Reklama

Niedziela Lubelska

Jubileusz „Biskupiaka”

XXI Liceum Ogólnokształcące im. św. Stanisława Kostki w Lublinie, nawiązujące w tradycji do przedwojennego „Biskupiaka”, świętuje 20-lecie powrotu na edukacyjną mapę miasta

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Liceum Ogólnokształcące, zwane „Biskupiakiem”, jest kontynuacją przedwojennego Gimnazjum Biskupiego, które powstało z inicjatywy bp. Mariana Leona Fulmana w 1923 r. Szkoła, przeznaczona dla młodzieży męskiej, aż do 1962 r. funkcjonowała jako Niższe Seminarium Duchowne. Po jej likwidacji i zajęciu przez władze komunistyczne o „Biskupiaku” nikt nie słyszał prawie przez 30 lat. Dopiero po odzyskaniu przez Polskę wolności, staraniem bp. Bolesława Pylaka diecezja odzyskała zagrabiony majątek i w 1993 r. zostało powołane koedukacyjne liceum ogólnokształcące. 1 września 1993 r. naukę w nowym „Biskupiaku” rozpoczęło 177 uczniów; do tej pory szkolne mury opuściło ponad 2500 tys. absolwentów. Od 2000 r. przy liceum powołano również gimnazjum, tworząc Zespół Szkół im św. Stanisława Kostki. Od 1934 r. siedzibą szkoły jest gmach na Wzgórzu Czwartkowym, wybudowany ze składek mieszkańców miasta i diecezji.

Społeczność liceum rozpoczęła świętowanie od udziału w Mszy św. sprawowanej 18 września w archikatedrze lubelskiej pod przewodnictwem abp. Stanisława Budzika. Ks. Grzegorz Strug, dyrektor szkoły, zachęcał uczniów, absolwentów, nauczycieli oraz pracowników do dziękczynienia za 90 lat istnienia szkoły oraz 20. rocznicę jej powrotu na łono Kościoła i do grona najlepszych placówek edukacyjnych miasta i regionu. Spoglądając na wypełnioną katedrę, abp Stanisław Budzik podkreślał, że społeczność lubelskiego „Biskupiaka” tworzy największą szkołę katolicką w Polsce. Dla wszystkich członków tej wyjątkowej wspólnoty wypraszał Boże błogosławieństwo i przyzywał wstawiennictwa patrona. - Chłopcy i dziewczęta, chwalcie imię Pana! Dziękujcie za to, że jesteście w szkole o tak pięknych tradycjach. Bądźcie dumni, ale niech ta duma zobowiązuje was do solidnej pracy, podjęcia wezwań skierowanych do was przez bł. Jana Pawła II: nie bójcie się zaangażować; nie bójcie się wybierać dróg, które wymagają wierności, pokory i odwagi; ufnie żyjcie radością i głębokim pragnieniem odkrywania prawdy, szczęścia, dobra i prawdziwej miłości. Pamiętajcie, że Bóg powołuje was jak waszego patrona, św. Stanisława Kostkę, do rzeczy wielkich, pięknych i świętych - podkreślał Ksiądz Arcybiskup. Metropolita wzywał do wdzięczności za osobę św. Stanisława Kostki, który przeżył niespełna 18 lat, ale był to czas intensywny i owocny. Siła wiary, odwaga i wytrwałość w dążeniu do celu sprawiły, że ci, którym dane było poznać polskiego młodzieńca, spodziewali się po nim wielkich rzeczy. Przywołując biografię świętego, Pasterz zachęcał młodzież do naśladowania swojego patrona.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Odwołując się do pięknej historii szkoły biskupiej, Metropolita wzywał do wdzięczności za ludzi, którzy na przestrzeni 90 lat ją tworzyli. Wśród najbardziej zasłużonych przywołał imię jej twórcy - bp. Mariana Leona Fulmana - w sercu którego zrodziła się idea szkoły katolickiej w Lublinie; bł. ks. Kazimierza Gostyńskiego - jednego z wychowawców i dyrektorów szkoły, męczennika II wojny światowej, który zginął w komorze gazowej w obozie koncentracyjnym w Dachau oraz ks. Michała Słowikowskiego - ostatniego dyrektora szkoły przed jej likwidacją. Dziękował również za ofiarną i kompetentną pracę nauczycieli oraz pokolenia uczniów, którzy zgodnie z łacińską sentencją „uczymy się nie dla szkoły, ale dla życia” i wpatrzeni w przykład Jezusa zdobywają wiedzę i równocześnie „wzrastają w łasce u Boga ludzi”. - Praca nauczycieli i gorliwość uczniów sprawiają, że jeszcze przed wojną „Biskupiak” zaliczany był do najlepszych szkół w Polsce - podkreślał abp Budzik. Szkoła wciąż osiąga bardzo dobre wyniki na egzaminach, a także w olimpiadach i konkursach. Jako placówka katolicka troszczy się o stronę formacyjną i duchową, która w znaczący sposób kształtuje jej charakter i wewnętrzny klimat.

Podczas jubileuszowej Mszy św. młodzież z klas pierwszych złożyła ślubowanie.

2013-09-25 13:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: kardynał Giovanni Battista Re kończy 90 lat

[ TEMATY ]

Watykan

jubileusz

kard. Giovanni Battista Re

Włodzimierz Rędzioch

kard. Giovanni Battista Re

kard. Giovanni Battista Re

We wtorek 30 stycznia 90 lat skończy dziekan Kolegium Kardynalskiego kard. Giovanni Battista Re. To on 5 stycznia 2023 pobłogosławił trumnę z doczesnymi szczątkami papieża seniora Benedykta XVI i odprawił Mszę św. za jego duszę przy ołtarzu na placu św. Piotra w Watykanie.

Dziekan Kolegium Kardynalskiego odgrywa ważną rolę w okresie tzw. sede vacante, czyli kilkutygodniowej przerwy między dwoma pontyfikatami. To on po śmierci lub, jak to było ostatnio, ustąpieniu z urzędu papieża, zwołuje do Rzymu kardynałów z całego świata na konklawe. Przewodniczy kongregacjom generalnym tego gremium przed rozpoczęciem wyborów nowego Następcy św. Piotra, podczas których prezentują się najbardziej prawdopodobni kandydaci na ten urząd. On także wygłasza ostatnie ważne kazanie podczas uroczystego nabożeństwa w Bazylice św. Piotra bezpośrednio przed wejściem kardynałów do Kaplicy Sykstyńskiej. Kard. Re nie weźmie jednak udziału w kolejnym konklawe, gdyby do niego doszło obecnie, ze względu na przekroczenie 80. roku życia, co wyklucza go z grona elektorów.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa sosnowieckiego przez bp. Artura Ważnego

2024-04-25 15:40

[ TEMATY ]

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

diecezja.sosnowiec.pl/ks. Przemysław Lech, ks. Paweł Sproncel

- Pokój wam wszystkim, którzy trwacie w Chrystusie – słowami z 1 Listu św. Piotra Apostoła bp Artur Ważny pozdrowił wszystkich zebranych na auli w Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu. W spotkaniu, które odbyło się przed południem 25 kwietnia br. wziął udział abp Adrian Galbas SAC, administrator apostolski diecezji sosnowieckiej oraz pracownicy instytucji diecezjalnych, m.in.: kurii, sądu biskupiego, archiwum, Caritasu i mediów diecezjalnych.

To pierwsza oficjalna wizyta biskupa nominata na terenie diecezji sosnowieckiej. Bp Ważny miał więc okazję do wstępnego zapoznania się z pracownikami lokalnych instytucji kościelnych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję