Reklama

Niedziela Świdnicka

Po raz dziewiąty wakacje w Polsce

Niedziela świdnicka 37/2014, str. 3

[ TEMATY ]

Caritas

Ks. Sławomir Marek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pięknie położony Ośrodek Rekolekcyjno-Wypoczynkowy w Zagórzu Śląskim należący do Caritas Diecezji Świdnickiej po raz dziewiąty zapewnił wakacyjny wypoczynek dzieciom z Białorusi. Dzięki osobistej współpracy z Caritas w Witebsku ks. Radosława Kisiela, dyrektora świdnickiej Caritas nasz region odwiedziły dzieci ze Wschodu. „Kolonie dla młodych ludzi ze Wschodu organizujemy cyklicznie. Najważniejsze jest to, że możemy się poznawać, a goszczącej u nas młodzieży przybliżyć polską kulturę – mówi ks. dyrektor. Owoce takich spotkań na pewno się pojawią”. Wszystkie wypoczywające dzieci miały możliwość rozwijać swoją znajomość języka polskiego, polskiej kultury i zwyczajów, a także rozwijać swoją religijność.

W ramach akcji „Dzieciństwo to miejsce, gdzie mieszka się przez całe życie”, współorganizowanej przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych, odbyły się trzy czternastodniowe turnusy. Uczestnicy kolonii byli podzieleni na małe 11-12 osobowe grupy, co sprzyjało dobrej opiece i umożliwiało wychowawcom dostrzeżenie potrzeb każdego dziecka. Ważnym aspektem kolonii była wspólna zabawa dzieci polskich i białoruskich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W prowadzenie kolonii zaangażowani byli wychowawcy, pielęgniarki i kierownik. Wykwalkwikowana kadra została dodatkowo przeszkolona z programu kolonijnego.

W czasie kolonii dzieci i młodzież uczestniczyły w licznych wycieczkach – do Wrocławia gdzie zwiedzały ZOO, rynek i płynęły barką po Odrze. Innym razem do Świdnicy, Wambierzyc, Kudowy-Zdroju i na Błędne Skały. W trakcie wycieczek poznawały historię Polski i poszczególnych miast. Zwiedzały również okolicę i korzystały z najciekawszych atrakcji Dolnego Śląska. Część z nich ma polskie korzenie i uczęszcza do polskich szkół. Dla nich ten pobyt jest wyjątkowym przeżyciem i okazją, by doświadczać polskości na co dzień. Wszyscy chętnie też brali udział w warsztatach plastycznych, muzycznych i nauki języka polskiego, pierwszej pomocy a nawet nakrywania do stołu. Każdy dzień był wypełniony atrakcjami: gry, zabawy, zawody sportowe, konkursy, muzyka, śpiew i taniec wypełniały kolonijny czas.

Reklama

Ogółem z tej formy wypoczynku skorzystało blisko 150 osób z Białorusi i kilkadziesiąt polskich dzieci z domów dziecka i świetlic środowiskowych Caritas z terenu diecezji świdnickiej – mówi Izabela Ilczuk, kierownik kolonii. Trudno się było z nimi rozstawać i już dzisiaj odliczamy czas do następnych wakacji, kiedy to mamy nadzieję dzieci z Głębokiego znów zawitają w nasze progi.

W Ośrodku Rekolekcyjno-Wypoczynkowym w Zagórzu Śląskim znajduje się 147 miejsc noclegowych w okresie letnim i 107 poza okresem grzewczym w pokojach od 2 do 6 osobowych. Na miejscu można skorzystać z pełnego wyżywienia – śniadania, dwudaniowe obiady i kolacje. Do dyspozycji gości są kaplica, dwa boiska do piłki nożnej, siatkowej i koszykówki, miejsce na grilla, plac zabaw dla dzieci, pole namiotowe, stołówka z kominkiem, dwie świetlice, sala telewizyjna, parking oraz bezprzewodowy internet.

2014-09-10 15:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miłosierdzie i solidarność

W tym roku, w którym świat jest jakby przytłoczony przez wirusa, w ramach IV Światowego Dnia Ubogich Caritas Archidiecezji Częstochowskiej podejmuje inicjatywy, aby uwrażliwić oraz również w pandemii pomóc potrzebującym materialnie czy duchowo.

Obchody IV Światowego Dnia Ubogich (przypada 15 listopada) pod hasłem: „Wyciągnij rękę do ubogiego” (Syr 7, 32) mają miejsce także w archidiecezji częstochowskiej.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Abp Gądecki: chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo

2024-04-24 20:12

[ TEMATY ]

abp Stanisław Gądecki

Karol Porwich / Niedziela

„Chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo i ze szczególnym szacunkiem odnosiło się do najwyższych jego postaci, czyli do bohaterstwa, heroizmu i męczeństwa za wiarę” - mówił abp Stanisław Gądecki podczas Mszy św. w kościele pw. św. Jerzego z okazji 25. rocznicy konsekracji poznańskiej świątyni.

W Eucharystii uczestniczyli m.in. gen. w stanie spoczynku Piotr Mąka, dowódca Oddziału Prewencji Policji insp. Jarosław Echaust, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej Kinga Fechner-Wojciechowska i wicenaczelnik Paweł Mikołajczak oraz kompania honorowa Policji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję