Reklama

Niedziela Legnicka

Nieliczna, ale wielka

Niedziela legnicka 46/2014, str. 8

[ TEMATY ]

szkoła

Monika Łukaszów

We wspólną modlitwę różańcową włączyło się już blisko 60 uczniów

We wspólną modlitwę różańcową
włączyło się już blisko
60 uczniów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Licząca zaledwie 87 uczniów Szkoła Podstawowa nr 4 w Jaworze jest dumna ze swoich uczniów. Ponad 3 lata temu powstała w niej Róża Różańcowa Dzieci. Pomysłodawczynią jest katechetka Alina Kasztelan, która ten pomysł podsunęła uczniom. Jak mówi, na początku było to kilka osób z klas piątych i szóstych. – Dzisiaj codzienny Różaniec odmawia blisko 60 uczniów z różnych klas jaworskiej szkoły. Dzieci należą do trzech róż: pierwsza róża – Matki Bożej Pokoju, druga – św. Jana Pawła II, trzecia – św. s. Faustyny Kowalskiej – mówi pani Alina.

– Dla mnie czynnikiem zachęcającym dzieci do modlitwy różańcowej były słowa św. Jana Pawła II, który mówił, że jego ulubioną modlitwą jest modlitwa różańcowa – podkreśla pani Alina. – Dzieci już mają taki nawyk, że codziennie odmawiają dziesiątkę Różańca w domu. Czasami modlą się w drodze do szkoły bądź w drodze do domu. Do tej modlitwy angażują całe rodziny, rodzeństwo, rodziców oraz dziadków. Tłumaczę dzieciom, że kiedy mają jakieś problemy czy zmartwienia, niech sięgają po Różaniec, który jest najlepszym lekarstwem na wszelkie zło. I jak opowiadają później, są już widoczne owoce ich gorliwej dziecięcej modlitwy – dodaje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Każdy uczeń, odmawiając swoją tajemnicę, sprawia, że codziennie wspólnie odmówią cały Różaniec, czyli wszystkie cztery jego części. Dzieci modlą się głównie w intencji swoich kolegów i koleżanek, ale również w intencjach swoich rodzin i szkoły.

We wspólną modlitwę włączył się również Franciszek, uczeń IV klasy. – Modlę się codziennie wieczorem. Na początku było ciężko, bo zapominałem, ale powoli coraz bardziej przyzwyczajałem się. Modlitwa różańcowa sprawia mi przyjemność, bo chociaż przez chwilę mogę być blisko Pana Jezusa. Najczęściej modlę się w intencji mojego dziadka, pradziadka i mojej prababci, a także za całą moją rodzinę – opowiada Franciszek.

2014-11-13 10:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nazaret najlepszy na maturze

Niedziela kielecka 35/2014, str. 8

[ TEMATY ]

szkoła

uczniowie

Aleksandra Bielecka

Najlepsze wyniki w województwie maturzystów z Liceum w Zespole Szkół Sióstr Nazaretanek im. Św. Jadwigi Królowej w Kielcach to wielki sukces katolickiej szkoły, która w ogólnopolskich rankingach liceów „Perspektyw” plasuje się od kilku lat bardzo wysoko

Siostra Leticja Danuta Łasek – dyrektor szkoły zaznacza, że sukces Nazaretu budowany był przez lata. – Myślę, że bardzo dobre wyniki matur to efekt ciężkiej pracy rozłożonej na cały czas pobytu uczniów w szkole. Jest to praca uczniów i nauczycieli zarówno z czasów liceum, jak i gimnazjum. Ważna jest atmosfera, w jakiej uczniowie zdobywają wiedzę. Staramy się traktować każdego ucznia indywidualnie, rozpoznając jego predyspozycje, uzdolnienia i możliwości. Motywujemy do pracy i ciągłego rozwoju – mówi. Dyrektor tłumaczy, że ważnym aspektem wychowania młodzieży w Nazarecie jest także uczenie umiejętności pokonywania własnych ograniczeń i mierzenia się z sukcesami i porażkami. – Przyświeca nam ewangeliczna zasada, że nie liczy się sukces tylko trud włożony w osiągnięcie celu – podkreśla.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Stuttgarcie - awans Świątek do półfinału

2024-04-19 20:00

[ TEMATY ]

tenis

Iga Świątek

Turniej WTA

PAP/RONALD WITTEK

Iga Świątek świętuje zwycięstwo w ćwierćfinałowym meczu z Emmą Raducanu

Iga Świątek świętuje zwycięstwo w ćwierćfinałowym meczu z Emmą Raducanu

Liderka światowego rankingu tenisistek Iga Świątek pokonała Brytyjkę Emmę Raducanu 7:6 (7-2), 6:3 i awansowała do półfinału halowego turnieju WTA 500 na kortach ziemnych w Stuttgarcie. Jej kolejną rywalką będzie Jelena Rybakina z Kazachstanu.

Świątek, która była najlepsza w Stuttgarcie w dwóch ostatnich latach, wygrała tu 10. mecz z rzędu i pewnie zmierza po trzeci samochód Porsche przyznawany triumfatorce.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję