Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Rodzące się „pokolenie Maryi”

W Godzinie Miłosierdzia 14 marca br. rozpoczęła się Misja Fatimska w parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Szczecinie. Również jej zakończenie miało miejsce w tej wyjątkowej godzinie dnia 21 marca. Prowadzili ją ks. prał. Andrzej Buczma i ks. Grzegorz Wejman

Niedziela szczecińsko-kamieńska 14/2015, str. 4

[ TEMATY ]

misje

Ks. Edmund Cybulski

Procesja z figurą Matki Bożej Fatimskiej

Procesja z figurą Matki Bożej Fatimskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bogactwo objawień fatimskich oraz ich aktualność nasunęły misjonarzom wiele bardzo ważnych tematów dotyczących naszego zbawienia. Misjonarze w Imię Boga i Matki Bożej prosili coraz liczniej gromadzących się na Mszach św. i nabożeństwach wiernych, aby jeszcze bardziej ukochali Eucharystię, by codziennie modlili się na różańcu św., by potrafili swoje bóle i cierpienia ofiarować za grzeszników, jak również, by z wielką troską przeżywali Nabożeństwo pięciu pierwszych sobót miesiąca, aby rodzina stale żyła w przestrzeni Boga na wzór Świętej Rodziny i aby zawierzali się Niepokalanemu Sercu Maryi, bo Bóg na każdego z nas czeka w niebie. Nawrócenie i pokuta to codzienny nasz obowiązek, by nie dać się wciągnąć w krainę grzechu prowadzącego przecież do piekła.

Modlitwa trwająca od godzin przedpołudniowych, a potem od 15 do 20 i dłużej rozpalała serca przyszłego „pokolenia Maryi”. Apel Fatimski kończył każdy dzień spotkania z Panem Bogiem i Matką Najświętszą. W niedzielę Sumę parafialną odprawił abp Andrzej Dzięga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W środę z wielką wiarą modlitwą różańcową, śpiewem pieśni fatimskich i z zapalonymi lampionami przywiezionymi z Fatimy południową częścią parafii przeszła procesja fatimska. Prowadziła ją figura Pani Fatimskiej, pochodząca z Fatimy, a poświęcona przez papieża Jana Pawła II, oraz relikwie błogosławionych: Hiacynty i Franciszka, które osobiście przywiózł do Szczecina i przekazał parafii pw. św. Jana Chrzciciela biskup Fatimy. Procesje fatimskie w parafii prowadzone są już od 19 lat, od maja do października każdego 13. dnia miesiąca. Zapraszamy na nie mieszkańców Szczecina.

Również w piątek, w dzień śmierci Pana Jezusa, wierni z kapłanami uczcili Krzyż Chrystusa, idąc Drogą Krzyżową przebiegającą ulicami drugiej części parafii. Głęboka modlitwa, pieśni pasyjne i wielkie zasłuchanie w rozważania były wymownym świadectwem wiary; Droga Krzyżowa przebiegająca ulicami parafii trwa już od 21 lat. Po Drodze Krzyżowej odbyło się w bazylice przy figurze Pani Fatimskiej zawierzenie Polski w duchu Aktu oddania się narodu polskiego Niepokalanemu Sercu Maryi.

Reklama

Sobota była głębokim wołaniem, aby prośba Maryi o wprowadzenie Nabożeństwa pięciu pierwszych sobót miesiąca było w dalszym ciągu przeżywane w tej parafii i gromadziło coraz więcej wiernych. Również prośba o codzienny Różaniec stała się mocnym przesłaniem dla parafii. Przed końcowym błogosławieństwem misjonarzy odbyło się zawierzenie parafii wszystkich wiernych różnych stanów, w tym kapłanów: ks. prał. Aleksandra Ziejewskiego, ks. inf. Edmunda Cybulskiego, ks. kan. Zbigniewa Woźniaka, ks. Piotra Szymczaka i ks. Pawła Olewińskiego, Matce Najświętszej.

Czas Misji Fatimskiej był wyjątkowym czasem, oby wydał on szlachetne owoce.

2015-03-31 15:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Hiszpania: Tydzień Misjologiczny w Burgos

[ TEMATY ]

misje

Hiszpania

Archiwum Salezzjańskiego Wolontariatu Misyjnego

„Wychodząc na peryferie w duchu Evangelii gaudium”. 67. Tydzień Misjologiczny pod takim hasłem otworzył w Burgos nuncjusz apostolski w Hiszpanii abp Renzo Fratini. To misyjne spotkanie jest jednym z najważniejszych wydarzeń Kościoła w tym kraju.

„Działalność misyjna stanowi dzisiaj największe wyzwanie dla Kościoła. Co by się stało, gdybyśmy wzięli poważnie te słowa?” – pytał abp Renzo Fratini. Nuncjusz apostolski w Hiszpanii wyraził zadowolenie z faktu, że tegoroczny Tydzień Misjologiczny poświęcony jest całkowicie adhortacji Evangelii gaudium. Papież Franciszek pragnie, aby cała działalność Kościoła znajdowała swój motyw i inspirację w misji. „Nie oznacza to zmiany programu duszpasterskiego, ale pogłębienie tożsamości samego Kościoła” – powiedział abp Fratini.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ptasznik: nie patrzmy na Jana Pawła II sentymentalnie, wracajmy do jego nauczania

2024-04-25 12:59

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Krzysztof Tadej

Ks. prał. Paweł Ptasznik

Ks. prał. Paweł Ptasznik

„Powinniśmy starać się wracać przede wszystkim do nauczania Jana Pawła II, a odejść od jedynie sentymentalnego patrzenia na tamte lata" - podkreśla ks. prałat Paweł Ptasznik w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News przed 10. rocznicą kanonizacji Papieża Polaka. W sobotę, 27 kwietnia, w Bazylice św. Piotra w Watykanie z tej okazji będzie celebrowana uroczysta Msza Święta o godz. 17.00.

Organizatorem uroczystości jest Watykańska Fundacja Jana Pawła II, w której ksiądz Ptasznik pełni funkcję Przewodniczącego Rady Administracyjnej. Już w 2005 roku, podczas pogrzebu Papieża rozległy się okrzyki „santo subito". „Wszyscy mieliśmy to przekonanie o tym, że Jan Paweł II przez swoje życie, swoją działalność i nauczanie głosi Chrystusa, żyje Chrystusem i ta fama świętości pozostała po jego śmierci i została oficjalnie zatwierdzona przez akt kanonizacji" - podkreślił ksiądz Ptasznik. „Jako fundacja wystąpiliśmy z inicjatywą obchodów 10. rocznicy kanonizacji Jana Pawła II, wsparci autorytetem kardynała Stanisława Dziwisza i została ona bardzo dobrze przyjęta w środowiskach watykańskich, a błogosławieństwa dla inicjatywy udzielił Papież Franciszek" - dodał. Rozmówca Radia Watykańskiego - Vatican News zaznaczył, że fundacja zgodnie z wolą Jana Pawła II promuje kulturę chrześcijańską, wspiera studentów, a także decyzją jej władz dokumentuje pontyfikat i prowadzi studium nauczania Papieża Polaka. W Rzymie pod jej auspicjami działa też Dom Polski dla pielgrzymów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję