Reklama

Niedziela w Warszawie

Z Miłosierdziem w drodze

Ponad 300 osób wzięło udział w pielgrzymce śladami św. Faustyny. Choć trasa nie była zbyt długa, to jednak pątniczy weekend był dla nich pełen Miłosierdzia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To była już VIII Pielgrzymka Piesza z Warszawy do Ostrówka. Na przedzie niesiono pątniczy krzyż i duży obraz „Jezu, ufam Tobie”, a w tłumie wiernych nie brakowało wizerunków św. Faustyny i bł. ks. Michała Sopoćki. – Dla mnie tegoroczna pielgrzymka jest szczególna, bo przecież idziemy śladami Apostołki Miłosierdzia Bożego w Roku Miłosierdzia – podkreśla Grażyna Machura, która do Ostrówka idzie już trzeci raz.

Pielgrzymka wyruszyła z kościoła pw. Miłosierdzia Bożego i św. Faustyny przy ul. Żytniej na warszawskiej Woli. To tu w 1924 r. przełożona wspólnoty matka Michaela Moraczewska, wyraziła chęć przyjęcia do zakonu Heleny Kowalskiej. Poleciła jej jednak, aby zarobiła na zakonny posag. Ślady Heleny Kowalskiej prowadzą więc z ul. Żytniej właśnie do Ostrówka, gdzie przez kolejny rok opiekowała się dziećmi, aby zarobić na wyprawkę. – Idziemy z miejsca wyjątkowego do wyjątkowego domu. Dom św. Faustyny to miejsce mistyczne, gdzie człowiek odnajduje swoje życie, gdzie modlitwa zostaje bardziej wysłuchana przez Pana Boga – mówił do pątników ks. Marcin Łukasiewicz, przewodnik pielgrzymki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na szlak wyruszyli głównie mieszkańcy Warszawy i okolic. Dwudniowa wędrówka jest dostosowana do osób słabszych kondycyjnie, starszych i mniej wytrzymałych. – Przez dwa dni mieliśmy do pokonania tyle, co w drodze na Jasną Górę musimy przejść w jeden dzień – mówi Łucja Chacińska. Ta licealistka z Wołomina wie co mówi, bo pielgrzymuje od 7. roku życia. Teraz, ledwo zdążyła wrócić z Jasnej Góry, już wybrała się w Bożą wędrówkę do Ostrówka.

Tegoroczna pielgrzymka była nietypowa, bo ze względu na Światowe Dni Młodzieży termin został przesunięty. W poprzednich latach kończyła się 1 sierpnia, czyli dokładnie w dniu wstąpienia Apostołki Bożego Miłosierdzia do zgromadzenia. – Zawsze mówiono, że to taka rozgrzewka i rozruszanie kości przed dłuższą wędrówką na Jasną Górę. Natomiast w tym roku dla niektórych było to przypomnienie pielgrzymki do Częstochowy – mówi Piotr Krasuski, który trasę do Ostrówek pokonał drugi raz.

Reklama

Trudy pątniczego szlaku z Warszawy do Ostrówka były wspólnym doświadczeniem osób starszych, rodzin, sióstr zakonnych oraz młodzieży. Bagaż niesionych intencji również dostosowany był do wieku i indywidualnych potrzeb każdego z pielgrzymów. – W tym roku mam wiele intencji, ale najważniejszą jest zdanie matury i rozeznanie kierunku studiów oraz dalszej drogi życiowej – mówi Łucja Chacińska.

Jej młodsza koleżanka również ma szczególną intencję. – Chciałabym wyprosić łaskę nawrócenia, bo w ostatnim czasie unikam Kościoła. Bardzo chciałabym mieć mocną wiarę – wyznaje Agnieszka Piórkowska.

Grażyna Machura wędrowała, aby podziękować Bogu za otrzymane łaski. – To dziękczynna droga, bo wszystkiego mam w nadmiarze. A jak mi się coś jeszcze uda uszczknąć z Bożego Miłosierdzia dla swoich bliskich i przyjaciół, będę miała jeszcze jeden powód, aby dziękować Panu Bogu – mówi.

Pielgrzymka jest dostosowana do współczesnych czasów, gdy ludzie są coraz bardziej zabiegani. Przez dwa weekendowe dni można odbyć krótkie rekolekcje w drodze. – Jest to jedyna pielgrzymka, na którą nie trzeba brać urlopu – przyznaje Piotr Krasuski.

– W sam raz odpowiada moim możliwościom kondycyjnym i czasowym – dodaje Grażyna Machura. – Jestem zagorzałą pątniczką, kiedyś chodziłam na długie pielgrzymki na Jasną Górę. ale teraz korzystam z pielgrzymek uszytych na swoją miarę. Trzeci rok idę do Ostrówka, ale chodzę także w nocnych pielgrzymkach do Niepokalanowa.

Pielgrzymka zakończyła się w niedzielę Koronką do Bożego Miłosierdzia oraz uroczystą Mszą św. pod przewodnictwem abp. Henryka Hosera. – Choć na zakończenie mocno zmoczył nas deszcz, chyba nikt nie żałuje tych weekendowych rekolekcji. Wielu pielgrzymów umówiło się już na przyszły rok – mówi Piotr Krasuski.

2016-08-25 08:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

9 tysięcy pielgrzymów z Tarnowa dotarło na Jasną Górę

[ TEMATY ]

pielgrzymka

KRZYSZTOF ŚWIERTOK

8 780 osób doszło z Tarnowa na Jasną Górę. To uczestnicy 32. Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej. Za nimi dziewięć dni marszu w słońcu i w deszczu. Pątnicy przeszli ponad 200 km. Od godziny 14.00 przez dwie godziny będą wchodzić na Jasną Górę.

Jako pierwsza pokłoniła się Matce Bożej grupa nr 7, kolejno wchodzić będą pątnicy z grup 8-26 i 1-6. Pielgrzymów witają w Częstochowie biskup tarnowski Andrzej Jeż i ks. Zbigniew Szostak, dyrektor PPT. Pątnicy padają na twarz, modlą się w chwili ciszy, a nawet tańczą.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Premiera filmu "Brat Brata"

2024-05-14 00:19

ks. Łukasz

Podczas panelu dyskusyjnego

Podczas panelu dyskusyjnego

Premiera kinowa to nie tylko okazja do obejrzenia konkretnego obrazu, który chce przekazać reżyser, ale to także okazja do poznania konkretnej historii. Tym razem był to ks. Jerzy Adam Marszałkowicz. Film “Brat Brata” mówiący o nim, a w zasadzie o dziele jaki stworzył, przyciągnął pełną salę widzów.

W sali kina “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbyła się nie tylko prelekcja filmu, ale także rozmowa o filmie i dziele pomocy osobom w kryzysie bezdomności. Było to pewnego rodzaju dopowiedzenie tego, czego w filmie nie udało się zamieścić, bo przecież taka produkcja ma ograniczone ramy, a mówimy tu o człowieku skromnym, ale wielkiego formatu, który dla tych, którym służył i nie tylko uchodzi z człowieka świętego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję