Reklama

Książki

Zapisać swój czas

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wieś zasługuje na to, by ją poznawać nie tylko zza szyby samochodu czy w czasie odwiedzin u rodziców lub dziadków (godzinę, dwie – i z powrotem do miasta). Nie wystarczy postrzegać jej w odświętnej, odpustowej szacie. Trzeba zajrzeć do jej duszy, dowiedzieć się, co myśli rolnik. A przecież myśli o wielu sprawach. Nie tylko, jak i kiedy obsiać pole, jak zebrać plon, jak chodzić koło dobytku. Jakże często myśli mądrzej niż mieszczuch, mający wszystko gotowe, pokazane, napisane. On czuje przyrodę, potrafi o niej sporo powiedzieć, bo widzi to, czego nie dostrzeże przygodny przechodzień.

Pamięć o przodkach

Trzeba to wszystko wziąć pod uwagę, gdy bierze się do ręki „Pamiętniki o Łąkoci (1915-1945)” Józefa Struskiego (1905-96), poety ludowego, który spisał je wierszem i prozą w 1984 r., a wydane zostały w 2013 r. Autor przedstawił w nich fragment dziejów swojej rodzinnej wsi Łąkoć, położonej przy trasie prowadzącej z Kurowa do Michowa na Lubelszczyźnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Józef Struski ukazał też dzieje swojej rodziny. Niniejsza publikacja odsłania więc wiele z heroicznej historii polskiej rodziny żyjącej na wsi. Rody chłopskie, niekiedy bardzo rozwinięte, pamięć o przodkach przechowywały najczęściej w tradycji ustnej, sięgającej zazwyczaj trzech, najwyżej czterech pokoleń. Książka ta, choć niewielka objętościowo (liczy niecałe 200 stron), w sposób niezwykle ciekawy pogłębia i utrwala pamięć rodzinną. Powinni ją przeczytać wszyscy, którym nie jest obojętny los człowieka i jego przyszłość, stanowi ona bowiem ostrzeżenie, by znowu ludzie ludziom nie zgotowali tak okrutnego losu, jaki stał się udziałem Józefa Struskiego i jego bliskich podczas pierwszej i drugiej wojny światowej.

Utrwalanie historii

Człowiek współczesny, borykający się z wieloma problemami, chętnie szuka analogii w bliższej lub dalszej przeszłości. Pyta, czy znano wtedy podobne zagrożenia, jaką dawano na nie odpowiedź, czy człowiek żyjący dawniej faktycznie był taki sam jak teraz, jak sobie radził.

Reklama

Wiele odpowiedzi na tak postawione pytania czytelnik znajdzie właśnie w bogatej w treść książce Józefa Struskiego. Wspomnienia dotyczą zwłaszcza czasów obu wojen światowych. Autor niezwykle szczegółowo i barwnie opisuje ucieczkę Rosjan w 1915 r., panowanie Austriaków na tym terenie, a później ich rozbrajanie w 1918 r. Zapisy Struskiego są ważne, ponieważ relacje świadków tego okresu są w historiografii stosunkowo rzadkie. Regionalny pisarz dokumentuje i utrwala dla potomnych dowody działań społeczności wiejskiej Łąkoci w odbudowie swej miejscowości, podejmowane inicjatywy w tym względzie, zwłaszcza tworzenie szkoły powszechnej, różnych organizacji i stowarzyszeń. Nie pomija też trudnych lat okupacji niemieckiej.

Łąkocianie

Uznanie i wdzięczność należą się również bp. Ryszardowi Karpińskiemu, który bywał w Łąkoci. Przyczynił się on do wydania „Pamiętników” Struskiego, opatrując je Przedmową, w której wspomina m.in. swą matkę – Feliksę Karpińską z domu Maruszak (1903-68), pochodzącą z tej historycznej wsi. Bp Karpiński jest świadomy, że jego wspomnienia są fragmentaryczne, krótkie, nie obejmują wszystkiego, co powinno się zachować w pamięci o osobach znaczących, które urodziły się i wychowały w Łąkoci, dlatego gorąco prosi, „by nie zabrakło Czytelników, którzy zechcą się swoimi wspomnieniami podzielić, aby ewentualnie ubogacić następne wydanie tej cennej lektury” (s. 7).

Warto podkreślić, że książka ta wciąż spotyka się z dużym zainteresowaniem czytelników. Z pewnością wkrótce będzie potrzebne jej nowe wydanie, w którym powinny znaleźć się przypisy wyjaśniające współczesnym nieznane im dawne nazwy, problemy i wydarzenia z historii lokalnej.

Analogie

Wspomnienia Józefa Struskiego to portret jego rodzinnej wsi. Czyta się je jednym tchem, ponieważ są one świadectwem fascynacji autora poszukiwaniem ładu i sensu pośród narastającego chaosu, w jakim przyszło mu żyć. Starał się on dotrzeć do spraw najważniejszych i mówić o tym, co najciekawsze. Swoje spostrzeżenia zamyka często w bardzo prostych słowach, jak te dotyczące odbudowy Polski po latach zaborów: „Powoli zmieniało się życie ludzi w Łąkoci ku lepszemu. Zmieniało się też w poszczególnych rodzinach (...). Nie było mi lekko, bo roboty nie brak było. Ale źle mi nie było” (s. 107).

Reklama

Poszukiwacze analogii problemów obecnej generacji do tych będących udziałem poprzednich pokoleń znajdą je na kartach „Pamiętników o Łąkoci”. To m.in. brak zrozumienia między starym a nowym pokoleniem, powszechne narzekanie na młodzież. Struski daje w tej kwestii twardą odpowiedź: gdyby starsi starali się niegdyś przekazywać dobre słowa pokoleniu wchodzącemu dopiero na scenę życia społecznego, inne byłyby dzieje naszych cierpień i zdrowsze byłyby ich owoce.

Książka o dziejach wsi Łąkoć znajdzie z pewnością nowych czytelników, ponieważ ten rodzaj piśmiennictwa, choć niestety coraz rzadszy, ciągle jest bardzo lubiany i pouczający.

Józef Struski, „Pamiętniki o Łąkoci (1915-1945)”, Wydawnictwo Polihymnia, Lublin 2013, s. 171.

2015-10-28 08:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miejsca pamięci

Ukazała się w końcu 2012 r. książka „Miejsca pamięci powstania styczniowego w województwie lubelskim” autorstwa dwóch regionalistów z Towarzystwa Przyjaciół Fajsławic: Adama Polskiego i Andrzeja Kasprzaka. To drugie już wydanie tej cennej pozycji (pierwsze ukazało się w 2006 r.). Obecne jest poszerzone i uzupełnione. Warto pochylić się nad mrówczym trudem autorów, zwłaszcza, że i na naszej zamojskiej ziemi nie brak śladów tego patriotycznego czynu. Bitwy pod Panasówką, Kobylanką czy Krasnobrodem na trwałe zapisały się w historii naszego kraju i regionu. Świadkami tamtych wydarzeń są także zagubione, często bezimienne mogiły, jak ta w Pniakach Gdeszyńskich, zaś symbolami pamięci o nich liczne pomniki, krzyże i inne upamiętnienia znajdujące się w wielu miejscowościach Zamojszczyzny.

CZYTAJ DALEJ

Jezus kochał Judasza do końca

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

pl.wikipedia.org

Rozważania do Ewangelii Mt 26, 14-25.

Środa, 27 marca. Wielki Tydzień

CZYTAJ DALEJ

Irlandczycy bronią matek i nie chcą zmiany definicji rodziny

2024-03-27 17:17

[ TEMATY ]

rodzina

Adobe Stock

Zdecydowana większość Irlandczyków opowiedziała się przeciw poszerzeniu definicji rodziny i usunięciu z irlandzkiej konstytucji istotnego zapisu o powadze macierzyństwa. Tamtejsi katolicy mówią o „wielkim zwycięstwie zdrowego rozsądku”.

Blisko 68 procent Irlandczyków odrzuciło w niedawnym referendum rządowy plan poszerzenia definicji rodziny o tzw. „trwałe związki”. Druga poprawka proponowała usunięcie z konstytucji zapisu, że kobiety, które nie podejmują zatrudnienia z uwagi na wychowywanie dzieci, nie powinny być zmuszane do podjęcia pracy. Decyzje zaskoczyły tak polityków, jak i lewicowe organizacje, bowiem sondaże pokazywały poparcie dla obu tych zmian.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję