Przypominając dramat II wojny światowej, która „była straszliwym doświadczeniem dwudziestowiecznej Europy i świata”, biskupi konstatują, że w ostatnich tygodniach wołanie: „Tak – dla pokoju i rozwoju narodów, nie – dla wojny i zabijania” nabiera nowego znaczenia. A dzieje się tak, gdyż „na kontynencie europejskim, na ukraińskiej ziemi, z którą tak mocno wiąże nas historyczna pamięć, trwa niewypowiedziana wojna. Giną żołnierze i ludność cywilna, cierpią rodziny, serca ludzkie ogarnia nienawiść”.
Wydarzenia te „godzące w prawo narodów do wyboru własnej drogi – zdaniem biskupów - budzą uzasadniony niepokój także o przyszłość naszej Ojczyzny”. Apelują zatem o podjęcie „skutecznych działań, które mogłyby pokojowymi środkami zahamować tragedię wojny”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Podkreślają więc, że „niezbędnymi warunkami zaistnienia pokoju jest poszanowanie praw człowieka, szacunek dla wolności, w tym wolności religijnej i wolności sumienia, rozwój, solidarność oraz dialog”. Biskupi przypominają, że „pokój jest naszym obowiązkiem, do którego trzeba się wychowywać”. Wyjaśniają, że chociaż już kilka pokoleń Polaków żyje, nie mając bezpośredniego doświadczenia wojny, to jednak przygotowywanie kolejnych generacji do życia w pokoju winno być nieustannie pragnieniem tak rodzin, jak i tych, którzy mają wpływ na wychowanie dzieci i młodzieży.
Silnym akcentem listu biskupów jest przypomnienie znaczenia pamięci historycznej narodu. Za papieżem Benedyktem XVI powtarzają, że „musimy pamiętać o dramatycznych wydarzeniach, które zapoczątkowały jeden z najstraszliwszych konfliktów w dziejach, który spowodował dziesiątki miliony ofiar i przyniósł tak wielki ogrom cierpień narodowi polskiemu”.