedział kard. Ryś podczas Mszy Wieczerzy Pańskiej. 

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję