Reklama

Niedziela Częstochowska

Diakoni u grobu św. Piotra

Byli w miejscach, gdzie bije serce Kościoła. Tam, gdzie rodziło się chrześcijaństwo i kształtowała się nasza wiara. 9 diakonów archidiecezji częstochowskiej wraz ze swoim ojcem duchownym – ks. dr. Remigiuszem Lotą – od 5 do 12 lipca odbywało pielgrzymkę do Wiecznego Miasta

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nikt z grupy nie spodziewał się, że uda mu się być w tak niezwykłych miejscach. Być może to łaska wymodlona przez patrona rocznika diakonów – św. Jana XXIII, na którego grobie dwukrotnie w czasie pobytu w Rzymie uczestniczyli we Mszy św. Ponadto przeżywali Eucharystię na grobie św. Jana Pawła II, za konfesją św. Piotra, w katakumbach św. Kaliksta, Bazylice Matki Bożej Większej i Kaplicy Klementyńskiej.

Szczególnie warto podkreślić ostatnie wymienione miejsce sprawowania Najświętszej Ofiary, gdyż w całej Bazylice św. Piotra nie ma ołtarza położonego bliżej szczątków św. Piotra niż właśnie w kaplicy powstałej na zamówienie papieża Klemensa VIII, znajdującej się w grotach watykańskich. Wejście do tego miejsca zorganizował pewien przypadkiem spotkany prałat pracujący w Watykanie. Ten sędziwy kapłan wprowadził także grupę na poziom nekropolii pod Bazyliką św. Piotra, gdzie gołym okiem widoczne są kości pierwszego papieża.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Diakoni wraz z ks. Remigiuszem Lotą zwiedzili także Ogrody Watykańskie i Pałac Apostolski. Modlili się w Kaplicy Paulińskiej i byli w tzw. pokoju łez, gdzie nowo wybrany papież zakłada białą sutannę i przygotowuje się do pierwszego wystąpienia. Pielgrzymowali też po bazylikach większych i zwiedzili trybunały kościelne. Po Rocie Rzymskiej oprowadził ich pracujący tam ks. dr Tomasz Kubiczek, pochodzący z naszej archidiecezji.

Reklama

Codziennie grupa smakowała tradycyjnych potraw kuchni włoskiej, szczególnie makaronów i pizzy. Dużo przyjemności przyniosła też rekreacyjna wyprawa do Ostii i odpoczynek na plaży Morza Tyrreńskiego. Na długo w pamięci pozostaną też wieczorne spacery po Placu św. Piotra.

Wrócili zmęczeni, ale szczęśliwi, bo pełni wrażeń. Byli tam, gdzie nie spodziewali się być. Niech św. Piotr i św. Paweł upraszają im łaskę pójścia „na całego” za Chrystusem.

2017-07-26 10:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzym: zainaugurowano wystawę poświęconą bł. kard. Stefanowi Wyszyńskiemu

[ TEMATY ]

wystawa

Rzym

bł. kard. Stefan Wyszyński

pl.wikipedia.org

Kard. Stefan Wyszyński

Kard. Stefan Wyszyński

Kościół św. Stanisława BM w Rzymie, najstarszy polski ośrodek duszpasterstwa emigracyjnego, gości wystawę biograficzną poświęconą życiu bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, przygotowaną przez Instytut Pamięci Narodowej z inicjatywy Ambasady RP przy Stolicy Apostolskiej.

Przygotowana w językach polskim i włoskim wystawa poświęcona życiu bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, którą można oglądać w Auli św. Jana Pawła II przy polskim kościele w Rzymie, składa się z 19 ilustrowanych archiwalnymi zdjęciami plansz, przypominających o najważniejszych wydarzeniach, pozwalających na nowo zrozumieć rolę, jaką w historii Kościoła i Polski odegrał Prymas Tysiąclecia. Inauguracja ekspozycji zgromadziła w polskiej parafii przedstawicieli polskich placówek dyplomatycznych, ośrodków duszpasterskich, Polonii, a także Polaków, przebywających w Rzymie.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Piotr Pawlukiewicz: Bóg nie może się na Ciebie doczekać!

2024-03-27 07:20

[ TEMATY ]

ks. Piotr Pawlukiewicz

B.M. Sztajner/Niedziela

ks. Piotr Pawlukiewicz (1960 – 2020) wygłosił tysiące kazań

ks. Piotr Pawlukiewicz (1960 – 2020) wygłosił tysiące kazań

Pomyślałem sobie: „Boże, ta babcia nawet jeszcze Komunii Świętej nie przyjęła, a już się w niej wyzwalają czyny miłości. Jaka ta miłość jest niecierpliwa! Jak się nie może doczekać!”. Tak samo nie może się doczekać Bóg. Na ciebie.

Jeszcze jeden fragment Ewangelii. Pozornie też wam znany, ale czy na pewno? „Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: «Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada». Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie. A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola, żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. Wtedy zastanowił się i rzekł: Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników. Wybrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: «Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem». Lecz ojciec rzekł do swoich sług: «Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i bawić się, ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się». I zaczęli się bawić. Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. Ten mu rzekł: «Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego ». Na to rozgniewał się i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. Lecz on odpowiedział ojcu: «Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu; ale mnie nie dałeś nigdy koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę». Lecz on mu odpowiedział: «Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył, zaginął, a odnalazł się»”*.

CZYTAJ DALEJ

8 lat temu zmarł ks. Jan Kaczkowski

2024-03-27 22:11

[ TEMATY ]

Ks. Jan Kaczkowski

Piotr Drzewiecki

Ks. dr Jan Kaczkowski

 Ks. dr Jan Kaczkowski

28 marca 2016 r. w wieku 38 lat zmarł ks. Jan Kaczkowski, charyzmatyczny duszpasterz, twórca Hospicjum św. o. Pio w Pucku, autor i współautor popularnych książek. Chorował na glejaka - nowotwór ośrodka układu nerwowego. Sam będąc chory, pokazywał, jak przeżywać chorobę i cierpienie - uczył pogody, humory i dystansu.

Ks. Jan Kaczkowski urodził się 19 lipca 1977 r. w Gdyni. Był bioetykiem, organizatorem i dyrektorem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. W ciągu dwóch lat wykryto u niego dwa nowotwory – najpierw nerki, którego udało się zaleczyć, a później glejaka mózgu czwartego stopnia. Po operacjach poddawany kolejnym chemioterapiom, nadal pracował na rzecz hospicjum i służy jego pacjentom. W BoskiejTV prowadził swój vlog „Smak Życia”.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję