Reklama

Polska

Toniemy w alkoholu

Rozpoczął się sierpień – miesiąc abstynencji i trzeźwości. Trzeba się wciąż zastanawiać nad problemem pijaństwa wśród Polaków i nad próbami zatrzymania przyczyny fali nieszczęść, które powoduje alkohol

Niedziela Ogólnopolska 32/2017, str. 39

[ TEMATY ]

alkohol

Eliza Bartkiewicz / BP KEP

Bp Tadeusz Bronakowski

Bp Tadeusz Bronakowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Problem alkoholowy dotyka 3 mln Polaków, spośród których 11 tys. rocznie umiera. W ostatnich latach znacznie wzrasta liczba spożycia alkoholu, w tym zwłaszcza piwa, na promocję którego polscy producenci wydają ponad 25 mln zł rocznie. Jak co roku na progu sierpnia na temat trzeźwości wypowiadają się biskupi. Z apelem o podjęcie dobrowolnej abstynencji w sierpniu zwrócił się przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości bp Tadeusz Bronakowski. W apelu czytamy: „Wielu z nas odpoczywa, zwiedza, szuka spokoju i wytchnienia od codziennych trudów. Rolnicy przeżywają czas najintensywniejszej pracy. Pielgrzymi wyruszają na drogi prowadzące ku Jasnej Górze. Przed nami ważne uroczystości maryjne i patriotyczne. Co roku właśnie w sierpniu prosimy wszystkich Polaków: podejmijcie dobrowolną abstynencję. Pokażcie, że potraficie odpoczywać i bawić się bez alkoholu”.

Bp Bronakowski podkreśla, że większość Polaków przyjmuje coroczne apele dotyczące abstynencji z otwartym sercem. „Niektórzy jednak irytują się, a nawet próbują te działania ośmieszać. Nie chcą przyjąć do wiadomości, że alkohol etylowy zarówno w mocnych napojach, jak i w słabszych, takich jak piwo, ma moc zabierać życie nie tylko pojedynczych osób, ale unicestwiać całe narody. Stwierdzenie, że w Polsce «starsi toną w morzu wódki, a dzieci i młodzież w morzu piwa», jest w pełni adekwatne do rzeczywistości. A przecież alkohol jest czwartym pod względem siły działania narkotykiem!” – napisał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości podkreślił, że tysiące Polaków i ich rodzin cierpi przez alkohol. „Tylko w ciągu jednego dnia wokół nas ma miejsce bezmiar ludzkich tragedii, często ukrywanych, które mają jedno źródło – nadużywanie alkoholu. Mamy na myśli przemoc domową, wypadki samochodowe spowodowane przez pijanych kierowców, nieodwracalne wady wrodzone dzieci, których matki piły alkohol podczas ciąży, zgony spowodowane chorobami wywołanymi przez nadużywanie alkoholu, gwałty pod wpływem alkoholu, rozwody, zniszczoną młodość i życie”.

Reklama

Bp Bronakowski zwrócił uwagę, że ogromnym skandalem są łatwy dostęp do alkoholu i jego powszechnie obecna reklama. „W konsekwencji w Polsce wciąż wzrasta spożycie alkoholu. Wielu Polaków uważa, że alkohol jest takim samym produktem spożywczym jak każdy inny i jego sprzedaż nie wymaga specjalnych ograniczeń. Z takimi poglądami stajemy się jednym z najbardziej proalkoholowych społeczeństw w Europie. Ponad 2 tysiące godzin reklam alkoholu rocznie robi swoje. (...) Nie można w jednej audycji informować z przerażeniem, że kilkumiesięczne dziecko zostało kaleką przez agresję pijanych rodziców, a chwilę później nadawać reklamę piwa pokazującą, że alkohol to radość, przygoda i wspaniałe doświadczenia. Albo jesteśmy po stronie życia i chronimy trzeźwość, albo po stronie śmierci i cierpienia. Nie ma nic pomiędzy. Konieczne jest podjęcie przez narodowe media – telewizję i radio poważnych i cyklicznych programów, które będą zachęcały do życia w trzeźwości, dostarczą rzetelnej wiedzy o przyczynach i skutkach sięgania po alkohol przez nieletnich i nadużywania alkoholu przez dorosłych. Programy te powinny informować o mechanizmach choroby alkoholowej, a także o skutecznych sposobach rozwiązywania dramatów alkoholowych” – czytamy w apelu na miesiąc sierpień.

Bp Bronakowski zaprosił do udziału w Narodowym Kongresie Trzeźwości, którego centralne uroczystości odbędą się w dniach 21-23 września br. w Warszawie na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Na niedzielę 24 września modlitwy o trzeźwość zaplanowane są w świątyniach całej Polski.

2017-08-02 09:45

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kielce: miasto wprowadza ograniczenia handlu alkoholem

[ TEMATY ]

alkohol

Holgi/pixabay.com

Kielce wprowadzają ograniczenia punktów sprzedaży alkoholu oraz całkowity zakaz handlu przy tzw. miejscach pamięci. Wytyczne kieleckiego ratusza określają 26 miejsc pamięci narodowej, wśród nich są cmentarze, pomniki upamiętniające miejsca straceń, bądź czyny niepodległościowe.

Wokół takich miejsc, jak np. Pomnik Powstańców Listopadowych przy skrzyżowaniu ulic: Zagórskiej i Tarnowskiej sprzedaż i kupno alkoholu będą niemożliwe. Za miejsca pamięci uznano m.in. cmentarze przy ul. Ściegiennego, pomnik Powstańców Listopadowych przy skrzyżowaniu ulic Zagórskiej i Tarnowskiej, wzgórze Karczówka, dawne więzienie przy ul. Zamkowej, czy pomnik ofiar egzekucji 18 listopada 1943 r. na placu św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół przyjaznych osobom LGBTQ+

2024-04-24 13:58

[ TEMATY ]

LGBT

PAP/Rafał Guz

„Bednarska" - I społeczne liceum ogólnokształcące im. Maharadży Jam Saheba Digvijay Sinhji w Warszawie zostało najwyżej ocenione w najnowszym rankingu szkół przyjaznych osobom LGBTQ+. Ranking przedstawiła Fundacja "GrowSpace" w siedzibie Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Ranking w gmachu MEN został zaprezentowany po raz pierwszy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję