Zaproszenie
Przyjdź do mnie, Panie,
kiedyś późną nocą
wtedy masz więcej
wolnego czasu,
usiądziemy przy
zapalonej świecy
wypijemy po lampce
mszalnego wina
i powiesz mi
że jesteś zadowolony ze mnie
powiesz mi
że moje zmęczenie
i moje niepokoje
wystarczą do zbawienia
Przebiegłość
Cicho, szlachetnie, spokojnie
zaciera ręce
czy to gest zakłopotania
coś powiedzieć komuś
by nie urazić
nie
by nic nie powiedzieć o sobie
Cicho, szlachetnie, spokojnie
zaciera
granicę
między dobrem a złem
ale
cicho, szlachetnie spokojnie
Finezja
nawet nie zaklnie
zęby pokaże
ale tylko w uśmiechu
błysk oka spode łba
czy to znak
odważnego spojrzenia w prawdę
nie
to obawa
czy się nie wydało
Zapatrzenie
Jak miło czasem spojrzeć
prosto w dal przed siebie
wolność w sercu swym poczuć
i spokój na twarzy
to nic że pewnie jutro
znowu coś się zdarzy
co wstrząsnąć może nawet
Tym co mieszka w niebie (...)
Pójdę dalej tą drogą
ale teraz przecież
nie mogę tak jak dawniej
myśleć źle o świecie
bo choć widok ten z czasem
w oczach mych zmarnieje
pozostać we mnie musi
bo budzi nadzieję
Pomóż w rozwoju naszego portalu