Wydarzenia Wielkiego Tygodnia inspirowały wybitnych artystów malarzy różnych epok. Dzięki temu na przestrzeni kilkunastu stuleci powstały dzieła wyróżniające się nie tylko zadziwiającą siłą wyrazu, ale
i doskonałością warsztatową. Twórczość plastyczna, jako dziedzina sztuki wyjątkowo silnie oddziałująca na wyobraźnię, istotnie wspomaga rozpamiętywanie treści pasyjnych przepełniających Wielki Tydzień.
Stanowią one szczególny przedmiot rozważań podczas całego czterdziestodniowego okresu Wielkiego Postu - od Środy Popielcowej do Wielkiego Czwartku.
Andrea Mantegna wykreował sugestywne Konanie w Ogrodzie Oliwnym. Zastygłe w bezruchu kształty mistrz włoskiego renesansu odtworzył z zadziwiającą wyrazistością. Każdy, najdrobniejszy nawet szczegół tego
dzieła uderza niezwykłą dokładnością wykonania. Jezus przed Wysoką Radą - w tym piętnastowiecznym obrazie, pochodzącym ze szkoły flamandzkiej lub niemieckiej, znalazła odbicie przejmująca samotność i
bezbronność Syna Bożego wobec oskarżycieli.
Ukrzyżowanie Mathiasa Grünewalda przedstawia Chrystusa konającego na krzyżu. Jego ciało rozpięte na szorstkich belkach znacznie przewyższa wielkością opłakujące postacie. Uwagę widza przykuwają ręce Jezusa
wykręcone w konwulsyjnym skurczu. Ku pokrytemu krwawiącymi ranami Synowi Bożemu jakby unosi się z klęczek, oszalała z rozpaczy i bólu Maria Magdalena. Z lewej strony artysta usytuował św. Jana Ewangelistę
podtrzymującego omdlewającą Maryję. Po stronie przeciwnej stoi, wskazując na Ukrzyżowanego, św. Jan Chrzciciel z otwartą księgą, u jego stóp baranek z krzyżem i kielichem. Cała scena rozgrywa się na tle
pogrążonego w ciemności pejzażu. Wszystko jest tu napięte i doprowadzone do skrajności. Malarskie środki ekspresji, zastosowane przez Grünewalda, zdają się służyć wydobyciu grozy owej chwili, w której
konał Bóg.
Domenico Theotocopuli, zwany El Greco, namalował martwego Zbawiciela. Przybity do krzyża w kształcie litery T, wykonanego z surowych pni, góruje On nad widniejącym w oddali zarysem Jerozolimy. Podniesienie
Chrystusa na drzewie śmierci jest zarazem wyniesieniem Jezusa do chwały. W chwili, gdy jako Mąż Boleści oddaje ducha, jako zwycięski Król kruszy bramy piekła. Prawdziwy dramat wyczuwa się w malarskich
wizjach pokazujących złożenie Chrystusa do grobu. Za wymowny przykład może tu posłużyć słynne dzieło Caravaggia.
Łagodną poetyczność Piety Rogiera Van Der Weydena burzy pełen tragizmu wizerunek martwego ciała Chrystusa. Maryja czułym gestem prawej ręki podtrzymuje głowę Syna, lewą ręką obejmuje Jego bezwładne, umęczone
ciało.
Blask powstałego z grobu Zbawiciela prześwietla arcydzieło Petera Paula Rubensa Zmartwychwstanie Chrystusa. Przed zrywającym więzy śmierci Jezusem uchodzą przerażeni żołnierze. Piękno, dobro, ład
przezwyciężają zło, występek i chaos. Na obrazie wspomnianego już Grünewalda Chrystus wznosi się nad otwartym sarkofagiem. Światłość otaczająca postać Zmartwychwstałego rozprasza mroki śmierci. Purpurowa
szata okrywająca ciało Jezusa wskazuje na Jego królewski majestat. Krzyż - sztandar, który trzyma Chrystus z obrazu Zmartwychwstanie Piera della Francesca, ucieleśnia zwycięstwo Mesjasza nad mocami piekielnymi
i śmiercią. Ta ostatnia, pojmowana jako wykluczenie ze sfery życia, przez zmartwychwstanie Chrystusa stała się dla chrześcijan znakiem narodzin do nieprzemijającej wspólnoty z Bogiem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu