Reklama

Niedziela Kielecka

Jedyna taka parafia w diecezji

Św. Andrzej Bobola, jeden z głównych patronów Polski i kościoła w Kostomłotach, nazywany Apostołem Pińska i Polesia, oddał życie za Chrystusa w niewyobrażalnych męczarniach. Taką śmierć zgotowali mu Kozacy, którzy chcieli przymusić go do wyparcia się Jezusa. 16 maja Kościół w Polsce czci św. Andrzeja Bobolę kapłana i męczennika. Kostomłoty to jedyna parafia pod tym wezwaniem w diecezji kieleckiej

Niedziela kielecka 22/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

WD

Kościół św. Andrzeja Boboli w Kostomłotach

Kościół św. Andrzeja Boboli w Kostomłotach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wybór tego Świętego na patrona parafii wiąże się z kanonizacją św. Andrzeja Boboli. Parafia w Kostomłotach, wydzielona z części parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Kielcach, powstała rok po kanonizacji Męczennika przez papieża Piusa XI, w 1939 r. Jego kult jest wciąż podtrzymywany i ożywiany.

Przy relikwiach

Parafianie w Kostomłotach od 2013 r. cieszą się z obecności relikwii św. Andrzeja Boboli, które zostały wprowadzone do kościoła w 2013 r. – 75 lat od erygowania nowej wspólnoty parafialnej. Przekazali je księża jezuici z kościoła św. Andrzeja Boboli w Warszawie na prośbę poprzedniego proboszcza ks. Mirosława Cisowskiego. – Ich obecność w naszej świątyni zobowiązuje nas do umiłowania prawdy, jaką wyznawał nasz Patron. Trzeba jej odważnie bronić aż po krzyż – mówią kapłani pracujący w parafii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Podczas odpustu 16 maja relikwie Patrona niesione są w procesji. Święty kapłan, zamęczony przez Kozaków, wspominany jest również w pieśniach, które są śpiewane w tym kościele. Mieszkańcy, gromadzący się na nabożeństwie ku czci św. Andrzeja Boboli każdego 16. dnia miesiąca, oddają cześć relikwiom Męczennika. Swoje intencje kierują do niego podczas litanii, która odmawiana jest przez dziewięć dni poprzedzających odpust parafialny – mówi ks. proboszcz Marek Kwiecień.

Najstarszy wizerunek Świętego, pochodzący z poprzedniego, drewnianego kościoła, zawieszony jest w kruchcie pod krzyżem. Dawniej obraz zasuwany był wizerunkiem św. Małgorzaty przedstawionej z Panem Jezusem. W prezbiterium zaś zobaczymy dużych rozmiarów płaskorzeźbę Andrzeja Boboli, która powstała staraniem ks. Cisowskiego. W tym samym czasie odbył się także remont całego prezbiterium. Obok znajduje się kaplica z obrazem Matki Bożej Ostrobramskiej, autorstwa Izabeli Borowskiej.

Początki duszpasterstwa w Kostomłotach łączą się z istnieniem dwóch kaplic. Pierwsza z nich – pw. Przemienienia Pańskiego w Kostomłotach Pierwszych, powstała na Górze Jana – pochodzi z 1816 r. W tym roku parafianie będą obchodzili jubileusz 200-lecia jej istnienia. Fakt ten potwierdza dokument z 1841 r. Obecnie sprawowane są w niej nabożeństwa fatimskie. Druga kaplica – pw. św. Barbary – położona jest na tzw. „Buchciej Górze” i wiąże się z bogatymi tradycjami górniczymi na tym obszarze. Kaplicę, staraniem mieszkańców, gruntownie wyremontowano w 2011 r. Obie kaplice do czasów budowy kościoła pełniły funkcje kościoła parafialnego.

Reklama

Początki i współczesność

16 grudnia 1939 r. bp Czesław Kaczmarek erygował parafię pw. św. Andrzeja Boboli. Pierwszym proboszczem i budowniczym kościoła został ks. Jan Przyłęcki, związany z konspiracją (ps. „Harcerz”, „Pesa”), był zaangażowany w życie swych parafian, szczególnie w pomoc medyczną. Po wojnie doświadczał szykanowania przez UB.

Kościół mógł powstać dopiero w 1945 r. Parafianie wznosili go wielkim wysiłkiem z niewielu dostępnych wówczas środków. Z czasem jednak to miejsce kultu okazało się zbyt małe dla rosnącej wspólnoty. W latach 70. XX wieku powstał więc projekt nowego kościoła, którego autorem był Czesław Cęckiewicz. Budowa trwała w latach 1973-1980. 10 sierpnia 1980 r. bp Jan Gurda poświęcił świątynię. Trzeba pamiętać, że powstawała mimo wielu utrudnień ze strony władz komunistycznych.

W ołtarzu głównym znajduje się scena ukrzyżowania wykonana metodą metaloplastyki. Ozdobą świątyni jest piękna, witrażowa rozeta nad wejściem głównym, stylizowana na hostię, z napisem IHS. Obecnie przy kościele trwają prace przy wymianie zadaszenia wraz z położeniem specjalnego ocieplenia, dzięki czemu świątynia stanie się bardziej funkcjonalna.

Apostoł Pińszczyzny i Polesia

Św. Andrzej pochodził ze Strachocina koło Sanoka. Urodził się 30 listopada 1591 r. w rodzinie szlacheckiej bardzo przywiązanej do Kościoła katolickiego. Studiował w Wilnie, gdzie wstąpił do Jezuitów. Po otrzymaniu święceń pełnił różne funkcje m.in.: był rektorem kościoła w Wilnie, kaznodzieją, spowiednikiem, misjonarzem ludowym i prefektem bursy dla ubogiej młodzieży w Nieświeżu. Posługiwał jako misjonarz, pracując wśród wiejskiego ludu na terenach zaniedbanych moralnie, udzielał sakramentów, pobudzał wiarę, nawracał prawosławnych. Kierował także sodalicją mariańską mieszczan. Prowadził konferencje z Pisma Świętego i dogmatyki. Kierował domem zakonnym w Bobrujsku, w Połocku pełnił funkcję kaznodziei i dyrektora studiów młodzieży. Gorliwą pracą nad sobą (źródła wskazują że miał porywaczy charakter), odważnym głoszeniem Słowa Bożego, osiągnął ogromny autorytet, tak że wielu prawosławnych pod wpływem jego kazań przechodziło na katolicyzm. Pod koniec życia uznawany był za świętego. Jego posługa nie podobała się ortodoksom. Kozacy znienawidzili jezuitę. W 1657 r. do Pińska wkroczył oddział kozacki kierowany przez Jana Lichego. Najpierw z rąk Kozaków poniósł męczeńską śmierć współbrat o. Andrzeja – o. Maffon, ujęty w Horodcu. Andrzeja Bobolę Kozacy schwytali w Janowie, niedaleko Pińska. Najpierw wymordowali Polaków i Żydów. Kiedy schwytali zakonnika, zaczęli straszne tortury. By nakłonić Andrzeja Bobolę do wyrzeczenia się wiary, Kozacy najpierw dotkliwie go bili, wybijając mu zęby, wyrywając paznokcie, aż w końcu obdzierając część jego ręki ze skóry. Jakby tego było mało, zawleczono go do rzeźni miejskiej, rozłożono na stole i zaczęto przypalać ogniem. Na miejscu tonsury wycięto mu na głowie ciało do kości, a na plecach – skórę wycięto w formie ornatu, rany posypywano sieczką, odcięto mu nos, wargi, wykłuto mu jedno oko. Męczennik stale wzywał imienia Jezus, więc w karku zrobiono otwór i wyrwano mu język. Potem powieszono go twarzą do dołu. Dowódca uderzył go szablą w głowę, zadając śmiertelny cios nieludzko umęczonemu kapłanowi. Wszystko to miało miejsce 16 maja 1657 r.

30 października 1853 r. Andrzej Bobola został beatyfikowany. 17 kwietnia 1938 r. Pius XI kanonizował Męczennika. W roku 1938 jego relikwie, po długiej wędrówce, zostały uroczyście przewiezione do kraju. Złożono je w warszawskim kościele św. Andrzeja Boboli.

2016-05-24 13:23

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odpust patrona Polski

Choć sanktuarium św. Andrzeja Boboli ma charakter ogólnonarodowy, to jednak ciągle jest mało znane nawet wśród mieszkańców stolicy. Warto o tym pamiętać 16 maja, kiedy jest odpust patrona Polski

W kalendarzu religijnym stolicy jest kilka świąt, które zasługują na szczególną uwagę. Najwięcej wiernych gromadzi się podczas uroczystości związanych z bł. ks. Jerzym Popiełuszką, bo wciąż jest wiele osób, które pamiętają Męczennika z Żoliborza. Od kilku lat ważną datą w warszawskim kalendarzu liturgicznym jest też Święto Dziękczynienia obchodzone w Świątyni Opatrzności Bożej. Kolejnym miejscem, które zasługuje na szczególną uwagę, jest Sanktuarium Ojców Jezuitów przy ul. Rakowieckiej, gdzie jest czczony patron Polski św. Andrzej Bobola.

CZYTAJ DALEJ

Jezus jest dobrym pasterzem

2024-04-19 10:18

[ TEMATY ]

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Jesteśmy dziećmi mocnego i dobrego Boga. Jesteśmy domownikami Boga miłości, który jest gwarantem naszej wolności, tej prawdziwej.

Ewangelia (J 10, 11-18)

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję