Ta pierwsza propozycja syntezy była przedmiotem dyskusji w grupach, będącej trzecią częścią prac. Tak jak zawsze, grupy zostały podzielone według języków, bo tak lepiej, łatwiej się kontaktować: włoska, angielska, hiszpańska i francuska. Każda grupa na zakończenie swojej pracy przedstawiła sprawozdanie a wszystkie te raporty zostały natychmiast opublikowane. Wszystko uprzystępniono, była przejrzystość, aby wiedziano, co miało miejsce.
W tym momencie nastąpiła część czwarta - komisja rozpatrzyła wszystkie propozycje przedstawione przez grupy i zredagowano Relację końcową, która utrzymała wcześniejszy schemat - wysłuchanie rzeczywistości, spojrzenie na Ewangelię i zaangażowanie duszpasterskie - ale usiłowała przyjąć owoc dyskusji w grupach. Jak zawsze, zostało także zatwierdzone Orędzie Synodu, krótsze i bardziej przystępne niż Relacja.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Tak przebiegało Zgromadzenie Synodu. Niektórzy z was mogą mnie pytać: „Ależ Ojcze, czy ojcowie się kłócili? - Nie wiem czy się kłócili, ale wypowiadali się mocno - i to jest wolność, wolność istniejąca w Kościele! Wszystko przebiegało „cum Petro et sub Petro”, to znaczy w obecności Papieża, która jest dla wszystkich gwarancją wolności i zaufania oraz gwarancją ortodoksji. Na końcu w moim wystąpieniu przedstawiłem syntetyczną lekturę doświadczenia synodalnego.
Reklama
Są więc trzy oficjalne dokumenty Synodu: Orędzie końcowe, Relacja końcowa oraz końcowe przemówienie papieża. Innych nie ma. Relacja końcowa, który była zwieńczeniem całej refleksji, od diecezji aż do tej chwili, wczoraj została opublikowana i jest obecnie wysyłana do konferencji episkopatów, które ją przedyskutują, mając na względzie zbliżające się Zgromadzenie Zwyczajne, w październiku 2015. Mówię, że została opublikowana wczoraj, ale opublikowano ją wcześniej, wczoraj zaś opublikowano ją wraz z pytaniami zaadresowanymi do konferencji episkopatów i staje się właśnie Lineamenta przyszłego synodu.
Musimy wiedzieć, że Synod nie jest parlamentem, na który przybywa przedstawiciel tego Kościoła, innego czy jeszcze innego Kościoła. Synod tym nie jest. To prawda, przybywają nań przedstawiciele, ale struktura nie jest parlamentarna - jest zupełnie inna. Synod jest przestrzenią chronioną, aby mógł działać Duch Święty. Nie było starcia między frakcjami, jak ma to miejsce w parlamencie - i tam jest ono w pełni uzasadnione - ale wymiana opinii między biskupami, która miała miejsce po długiej pracy przygotowawczej i która będzie prowadzona nadal w innym dziele, dla dobra rodziny, Kościoła i społeczeństwa. Jest to proces, jest to normalna droga Synodu. Teraz ta „Relacja” powraca do Kościołów partykularnych, gdzie trwa nadal dzieło modlitwy, refleksji i braterskiej dyskusji w celu przygotowania następnego Zgromadzenia. To jest Synod Biskupów. Powierzamy go opiece Najświętszej Dziewicy - naszej Matki. Niech Ona pomaga nam wypełniać wolę Boga, podejmując decyzje duszpasterskie, które najbardziej i najlepiej pomogłyby rodzinie. Proszę was, abyście towarzyszyli tej drodze synodalnej - aż do przyszłego synodu swą modlitwą. Niech Pan nas oświeci, prowadzi nas ku dojrzałości tego, co powinniśmy powiedzieć wszystkim Kościołom jako synod. W tej sprawie ważna jest wasza modlitwa. Dziękuję.