Reklama

Niedziela Podlaska

Od chrzcielnicy do grobu bł. Ignacego Kłoptowskiego

Jubileusz 150. rocznicy urodzin i chrztu bł. Ignacego Kłopotowskiego, pochodzącego z naszej diecezji, stał się inspiracją do zorganizowania pieszej pielgrzymki z drohiczyńskiej katedry – miejsca chrztu błogosławionego do Loretto – miejsca, które założył, gdzie żył, pracował, a także został pochowany bł. Ignacy

Niedziela podlaska 39/2016, str. 1, 6

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Ks. Artur Płachno

Pątnicy wyruszają z drohiczyńskiej katedry

Pątnicy wyruszają z drohiczyńskiej katedry

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z Bożą pomocą w dniach 9-11 września uczestnicy diecezjalnej pielgrzymki pokonali trasę z Drohiczyna do Loretto. Pan dał im dobrą pogodę i wspaniałych ludzi, którzy wspierali ich na różne sposoby w pątniczym trudzie.

Drohiczyn – Loretto

Wyruszająca z Drohiczyna Diecezjalna Piesza Pielgrzymka Drohiczyńska do Loretto w ciągu trzech dni pokonała 90 km. Grupie pątników liczącej 140 osób przewodniczyli ks. Zenon Czumaj, dyrektor Archiwum i Muzeum Diecezjalnego, i ks. Marcin Szymanik, prefekt WSD. Wśród pielgrzymów nie zabrakło sióstr zakonnych. Obecne były siostry loretanki – s. Elwira Bilska z Drohiczyna oraz s. Daria Witkowicz, mistrzyni nowicjatu z Loretto wraz z 3 nowicjuszkami oraz siostry służki z Sokołowa Podl. – s. Iwona Klebanowska i s. Mariola Nacewicz. Swoją pomocą służyli alumni Wyższego Seminarium Duchownego w Drohiczynie: dk. Grzegorz Konopacki, al. Michał Siduniak, al. Radosław Kalicki, al. Lesław Rzemieniec i al. Wojciech Jakubowski. Ponadto jeden dzień szli: ks. Krzysztof Rzepczyński, wikariusz w Drohiczynie, ks. Tomasz Żukowski, wikariusz w parafii konkatedralnej w Sokołowie Podlaskim, oraz s. Wioletta Ostrowska, loretanka z Warszawy. Ostatniego dnia do pielgrzymki dołączyła grupa parafialna ze Stoczka Węgrowskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Trzydniowa trasa pielgrzymki obejmowała etapy: Drohiczyn – Sokołów Podlaski – Stoczek – Loretto. Pątnicy nawiedzili dwa sanktuaria diecezjalne – Miłosierdzia Bożego w Sokołowie Podlaskim, gdzie 10 września porannej Mszy św. przewodniczył bp senior Antoni Dydycz, oraz maryjne w Miedznie.

Pielgrzymka z Drohiczyna do grobu bł. Ignacego nie była jedyną z terenu naszej diecezji. Oprócz niej wyruszyły dwie inne. Po raz czwarty pielgrzymka z Łochowa (trasa 10 km, 320 uczestników). Pielgrzymce przewodniczył ks. Piotr Jarosiewicz, wikariusz z Łochowa, z pomocą sióstr loretanek z Warszawy s. Marceliny Chindris i s. Aliny Sieńkowskiej. Po raz dwunasty wyruszyła grupa z Kamionny i Ostrówka (trasa 19 km, 315 uczestników). Grupie tej przewodniczył ks. Łukasz Kuźma, wikariusz z Ostrówka, wraz z dk. Łukaszem Grabowskim z parafii Kamionna oraz s. Bogumiłą Kaczorek, loretanką z Drohiczyna. Na uroczystości do Loretto przybyły również 2 pielgrzymki autokarowe – z Węgrowa i Drohiczyna.

Reklama

Drohiczyńskie „Te Deum” w Loretto

Uroczystościom odpustowym ku czci Matki Bożej Loretańskiej, połączonym z dziękczynieniem z okazji 150. rocznicy urodzin i chrztu bł. Ignacego Kłopotowskiego, przewodniczył bp Tadeusz Pikus. Uczestniczyło w nich 10 kapłanów i 16 alumnów z naszej diecezji. Wśród ponad 15 tys. wiernych znaczącą część stanowili diecezjanie drohiczyńscy.

Mszę św. poprzedziły konferencja pt. „Chrześcijański prymat miłosierdzia”, wygłoszona przez ks. Roberta Grzybowskiego, dyrektora Diecezjalnej Szkoły Nowej Ewangelizacji w Drohiczynie, a następnie koncert pieśni religijno-patriotycznych z recytacją tekstów bł. Ignacego Kłopotowskiego w wykonaniu Drohiczyńskich Warsztatów Muzyki Liturgicznej, które śpiewały również podczas Eucharystii pod kierunkiem al. Mateusza Gołosia.

W uroczystościach uczestniczyli księża z naszej diecezji: ks. Tadeusz Osiński, emeryt z Łochowa, ks. Artur Płachno, korespondent Katolickiego Radia Podlasie, ks. Tomasz Szmurło, sekretarz Księdza Biskupa, ks. Henryk Nowak i ks. Edward Chętnik, emeryci z Drohiczyna. Nie zabrakło alumnów z naszego seminarium – dk. Krzysztofa Antolika, al. Rafała Oleksiuka oraz 7 alumnów z I roku.

Podziękowania

Bł. Ignacy Kłopotowski, do którego grobu w sanktuarium loretańskim wędrowaliśmy, mawiał: „Wiele czyni, kto wiele kocha”. Podczas pielgrzymowania stale doświadczaliśmy chrześcijańskiej miłości. Obejmując wdzięcznością wszystkich, którzy okazali nam tak wiele serca, w imieniu wszystkich pątników Diecezjalnej Pieszej Pielgrzymki Drohiczyńskiej do Loretto, ks. Marcina Szymanika, sióstr loretanek i służek oraz alumnów naszego seminarium pragnę szczególnie podziękować bp. Tadeuszowi Pikusowi za zachętę do wyruszenia na tę pielgrzymkę i pasterskie błogosławieństwo, gdy ją rozpoczynaliśmy; bp. Antoniemu Dydyczowi za dar Eucharystii i umocnienie duchowe w kolejnym dniu wędrówki.

Reklama

Na ręce komendantów powiatowych – Macieja Wesołowskiego z Siemiatycz, Wiesława Nasiłowskiego z Sokołowa Podlaskiego i Andrzeja Styrczuli z Węgrowa – dziękuję wszystkim policjantom (i policjantce! ) za troskę o nasze bezpieczeństwo podczas marszu.

S. Stefanii Korbuszewskiej, przełożonej generalnej Zgromadzenia Sióstr Loretanek, za troskę o pielgrzymkę, wsparcie duchowe i organizacyjne oraz towarzyszenie w drodze do Loretto; ks. Andrzejowi Falkowskiemu ze Stoczka, ks. Andrzejowi Witerskiemu z Łysowa i ks. Januszowi Bolewskiemu z Wirowa za pomoc organizacyjną; księżom proboszczom: Krzysztofowi Ksielewiczowi z parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Sokołowie Podlaskim i Zbigniewowi Grabowskiemu ze Stoczka oraz ich wikariuszom za zorganizowanie noclegów, a mieszkańcom całego Sokołowa i parafianom stoczkowskim za przyjęcie nas pod swój dach; duszpasterzom parafii, przez które przechodziliśmy: ks. Zbigniewowi Średzińskiemu z Drohiczyna, ks. Sławomirowi Mazurowi ze Skrzeszewa, ks. Andrzejowi Dryżałowskiemu z Repek, ks. Andrzejowi Oleszczukowi z Miedzny, ks. Marianowi Dobrowolskiemu z Kamionny, ks. Romanowi Kowerdziejowi z Łochowa i o. Rafałowi Kapale z Gwizdał oraz ich współpracownikom za bardzo życzliwe podjęcie pielgrzymów.

Mieszkańcom Tonkiel, Skrzeszewa, Repek, Karlusina, Ząbkowa, Miedzny, Międzylesia, Wieliczny, Baczek i Łochowa za ich wielką gościnność, przygotowane napoje i posiłki oraz możliwość odpoczynku; redakcji „Niedzieli Podlaskiej”, Katolickiego Radia Podlasie i portalu „Podlasie24”, szczególnie ks. Arturowi Płachnie oraz Monice Zając z „Naszego Dziennika” – za informowanie o pielgrzymce i relacje z pątniczego szlaku; ks. Krzysztofowi Rzepczyńskiemu i ks. Tomaszowi Żukowskiemu, s. Wioletcie Ostrowskiej za towarzyszenie w pielgrzymowaniu i wsparcie duszpasterskie.

Reklama

Doktor Cecylii Strąk ze Stoczka za samarytańską posługę cierpiącym pątnikom; Albinowi Łukasiewiczowi z Drohiczyna za pomoc w transporcie bagaży; Markowi Skupiewskiemu z Sokołowa i Wojciechowi Jakubikowi z Prostyni za użyczenie potrzebnego sprzętu; wszystkim służbom naszej pielgrzymki: muzycznej, medycznej, porządkowej oraz medialnej za dodatkowy trud, abyśmy wszyscy łatwiej i szczęśliwie dotarli do celu.

Niech Pan Wam błogosławi, Matka Boża wspiera, a bł. Ignacy Kłopotowski wyprasza potrzebne łaski!

Obszerna fotorelacja z pielgrzymki na stronie diecezjalnej: www.drohiczynska.pl

2016-09-22 10:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Codzienny maraton dla Matki Bożej

[ TEMATY ]

pielgrzymka

bieg

Wojciech Mścichowski

„Codzienny maraton dla Matki Bożej” - tymi słowami określili biegacze z Bytowa na Kaszubach swoją kolejną, 27 pielgrzymkę do Jasnogórskiej Królowej.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Abp Gądecki: chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo

2024-04-24 20:12

[ TEMATY ]

abp Stanisław Gądecki

Karol Porwich / Niedziela

„Chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo i ze szczególnym szacunkiem odnosiło się do najwyższych jego postaci, czyli do bohaterstwa, heroizmu i męczeństwa za wiarę” - mówił abp Stanisław Gądecki podczas Mszy św. w kościele pw. św. Jerzego z okazji 25. rocznicy konsekracji poznańskiej świątyni.

W Eucharystii uczestniczyli m.in. gen. w stanie spoczynku Piotr Mąka, dowódca Oddziału Prewencji Policji insp. Jarosław Echaust, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej Kinga Fechner-Wojciechowska i wicenaczelnik Paweł Mikołajczak oraz kompania honorowa Policji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję