Reklama

Reaktywacja polskich stoczni

Polska Grupa Zbrojeniowa konsoliduje sektor stoczniowy, żeby przygotować infrastrukturę przemysłową do realizacji programów morskich, ujętych w Planie Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych RP

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pod szyldem PGZ już teraz skupione są spółki, które specjalizują się w produkcji okrętów, a także te, które dostarczają rozwiązania technologiczne Marynarce Wojennej RP. To Stocznia Remontowa „Nauta” S.A. w Gdyni, Morska Stocznia Remontowa „Gryfia” w Szczecinie i Świnoujściu oraz Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej S.A. w Gdyni. Ponadto w styczniu br. Polska Grupa Zbrojeniowa sfinalizowała transakcję zakupu Szczecińskiego Parku Przemysłowego Sp. z o.o. (dawnej Stoczni Szczecińskiej). Podpisaniu tej umowy towarzyszyły uroczystości, które odbyły się właśnie w Szczecinie. Wzięli w nich udział m.in. wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki oraz minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.

– To historyczny dzień dla polskiego przemysłu, dla polskiego bezpieczeństwa. Dzisiaj przemysł stoczniowy – ten, który przez ostatnie ćwierćwiecze był systematycznie niszczony i wyprzedawany – na naszych oczach jest odbudowywany, a wkrótce, dzięki opiece państwa polskiego, dzięki opiece Rzeczypospolitej, odzyska dawny blask. Nieprzypadkowo jednak Szczeciński Park Przemysłowy zostaje włączony do struktury narodowego koncernu obronnego, Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Przemysł stoczniowy ma bowiem znaczenie strategiczne z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa i zabezpieczenia dostaw dla Sił Zbrojnych RP. Przemysł ten ma kluczowe znaczenie w realizacji Planu Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych RP. Chcemy, żeby programy morskie były realizowane w pierwszej kolejności przez polskie stocznie, przez polskich pracowników. Własny silny i skonsolidowany sektor stoczniowy to dla Polski gwarancja bezpieczeństwa od morza – powiedział podczas uroczystości związanych z przejęciem Szczecińskiego Parku Przemysłowego przez PGZ min. Antoni Macierewicz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– To kolejny krok w celu odbudowy polskiego przemysłu stoczniowego. Po podpisaniu w lipcu ub.r. przez Polski Fundusz Rozwoju oraz PKO Bank Polski SA umowy dotyczącej finansowania budowy pierwszych od 15 lat dwóch polskich promów przyszedł czas na kolejne etapy realizacji przedsięwzięcia, wynikające wprost z naszej Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju – podkreślił z kolei wicepremier Morawiecki.

Reklama

Konsolidacja sektora stoczniowego w ramach jednej grupy kapitałowej to element Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju wicepremiera Morawieckiego. To także projekt o kluczowym znaczeniu z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa oraz zabezpieczenia kompetencji przemysłowych, które zostaną wykorzystane do modernizacji technicznej polskiej floty wojennej. Szczególnie ważne miejsce w Planie Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych RP zajmuje program operacyjny „Zwalczanie zagrożeń na morzu”. Zakłada on realizację zadań o kryptonimach: „Kormoran II”, „Miecznik”, „Czapla” oraz „Orka”. Na ich podstawie Marynarka Wojenna RP zostanie wzbogacona o kilkanaście nowoczesnych okrętów różnego typu, w tym: 3 nowoczesne niszczyciele min, 3 okręty patrolowe z funkcją zwalczania min, 3 okręty obrony wybrzeża oraz 3 okręty podwodne.

Zamówienia dotyczące produkcji wymienionych jednostek dla Marynarki Wojennej oraz środki finansowe, które w związku z nimi zostaną wydatkowane, stwarzają niepowtarzalną szansę na rozwój dla polskiego sektora stoczniowego. Żeby jednak mógł on sprostać wymaganiom postawionym przez Ministerstwo Obrony Narodowej, konieczne są dalsza jego konsolidacja oraz nawiązanie współpracy ze światowymi liderami przemysłu stoczniowego. Zarząd Polskiej Grupy Zbrojeniowej już podejmuje działania ukierunkowane na realizację tych celów.

Na początku stycznia Polska Grupa Zbrojeniowa powołała spółkę celową PGZ Stocznia Wojenna Sp. z o.o. Za jej pośrednictwem złożyła ofertę w przetargu otwartym na sprzedaż majątku gdyńskiej Stoczni Marynarki Wojennej S.A. w upadłości likwidacyjnej, podmiotu o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa. Oferta PGZ Stoczni Wojennej została przyjęta, a procedura formalna związana z przejęciem przedsiębiorstwa już trwa. Powinna ona się zakończyć na przełomie marca i kwietnia br.

Reklama

Zarząd Polskiej Grupy Zbrojeniowej chce, żeby Stocznia Marynarki Wojennej wróciła do dawnej świetności, a jej potencjał przemysłowy znów był wykorzystywany do budowy okrętów dla polskiej Marynarki Wojennej. Pierwszym i priorytetowym zadaniem przejętego przedsiębiorstwa będzie finalizacja projektu ORP „Ślązak”, zaś w dalszej perspektywie kompetencje przemysłowe Stoczni Marynarki Wojennej będą wykorzystywane do realizacji zadań stoczniowych związanych z Planem Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych RP.

Polska Grupa Zbrojeniowa prowadzi również rozmowy ze światowymi liderami branży stoczniowej. W ub.r. podpisała porozumienie o współpracy ze szwedzkim koncernem SAAB, a w styczniu br. – z francuską firmą DCNS. Podpisane porozumienia zakładają głęboki transfer technologii do spółek stoczniowych skupionych w Grupie PGZ, jeżeli Ministerstwo Obrony Narodowej zdecyduje się na zakup okrętów od którejkolwiek z tych firm.

2017-02-22 10:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Francja: kościół ks. Hamela niczym sanktuarium, na ołtarzu wciąż są ślady noża

2024-04-18 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

ks. Jacques Hamel

laCroix

Ks. Jacques Hamel

Ks. Jacques Hamel

Kościół parafialny ks. Jacques’a Hamela powoli przemienia się w sanktuarium. Pielgrzymów bowiem stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii - opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela. Wspomina, że w przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.

Jak informuje tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymi przybywający do Saint-Étienne-du-Rouvray adorują krzyż zbezczeszczony podczas ataku i całują prosty drewniany ołtarz, na którym wciąż widnieją ślady zadanych nożem ciosów. O życiu kapłana męczennika opowiada s. Danièle, która 26 lipca 2016 r. uczestniczyła we Mszy, podczas której do kościoła wtargnęli terroryści. Jej udało się uciec przez zakrystię i powiadomić policję. Dziś niechętnie wraca do tamtych wydarzeń. Woli opowiadać o niespodziewanych owocach tego męczeństwa również w lokalnej społeczności muzułmańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję