Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Na krawędzi

Dziedzictwo

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powinienem tam być już wielokrotnie, ale zdarzyło się dopiero teraz - pojechałem do Pudliszek w gminie Krobia. Lekko pofałdowane pola, niewielkie lasy, wspaniałe tradycje kultury ludowej. Większość miejscowości w gminie Krobia to dawna Biskupizna. Oznacza to, że przez wieki ziemie te należały do biskupstwa poznańskiego, biskup (a dokładniej wyznaczeni przez niego rządcy) gospodarowali przez wieki na tej ziemi. Ziemia miała zatem żywić Kościół i pomagać w realizacji jego misji. Dochód nie był tam chyba kwestią najważniejszą, liczyli się też ludzie, którzy na tej ziemi pracowali. Efekt był taki, że wśród okolicznych chłopów biskupianie byli najzamożniejsi, najszybciej powstał tu lokalny strój ludowy, na znak wdzięczności chętnie wykorzystujący biskupie kolory. Turystyczny Biskupiański Szlak Kulinarny przypominający tradycyjne potrawy świadczy, że jadano tu nie tylko obficie, ale i nader smacznie.

Pudliszki do Biskupizny nie należały. Ich nazwa jest w Polsce dobrze znana z innej przyczyny - mieści się tu jeden z największych zakładów przetwórstwa warzyw, pudliszkowski keczup słynie w całej Polsce. Otóż tę sławną fabrykę założył Stanisław Fenrych, rodzony brat mojego dziadka Tadeusza. Tadeusz uczestniczył w zakupie majątku stanowiącego fundament zakładu, był właścicielem dóbr rycerskich Ziemlin, największego klucza pudliszkowskich dóbr. Dziadek do gospodarowania nie miał jednak inklinacji - był żołnierzem, powstańcem wielkopolskim, potem komendantem szkoły podoficerskiej w Śremie, wreszcie dwukrotnie burmistrzem w Krotoszynie. Gospodarowanie pozostawił Stanisławowi, który z umiejętności w tej dziedzinie sławny był w rodzinie. Pudliszki przez komunistów były odebrane właścicielom i znacjonalizowane, teraz należą do firmy Heinz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W centrum Pudliszek, naprzeciw nowoczesnych zakładów, stoi wielki, mocno podniszczony wiekiem dom. Własność prywatna, nie wiem czyja. Tabliczka na płocie głosi, że to zabytek z początku XIX wieku, że bywał tu Mickiewicz i Norwid. Ślicznie, ale mnie ciekawiło co innego: czy to był dom dziadka Stanisława? Wskazano mi dom w pobliżu - tam Panu powiedzą. Faktycznie, mieszka tam Andrzej Miałkowski, dzisiaj zapalony regionalista, przez wiele lat dyrektor pudliszkowskiej fabryki. Potwierdził - to dom założyciela zakładów w Pudliszkach, twórcy ekonomicznego i społecznego sukcesu przedsięwzięcia. Czasu na rozmowę nie było wiele, dowiedziałem się jednak, że dziadek jako biznesmen śmiało mógłby dzisiaj patronować pomysłom „biznesu społecznie odpowiedzialnego”. Chwilę później niemal dokładnie to samo powiedział mi Sebastian Czwojda, burmistrz Krobi, gdy przedstawiając się, wymieniłem swoje nazwisko. Okazuje się, że w pamięci miejscowych Stanisław Fenrych prezentuje się jako dziedzic zarządców Biskupizny, właściciel, który bardziej dba o pracowników i jakość produktów niż o swój zysk. Uhonorowano go zupełnie niedawno: w tym roku szkolnym szkoła podstawowa w Pudliszkach otrzymała imię Stanisława Fenrycha.

Reklama

W Krobi była jeszcze chwila, żeby zajrzeć do Muzeum Stolarstwa i Biskupizny. Dzisiaj właścicielem jest dziedzic tradycji stolarskiego rodu, Marek Hałas. Pana Marka pomagała nam szukać jego mama. Grzecznie się przedstawiłem i wówczas pani zaczęła mi się bacznie przyglądać: czy ma Pan coś wspólnego ze Stanisławem Fenrychem? Mam - wyjaśniłem parantelę. Mój teść, oświadczyła pani na to, bardzo przyjaźnił się z Pańskim dziadkiem. Co to był za wspaniały człowiek! Nadszedł pan Marek Hałas. Pan Fenrych? Miło mi… A wie Pan, że wszystkie meble Stanisława i innych okolicznych Fenrychów były robione w tym warsztacie?

Mile zaskoczyło mnie, jak wiele osób dobrze wspomina nazwisko moich przodków - i jak wielką sprawia mi to przyjemność. Każdy człowiek pozostawia ślad na ziemi - ten ślad zaskakująco mocno zostaje w ludziach. Mój dziadek Tadeusz został zamordowany przez hitlerowców w obozie koncentracyjnym w Buchenwaldzie - nie poznałem go nigdy, a jest dla mnie kimś bardzo ważnym. Jego brat, dziadek Stanisław zmarł w 1955 r. - zachowało się jakieś zdjęcie, na którym trzyma mnie na kolanach. Oczywiście, nic nie pamiętam. A jednak mam poczucie odpowiedzialności za to, by być przyzwoitym człowiekiem - także ze względu na niego. Tak wiele osób z szacunkiem i wdzięcznością go wspomina! „Non omnis moriar” (nie wszystek umrę) - okazuje się, że to bardzo prawdziwa maksyma. To zarazem wielkie wyzwanie - moi potomkowie mają święte prawo do podobnej satysfakcji. A w każdym razie mają prawo, by się za przodka nie wstydzić. Ufff…

2013-08-07 14:15

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kresowy Chocianowiec

Niedziela legnicka 15/2018, str. III

[ TEMATY ]

Wielkanoc

tradycja

Marek Perzyński

Członkinie Koła Gospodyń Wiejskich w Chocianowcu podczas wojewódzkiego przeglądu stołów wielkanocnych we Wrocławiu

Członkinie Koła Gospodyń Wiejskich w Chocianowcu podczas wojewódzkiego przeglądu stołów wielkanocnych we Wrocławiu

Wielkanoc dowodzi, że Chocianowiec (wieś w gminie Chocianów) zachował kresowe DNA.

CZYTAJ DALEJ

Już za dziewięć dni papież Franciszek odwiedzi Wenecję

2024-04-19 12:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

Już za dziewięć dni papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam wystawa sztuki Biennale. Ojciec Święty odwiedzi pawilon watykański, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet. Oczekuje się, że krótka wizyta papieża w Wenecji potrwa około pięciu godzin, obejmując między innymi Mszę św. na słynnym na całym świecie Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka.

Opublikowany w Watykanie program jest następujący:

CZYTAJ DALEJ

Rzymskie obchody setnej rocznicy narodzin dla nieba św. Józefa Sebastiana Pelczara

2024-04-19 16:24

[ TEMATY ]

Rzym

św. bp Józef Sebastian Pelczar

100. rocznica

Archiwum Kurii

Św. Józef Sebastian Pelczar

Św. Józef Sebastian Pelczar

Mszą św. w kaplicy Polskiego Papieskiego Instytutu Kościelnego w Rzymie wieczorem 18 kwietnia zainaugurowano jubileuszowe spotkanie poświęcone św. Józefowi Sebastianowi Pelczarowi.

Polski Papieski Instytut Kościelny w Rzymie oraz Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego (Siostry Sercanki) to dwie instytucje obecne w Rzymie, u początku których stoi były student rzymski, a potem profesor i rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz biskup przemyski, dziś święty Józef Sebastian Pelczar. To właśnie ks. prof. Pelczar wraz z s. Ludwiką, dziś błogosławioną Klarą Szczęsną, w 1894 r. założyli w Krakowie Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję