Chrześcijanin ma dwie ojczyzny: ziemską i niebiańską. Żyje teraz w ziemskiej, stanowiącej doczesność, a więc przejściowej, natomiast oczekuje niebiańskiej, która jest wieczna. Nie ma między nimi sprzeczności, jednak istnieje napięcie. Wejście do ojczyzny niebiańskiej nie jest bezwarunkowe, lecz ma związek z tym, jak przeżywamy życie dane przez Boga w doczesności. Ponieważ nie znamy miary wyznaczonego nam czasu, potrzebna jest ustawiczna czujność. Nie jest ona żadnym utrapieniem wtedy, gdy postrzegamy i przeżywamy Boga jako Pana miłosiernego i życzliwego, który hojnie nagradza wierność swoich dzieci. Przepasane biodra i zapalone pochodnie to obraz stałej gotowości na Jego przyjście. Znamienne, że Jezus nie poprzestaje na podkreślaniu powinności wobec bliźnich, takich jak pełnienie uczynków miłosierdzia, lecz uwypukla te wymiary życia duchowego i religijnego, które ukierunkowują ku eschatologii, a więc ku sprawom ostatecznym i dlatego najważniejszym. Gdzie Bóg jest na pierwszym miejscu, tam wszystko jest na swoim miejscu.
Na ten zasadniczy aspekt chrześcijańskiego życia wyraźnie wskazuje List do Hebrajczyków. Podkreślając potrzebę wiary skierowanej ku przyszłości przygotowanej przez Boga, uczy, że jest ona „poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy”. Kto prawdziwie i ufnie wierzy Bogu, już dostępuje poznania daru nieba. Przykład takiej wiary dał Abraham, „ojciec wierzących”. Opuszczając ojczyznę, miasto i rodzinę, „wyszedł, nie wiedząc, dokąd idzie”, ale bezgranicznie zaufał Bogu i ku Niemu skierował swoje serce. Kiedy dotarł do Ziemi Obiecanej, nie zadowolił się tym, co osiągnął, lecz dał początek radykalnie nowej przyszłości, otwierając się z jeszcze głębszą wiarą na dar życia oraz oczekując innej, bo trwałej, ojczyzny.
W ślady Abrahama poszli jego potomkowie, lud Bożego wybrania. Czytanie z Księgi Mądrości przypomina, że gdy przebywali w niewoli egipskiej, wyczekiwali obiecanego im wyzwolenia, „wiedząc dobrze, jakim przysięgom zawierzyli”. Ufna wiara w skuteczne działanie Boga w przyszłości opiera się na pamięci o tym, czego Bóg dokonał w przeszłości. Z jednej strony oznacza wzgląd na skuteczną opiekę i pomoc już okazaną Jego wyznawcom, a z drugiej – niesie pewność, że Bóg nie jest bezsilny wobec tych, którzy Nim gardzą i depczą przykazania wyrażające Jego wolę. „Czym bowiem pokarałeś przeciwników, tym wsławiłeś nas, powołanych” – wyznaje autor starotestamentowej księgi. Nadzieja na życie wieczne częściowo spełnia się już w doczesności, gdy wiernie trwamy przy Bogu, zachowując czujność i gotowość, która pomaga pokonywać zło i otwierać się na dobroć Boga. Psalmista, a z nim my, modli się: „Panie, niech nas ogarnie Twoja łaska, według nadziei, pokładanej w Tobie”.
Polecamy „Kalendarz liturgiczny” liturgię na każdy dzień
Jesteśmy również na Facebooku i Twitterze
Pomóż w rozwoju naszego portalu