Reklama

Wędrówka po Ukrainie

Pod koniec listopada grupa nauczycieli z Katowic i Sosnowca wraz z kilkoma uczniami i dziennikarką Stanisławą Warmbrand pojechała na Ukrainę. Celem podróży było nawiązanie kontaktów międzyszkolnych. Najpierw dotarliśmy do Fastowa. Jest to miasto w obwodzie kijowskim liczące 54 tys. mieszkańców. Zatrzymaliśmy się u Ojców Dominikanów, którzy sami tam mieszkają w barakach, przy zupełnie zniszczonym kościele, a służą ludności wszechstronną pomocą.

Niedziela sosnowiecka 51/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miasto - jak powiedział przewodniczący Wydziału Oświaty Wiktor Butnik - starzeje się, bo jest za mały przyrost naturalny. W szkołach uczy się tylko 7 tys. dzieci i młodzieży. Na uniwersytetach studiuje 700 osób, w większości w Kijowie, 2 tys. jest dzieci przedszkolnych. Ogółem 15% to ludzie wykształceni. Wicemer Fastowa Kamiński wraz z przewodniczącym Wydziału Oświaty przybliżyli nam pracę w szkołach. Odwiedziliśmy dwie szkoły podstawowe i licea. Widać było, jak bardzo ukraińskie dzieci chciałyby przyjechać do Polski w ramach wymiany międzyszkolnej. Nauczycielka informatyki podała dane internetowe szkoły, prosząc o przesłanie czegoś o liceum i gimnazjum, co od razu po przyjeździe uczyniliśmy.
Odwiedziliśmy również dwa przedszkola i jeden dom dziecka. Rozmawialiśmy z gronem nauczycielskim, pytając o pracę, płace, zachowanie dzieci, problemy z pomocami itp. Odczuliśmy, że jak najlepiej chcieli wypaść w naszych oczach, ale tak naprawdę, to tam jest strasznie wielka bieda. Pokazali nam salę pełną komputerów, jakiej nawet u nas w szkołach nie ma (chyba z wszystkich szkół pozbierali). Oglądając placówkę zauważyliśmy, że dzieci leżą na bardzo cienkich kocykach. Wszędzie było czysto, ale jak nam w skrytości powiedzieli, przez trzy dni szorowali szkoły i przedszkola. Postanowiliśmy sprezentować jednemu z przedszkoli 10 karimat, trochę zabawek i słodyczy na święta. Liczymy, że znajdą się u nas ludzie dobrej woli i pomogą w dalszej zbiórce.
W naszej wędrówce dotarliśmy do stolicy Ukrainy Kijowa, najstarszego miasta i ośrodka przemysłowego. Zwiedziliśmy całe miasto ze złotymi wrotami, najważniejszy monostyr Peczerska Ławra z podziemnymi grobowcami. Mimo zniszczeń zachowało się wiele zabytków, liczne cerkwie, tworzące wspaniałą panoramę Kijowa. Niestety, zachował się tylko jeden kościół katolicki, który został zwrócony wiernym dopiero w 1990 r. Wszystkie zakonne kościoły zostały doszczętnie zniszczone. Oglądaliśmy takie kościoły - ruiny w Fastowie, Żytomierzu, Berdyczowie. Kościoły te powoli z pomocą Polaków remontują zakonnicy.
Niezapomniany dla nas pozostanie skansen wsi ukraińskiej zwany Pirogowo. Domy jak prawdziwe lepianki, maleńka cerkiewka i te szare pola - jak droga na Sybir. Drugim momentem niezapomnianym to spotkanie w Soborze Władimirskim z relikwiami św. Barbary. Wśród uczestników były trzy Barbary, w tym ja, które przed swym świętem chciały ucałować swoją patronkę. Program był bardzo wypełniony, nie brakło w nim jednak atrakcji: chłopcy pod opieką ks. Marka Drożniaka byli na meczu Dynamo Kijów - Juwentus Turyn, a reszta uczestników była w operze na Natalce-Połtawce. Wróciliśmy pełni głębokich przeżyć, które trudno tu opisać w kilku wierszach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Ripamonti: jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu w Europie

2024-04-18 17:39

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Włochy

migracja

Ks. Ripamonti

robertopierucci/pl.fotolia.com

W Europie jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu - uważa ks. Camillo Ripamonti, kierujący Centro Astalli - jezuickim ośrodkiem dla uchodźców w Rzymie. Postawę taką sankcjonuje, jego zdaniem, Pakt Migracyjny, przyjęty kilka dni temu przez Parlament Europejski.

Według niego fakty i sytuacje z 2023 roku pokazały, że „zjawiska migracji nie rozwiązuje się poprzez outsourcing [kierowanie migrantów do krajów trzecich - KAI], push-backi, brak realnej polityki ratowniczej na morzu i przyspieszone procedury na granicy”. „Tego, co uważa się za problem migracyjny, nie rozwiązuje się poprzez usuwanie ludzi z ziemi europejskiej, ale poprzez usuwanie przyczyn przymusowej migracji” - wskazał włoski duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Niedziela łowicka 51/2004

Sławny - u nas mało znany

CZYTAJ DALEJ

Rzymskie obchody setnej rocznicy narodzin dla nieba św. Józefa Sebastiana Pelczara

2024-04-19 16:24

[ TEMATY ]

Rzym

św. bp Józef Sebastian Pelczar

100. rocznica

Archiwum Kurii

Św. Józef Sebastian Pelczar

Św. Józef Sebastian Pelczar

Mszą św. w kaplicy Polskiego Papieskiego Instytutu Kościelnego w Rzymie wieczorem 18 kwietnia zainaugurowano jubileuszowe spotkanie poświęcone św. Józefowi Sebastianowi Pelczarowi.

Polski Papieski Instytut Kościelny w Rzymie oraz Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego (Siostry Sercanki) to dwie instytucje obecne w Rzymie, u początku których stoi były student rzymski, a potem profesor i rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz biskup przemyski, dziś święty Józef Sebastian Pelczar. To właśnie ks. prof. Pelczar wraz z s. Ludwiką, dziś błogosławioną Klarą Szczęsną, w 1894 r. założyli w Krakowie Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję