Reklama

Wszystkie nasze dzienne sprawy

Różnokolorowe koperty, które trafiają codziennie na redakcyjne biurka, a ostatnio coraz częściej e-maile, są świadectwem głębokiego zaufania, jakim darzą nas Czytelnicy. Dzieląc się na łamach niektórymi listami z redakcyjnej poczty, pragniemy, aby „Niedziela” była owocem zbiorowej mądrości redakcji i Czytelników.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Skarga samotnego

Kieruję się słowami Pana Jezusa: „Kołaczcie, a otworzą wam” (Mt 7, 7). Nikt nie chce żyć sam przy starzejącej się matce tylko dlatego, że tak wychodzi, lub w ogóle nie wychodzi. Szukać można całe życie, każdy ma prawo. Przez swoje długoletnie starania zrozumiałem jednak, że ciężko jest znaleźć dobrą przyjaźń, miłość, bo dzieli... kalkulacja.

Mama bardzo się starała – i wciąż się stara – abym nie żył na bezludnej wyspie, choć mieszkam blisko lasu, gdzie żyją różne zwierzęce stworzenia, z którymi przyjaźń może nie jest możliwa, ale nie jest tak strasznie samotnie. Poza tym mam wiernych przyjaciół: psy, koty, z którymi mogę porozmawiać czy przytulić się – choć to nie to samo, co być z osobą w swoim wieku, czy choćby zaprzyjaźnić się: porozmawiać przez telefon i wiedzieć, że ta osoba wysłucha, że będzie miała czas na rozmowę, że będzie. Tak nie jest – nie ma takich osób, jest za to kalkulacja: albo coś się opłaca i ma sens, albo nudzi i sprawa się kończy. Kalkulacja jest dziś wszędzie, to normalne, o jakiej więc dobrej przyjaźni można tu mówić – przecież ta mało komu się opłaca!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czuję się zagubiony, nie mam spokoju i może dlatego wypisuję, co myślę, co czuję, co chciałbym, aby było.

Reklama

Fakt, zamieszczałem swoje ogłoszenie, ale zgłoszeń miałem tyle co nic.

Wszystko ma jakiś sens, nawet cierpienie. Ale cierpienia na pewno nie można nazwać szczęściem, chyba że w świecie urozmaicenia duchowego – różnie to można interpretować.

Człowiek pragnie nie tylko jeść i spać, pragnie być kochanym – ten biedny i ten bogaty. Jeśli tego nie ma – to jaki sens ma życie? Niby się żyje – je, śpi, coś robi i tak czas płynie, jak nie w domu rodzinnym, to w domu dla niepełnosprawnych. I powoli się czeka – na co? Na starość, dom opieki społecznej, na wieczność – powoli dochodzi się do takiego wniosku.

Pozdrawiam Panią Aleksandrę i całą redakcję „Niedzieli”.

2017-06-07 09:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ryś przy grobie Jana Pawła II: Dobrą Nowiną jest Osoba!

2024-04-18 08:15

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

@VaticanNewsPL / ks. Paweł Rytel-Andrianik

- Dobrą Nowiną nie jest jakaś historia, nie jest jakaś teoria. Dobrą Nowiną jest Osoba! Chrześcijaństwo rozpoczyna się wtedy, kiedy człowiek spotyka się z Osobą Jezusa Chrystusa. My ludziom opowiadamy bardzo wiele rzeczy, tylko wcale nie prowadzimy ich do spotkania z żywą Osobą – z Jezusem Chrystusem, a to Jezus jest Dobrą Nowiną - mówił kard. Grzegorz Ryś.

O tym, na czym polega ewangelizacja i w jaki sposób przekazuje się wiarę na podstawie Dziejów Apostolskich mówił kard. Grzegorz Ryś w homilii przy grobie św. Jana Pawła II w Watykanie. Duchowny zwrócił uwagę na to, że w ewangelizacji chodzi o to, by nie czekać na to, aż ludzie przyjdą do Kościoła, ale to - my musimy wyjść do nich. My musimy być wcześniej zanim wszyscy inni nadejdą. My musimy wyjść z miłością do wszystkich, których jeszcze nie ma! – podkreślił kaznodzieja.

CZYTAJ DALEJ

Czy przylgnąłem sercem do Jezusa dość mocno?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii J 6, 44-51.

Czwartek, 18 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Francja: kościół ks. Hamela niczym sanktuarium, na ołtarzu wciąż są ślady noża

2024-04-18 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

ks. Jacques Hamel

laCroix

Ks. Jacques Hamel

Ks. Jacques Hamel

Kościół parafialny ks. Jacques’a Hamela powoli przemienia się w sanktuarium. Pielgrzymów bowiem stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii - opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela. Wspomina, że w przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.

Jak informuje tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymi przybywający do Saint-Étienne-du-Rouvray adorują krzyż zbezczeszczony podczas ataku i całują prosty drewniany ołtarz, na którym wciąż widnieją ślady zadanych nożem ciosów. O życiu kapłana męczennika opowiada s. Danièle, która 26 lipca 2016 r. uczestniczyła we Mszy, podczas której do kościoła wtargnęli terroryści. Jej udało się uciec przez zakrystię i powiadomić policję. Dziś niechętnie wraca do tamtych wydarzeń. Woli opowiadać o niespodziewanych owocach tego męczeństwa również w lokalnej społeczności muzułmańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

iv>

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję