W chłodny, listopadowy wieczór na terenie dawnego obozu Łódź-Radogoszcz
zebrało się kilkaset osób. Trzech łódzkich biskupów sprawowało nabożeństwo
Świadkowie Wiary. Wobec murów kryjących mrok śmierci niemal 20 tys.
ludzi, modlili się za tych którzy w mijającym stuleciu oddali swe
życie za wiarę. Prosili też o pokój w nadchodzącym XXI wieku.
Listopadowy, mroźny wieczór. Posępne mury dawnego obozu
oświetlone białym, przenikliwym światłem. Na ołtarzu trzy krzesła,
czekające na trzech łódzkich biskupów. Święto Odzyskania Niepodległości.
W tych murach oddali swe życie ci, którym do ujrzenia wolnej Polski
zostało ledwie kilkanaście godzin. W styczniu 1945 r. Niemcy zamordowali
prawie 2 tys. osób na dzień przed ucieczką z Łodzi. Kilkaset osób
żywcem spalili.
Na dziedzińcu zebrało się kilkaset osób. Zaczyna się
nabożeństwo Świadkowie Wiary. "Świadkowie tych postaw, które mogą
pobudzić nas do refleksji i podejmowania działań sprzyjających ożywieniu
naszej wiary" - wyjaśnia abp Władysław Ziółek.
"To miejsce woła o pomstę do nieba" - mówi bp Adam Lepa. "
Miejsce, w którym odbywa się największa egzekucja na naszej ziemi.
To tu oddawali swe życie, ci którzy dochowali wierności Bogu i wartościom,
w których zostali wychowani. Nie zaparli się polskości i nie zaparli
się wiary. Gdyby tak zrobili, uniknęliby swojego losu" - przypomina
łódzki Sufragan. Podkreśla, że tych, którzy zginęli za wiarę wspominamy
z wdzięcznością. Ale nie tylko. Ich postawa powinna być wzorem dla
współczesnej młodzieży. "Temu pokoleniu nie grozi już kara śmierci
tego typu. Nie grozi też egzekucja - taka właśnie. Grożą jednak inne
niebezpieczeństwa. Młodzież może im stawić czoła, jeśli pozostanie
wierna ideałom, jakie są jej wszczepiane przez Kościół, przez zdrową
rodzinę. Ta młodzież niewątpliwie powinna w swoim życiu tych świadków
wiary naśladować" - apeluje.
Głośniki brzmią modlitwą wiernych. Wspominani są ci wszyscy,
którzy w mijającym wieku oddawali swe życie za wiarę i Ojczyznę:
pod zaborami, podczas wojny polsko-bolszewickiej, hitlerowskiej i
sowieckiej okupacji, w łagrach, na dalekich frontach, zdradziecko
mordowani w komunistycznych kaźniach. "Do końca tego wieku pozostało
ledwie kilkadziesiąt dni. Był to wiek z jednej strony pełen rozwoju
i wielkich nadziei, a z drugiej obfitujący w okrucieństwa i zbrodnie"
- zauważa abp Władysław Ziółek. "Musimy modlić się, by nadchodzący
wiek XXI wolny był od zdarzeń, w których życie trzeba oddać za wiarę"
- mówi.
Z terenu mauzoleum uczestnicy uroczystości idą do pobliskiego
kościoła Ojców Karmelitów, gdzie sprawowana jest Msza św. W trakcie
homilii bp Ireneusz Pękalski przypomina, że Chrystus nawołuje wszystkich
do bycia świadkami wiary. Zachęca, by każdy wierzący odpowiedział
sobie na pytanie jak to czynić.
Nabożeństwo Świadkowie Wiary to jeden z elementów łódzkich
obchodów Wielkiego Jubileuszu Chrześcijaństwa. Podobna modlitwa odbyła
się kilka tygodni temu na Majdanku. "Chcieliśmy przede wszystkim
odpowiedzieć na oczekiwanie Ojca Świętego, by w tym czasie wszyscy
wierzący dołożyli starań, by ożywić swoją wiarę i spotęgować świadectwo
swojego życia" - wyjaśnia abp Ziółek. "Papież zachęcał nas do zwrócenia
uwagi na wszystkich, którzy uwierzyli w Chrystusa i swoim życiem
świadczyli o swej wierze. Na tych, którzy zostali wyniesieni na ołtarze
i na wszystkich innych, którzy swoje życie składali za przekonania
religijne, wiarę i Ojczyznę. To właśnie są świadkowie wiary. Świadkowie
tych postaw, które mogą pobudzić nas do refleksji i podejmowania
działań sprzyjających ożywieniu naszej wiary" - mówi po uroczystościach.
Radogoszcz - obóz więzenie. Więźniów rozstrzeliwano w
lasach lub wywożono do obozów koncentracyjnych. Trafiło tutaj około
40 tys. osób, przeżyła ledwie połowa. "Wydaje mi się, że w tym miejscu
możemy w sposób bardziej głęboki i właściwy odpowiedzieć na oczekiwanie
Ojca Świętego, by patrząc na świadków wiary, samemu znaleźć dla siebie
światło na drodze ku wypełnieniu tego, co jest naszą powinnością,
naszym chrześcijańskim powołaniem" - mówi abp Ziółek.
Pomóż w rozwoju naszego portalu