Reklama

Niedziela Podlaska

Wszyscy za wszystkich

Jedną z dróg dla ludzi poszukujących swojego miejsca w Kościele jest Odnowa w Duchu Świętym. Przypadająca 4 czerwca uroczystość Zesłania Ducha Świętego to doskonała okazja, by przybliżyć szerzej działalność tej właśnie wspólnoty. W naszej diecezji działa sześć grup Odnowy w Duchu Świętym. Najstarszą jest, działająca w Bielsku Podlaskim, Wspólnota „Dobry Pasterz”, która w październiku 2016 r. obchodziła 25-lecie istnienia. Gościem honorowym jubileuszowego spotkania był pasterz diecezji bp Tadeusz Pikus

Niedziela podlaska 23/2017, str. 4-5

[ TEMATY ]

Odnowa w Duchu Świętym

Archiwum wspólnoty "Dobry Pasterz"

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsze zwiastuny ożywienia charyzmatycznego w Polsce dało się zauważyć w drugiej połowie lat 70. (w tym roku Odnowa w Duchu Świętym na świecie świętuje 50 lat istnienia, w Polsce – 40-lecie).

„Dobry Pasterz” wczoraj...

W diecezji drohiczyńskiej zainteresowanie tą formą uczestnictwa w życiu Kościoła zawdzięczamy Markowi Wołosowiczowi, Bogdanowi Zdzitowieckiemu, Antoniemu Wróblewskiemu i Markowi Karpiesiukowi, którzy wywodzili się z Ruchu Światło-Życie w Bielsku Podlaskim. Przez blisko 3 lata dojeżdżali oni do Białegostoku, gdzie spotykali się z grupami Odnowy w Duchu Świętym „Jan Apostoł” i „Nowy Izrael” w tym mieście. Przez ten czas odkryli, że to właśnie Odnowa jest miejscem, w którym chcą rozwijać i umacniać swą wiarę. Naturalną konsekwencją była więc chęć stworzenia takiej grupy na miejscu, w Bielsku Podlaskim. Spotkania, które zaczęli organizować przy bielskiej parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny i św. Mikołaja, niepostrzeżenie zaczęły przyciągać coraz liczniejszą grupę osób. Założycielskie spotkanie modlitewne miało miejsce 25 listopada 1991 r. Datę tę uznaje się za czas powstania pierwszej wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym w diecezji drohiczyńskiej – „Dobry Pasterz”. W centrum tego spotkania znajdowały się słowa z Ewangelii według św. Łukasza: „Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie...” (21, 36), którymi to członkowie tej grupy kierują się do dnia dzisiejszego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Co oczywiste, na przestrzeni tych lat zmieniali się liderzy tej konkretnej wspólnoty. Byli nimi: Antoni Wróblewski, Marek Karpiesiuk, Krystyna Chojnacka, Mirosława Jancewicz, Zbigniew Lewczuk, a obecnie 8. rok, czyli drugą kadencję, Ewa Koc. Przez ten czas zmieniali się też kapłani, opiekujący się grupą. W kolejności byli to: ks. Roman Kowerdziej, ks. Mariusz Tołwiński, ks. Krzysztof Kisielewicz, ks. Wiesław Niemyjski, ks. Robert Solka, ks. Dariusz Kucharek, ks. Krzysztof Rzepczyński, ks. Robert Adam Figura. Teraz funkcję tę pełni ks. Paweł Solka. Szczególnie zaangażowana w życie wspólnoty była również s. Katarzyna Kuczera ze Zgromadzenia Sióstr Dominikanek Misjonarek Jezusa i Maryi.

Reklama

... i dziś

Obecnie – jak informuje liderka Ewa Koc – do Wspólnoty „Dobry Pasterz” należy blisko 40 osób. Są to ludzie w różnym wieku i różnego stanu, często samotni, starsi i schorowani. – Spotykamy się co wtorek. W cotygodniowych spotkaniach uczestniczy systematycznie od 25 do 30 osób. Rozpoczynamy Eucharystią w kościele o godz. 18.00. Później, gromadzimy się w salkach parafialnych, gdzie uwielbiamy Boga i rozważamy Jego słowo. Jest ono rozeznane na każdy tydzień spotkania (dzień wcześniej) przez 4-osobową grupę rozeznającą. Słowo Boże, nad którym się pochylamy, jest wybierane w zależności od potrzeb Kościoła czy wspólnoty. Trwamy na modlitwie, uwielbiając i dziękując Panu Bogu za otrzymane łaski. Następnie wzywamy Ducha Świętego, aby nas otworzył na Słowo Boże, gdyż ufamy, że Jego przemieniająca moc działa w nas i przez nas, gdyż Bóg nie ma względu na osoby. Jest zawsze z nami kapłan, który przybliża i wyjaśnia Słowo Boże. Każdy z nas wypowiada, w jaki sposób dotknęło ono naszych serc. Wspólnie dziękujemy za opiekę, przepraszamy za upadki i prosimy Pana Jezusa o prowadzenie przez kolejne dni. Cieszymy się z obecności Pana, który jest wśród nas, a radość tę wyrażamy również przez śpiew pieśni i modlitwę różańcową – wyjaśnia liderka. – Raz w miesiącu spotykamy się też na Mszy św., sprawowanej w naszych intencjach. Bierzemy w niej czynny udział poprzez czytanie Słowa Bożego i modlitwy wiernych, niesienie darów i śpiew. Następnie adorujemy Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie.

Członkowie grupy, wierząc w wielką siłę wspólnotowej modlitwy, powierzają siebie wzajemnie, codziennie odmawiając dziesiątek Różańca. Modlą się w intencjach spisanych na kartkach i osób, które proszą o wsparcie modlitewne. Stanowiąc wielką rodzinę, przeżywają razem bolączki i radości. – Razem się cieszymy, razem się smucimy, razem się modlimy – wszyscy za wszystkich. Jest to czas wzajemnego ubogacania się. Widzimy, jak Duch Święty działa w nas, w naszych rodzinach, jak nas prowadzi ku lepszemu. Nikt w Odnowie nie jest sam, zapewniam – podkreśla Ewa Koc.

Reklama

Wszyscy członkowie Wspólnoty „Dobry Pasterz” przeżyli Rekolekcje Ewangelizacyjne Odnowy (REO), uczestniczą licznie w formacjach, spotkaniach charyzmatycznych, dniach skupienia i rekolekcjach, systematycznie wzbogacając i dbając o swoje życie duchowe. W większości spotkania te są organizowane w Podlaskim Centrum Duchowości Katolickiej w Domu Rekolekcyjnym Odnowy w Duchu Świętym Archidiecezji Białostockiej w Surażu.

Czynnie uczestniczą też w życiu parafii, mianowicie w: nabożeństwach różańcowych, Drodze Krzyżowej, adoracji w Wielki Piątek, czuwaniu przed Zesłaniem Ducha Świętego. Obecni są na corocznym Ogólnopolskim Czuwaniu Odnowy w Duchu Świętym na Jasnej Górze w Częstochowie i w Ostrołęckich Spotkaniach Charyzmatycznych. Korzystają też z rekolekcji podczas wakacji. Są to: Rekolekcje III Wieku, Rekolekcje Uzdrowienie Wspomnień, Rekolekcje „Drogocenna Perła”, Rekolekcje Eucharystyczne, REO, Szkoła Animatorów i Liderów, Formacja Stała.

Spotkanie z Duchem Świętym

– Korzystając z okazji, w imieniu Wspólnoty „Dobry Pasterz” chciałabym zaprosić czytelników „Niedzieli Podlaskiej” na Diecezjalny Dzień Jedności – informuje Ewa Koc. – W tym roku odbędzie się on w Zespole Szkół nr 4 im. Ziemi Podlaskiej w Bielsku Podlaskim w sobotę 17 czerwca o godz. 9.30. Hasłem ogólnym są słowa: „Spotkanie z Duchem Świętym”, a hasłem szczegółowym „Duch Święty zstąpi na Ciebie...” (Łk 1, 35). Spotkanie będzie mieć charakter otwarty, dlatego może stanowić doskonałą okazję dla wielu, by poznać i przyjrzeć się naszemu charyzmatowi i być może to właśnie w naszej wspólnocie odnaleźć swoje miejsce.

Reklama

Oprócz Wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym „Dobry Pasterz” w diecezji drohiczyńskiej istnieją następujące grupy: „Effatha” w Hajnówce, „Emmanuel” w Ciechanowcu, „Radość w Panu” w Sokołowie Podlaskim, „Mocni Duchem” w Węgrowie i najmłodsza z nich – „Misericordias” w Brańsku. Koordynatorami diecezjalnymi są ks. Andrzej Witerski i Jadwiga Porzezińska.

Świadectwo Ewy Koc, liderki Wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym „Dobry Pasterz” w Bielsku Podlaskim:
Do wspólnoty należę od 1996 r. Moja przemiana duchowa przebiegała bardzo powoli. Byłam bardzo nieśmiałą i zagubioną „owieczką”. W spotkaniach nie brałam czynnego udziału, nie umiałam się modlić, ale przychodziłam co tydzień na spotkania modlitewne. Krok po kroku Duch Święty przemieniał moje serce, pokazywał sposoby wyjścia z trudnych sytuacji życiowych i nową drogę, którą powinnam iść. Otwierał moje serce na modlitwę, a co najważniejsze – pokazywał jej owoce. Problemy same się rozwiązywały i życie stawało się bardziej kolorowe. Zaufałam Panu Jezusowi, powierzając mu życie swoje i mojej rodziny. Duch Święty przemienił mnie, umocnił potrzebnymi darami, wszedł w moje życie tak głęboko, że powierzył mi liderowanie w tej wspólnocie.

2017-05-31 14:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zjednoczeni w Duchu

Niedziela podlaska 41/2022, str. IV

[ TEMATY ]

Odnowa w Duchu Świętym

Ks. Wojciech Łuszczyński/Niedziela

Wspólnoty zgromadzone na wspólnej modlitwie nie kryły swojej radości

Wspólnoty zgromadzone na wspólnej modlitwie nie kryły swojej radości

Członkowie wspólnot Odnowy w Duchu Świętym zgromadzili się w Bielsku Podlaskim, aby przeżywać Archidiecezjalny Dzień Jedności Odnowy w Duchu Świętym.

W bielskiej bazylice, a następnie w Liceum Ogólnokształcącym im. Tadeusza Kościuszki zgromadzili się duchowni i świeccy z diecezji: białostockiej, drohiczyńskiej i łomżyńskiej, aby w Duchu Świętym wielbić Boga i dziękować za otrzymane dobra.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Świętość w codzienności

2024-04-25 11:28

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Przy relikwiach Męczenników z Markowej modlili się wierni z dekanatów: staszowskiego, świętokrzyskiego i połanieckiego.

– Witamy Józefa, Wiktorię i ich dzieci: Stasia, Basię, Władzia, Franciszka, Antosia, Marysię i dzieciątko, które w chwili egzekucji przyszło na świat. Jako rodzice daliście życie siedmiorga dzieciom i jednocześnie chroniliście życie innych ludzi. Nikt nie musiał was przekonywać, że życie każdego człowieka jest wartościowe i zasługuje na szacunek bez względu na pochodzenie czy wyznanie. My małżeństwa chcemy się od was uczyć i stawać w obronie tego, co słuszne nawet za cenę życia i pamiętać, że miłość jest silniejsza od nienawiści – mówili małżonkowie, witając relikwie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję