Reklama

Głos z Torunia

Duchowni diecezji chełmińskiej (87a)

Wobec kulturkampfu (I)

Mija 140. rocznica tzw. ustaw majowych. Przegłosowane przez liberalną większość parlamentu pruskiego miały służyć podporządkowaniu Kościoła katolickiego państwu. Skutki wojny wydanej Kościołowi pod eufemistyczną nazwą „walka o kulturę” (Kulturkampf) odczuwamy do dziś jako pozostałości w prawie i umysłach ludzi

Niedziela toruńska 18/2013, str. 8

[ TEMATY ]

kultura

Archiwum diecezji pelplińskiej

Bp Jan N. Marwicz postawił dobro Kościoła ponad narodowe sympatie

Bp Jan N. Marwicz postawił dobro Kościoła ponad narodowe sympatie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 1872 r. zlikwidowano wydział katolicki w pruskim ministerstwie oświaty. W tym samym roku zniesiono nadzór kościelny nad szkołami. Od 1873 r. corocznie w maju (stąd nazwa) uchwalano nowe antykościelne prawa: 11 maja 1873 r. wprowadzono ustawę o kształceniu i mianowaniu księży przez władze państwowe (wymagano ukończenia niemieckich szkół i zdania egzaminu z filozofii, historii i literatury niemieckiej) i podporządkowano księży jurysdykcji Królewskiego Trybunału. W 1874 r. uchwalono tzw. ustawę banicyjną: od tej pory ksiądz katolicki, który nie stosował się do ustaw majowych, mógł być aresztowany lub usunięty ze swojej parafii. W innej ustawie odebrano papieżowi prawo mianowania biskupów w poszczególnych diecezjach pruskich. Wprowadzono też obowiązkowe śluby cywilne. W 1875 r. wprowadzono ustawę o zawieszeniu subwencji państwowych dla biskupstw katolickich. Za nią poszła następna: o likwidacji zakonów. Całkowicie zniesiono m.in. zgromadzenia jezuitów i reformatów. Innym, prowadzącym szkoły, pozwolono działać jeszcze przez 4 lata; pozostawiono zakony zajmujące się wyłącznie pielęgnowaniem chorych. Państwo zastrzegło sobie jednak nadzór nad nimi i możliwość zniesienia w każdej chwili rozporządzeniem królewskim.

Non possumus biskupów

Reklama

Wrogiej kościołowi polityce kanclerza Ottona Bismarcka i ministra Adalberta Falka, uosabiających Kulturkampf, solidarnie przeciwstawiła się hierarchia kościelna i duchowieństwo Kościoła katolickiego w Niemczech, Wielkopolsce, na Śląsku, Warmii i Pomorzu. Biskup chełmiński Jan Nepomucen Marwicz, urodzony na Kaszubach w rodzinie niemiecko-polskiej, bohater bitwy pod Lipskiem w 1813 r., w której ocalił życie pruskiemu następcy tronu, zaprzyjaźniony z domem Hohenzollernów, czuł się Niemcem, jednak w chwili próby postawił dobro Kościoła ponad narodowe sympatie, wbrew polityce państwa. Wzorem swego metropolity arcybiskupa gnieźnieńskiego i poznańskiego Mieczysława Ledóchowskiego nadal obsadzał stanowiska kościelne. Nie dopuścił też urzędników państwowych do przeprowadzenia rewizji w seminarium. Wzywał diecezjan do przyjęcia odpowiedzialności za los Kościoła (por. „Pasterz i obrońca Kościoła chełmińskiego”, „Głos z Torunia” nr 8/2009). „Opierajcie się mężnie wszelkim pokusom szatana i złych ludzi, którzy (…) gwałtem chcą nam wydrzeć naszą wiarę świętą” - powiedział w katedrze pelplińskiej podczas bierzmowania 29 czerwca 1874 r. („Pielgrzym” nr 28/1874). Młodych kapłanów przygotowywał na czas ciężkiej próby. Tak było podczas święceń kapłańskich 18 lipca 1875 r., kiedy „wśród łkania” przyrównał sytuację Kościoła do doświadczeń w pierwszych wiekach chrześcijaństwa i czasów Henryka VIII w Anglii („Pielgrzym” nr 30/1875).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Prusacy odpowiedzieli represjami. Choć nie posunęli się wobec sędziwego biskupa do aresztowania, tak jak uczynili z Prymasem skazanym na 2 lata więzienia, nękali go wysokimi karami pieniężnymi. Np. w 1877 r. za niestosowanie się do nowych przepisów państwowych wymierzyli mu ogromną grzywnę 32 500 marek. Ponieważ nie był w stanie jej zapłacić, komornicy zajęli meble i wszelkie kosztowniejsze rzeczy w pałacu biskupim.

Sufragan bp Jerzy Jeschke, mimo opresji ze strony państwa, wstrzymania mu w 1875 r. pensji, robił swoje: konsekrował nowe świątynie, podczas podróży pasterskich bierzmował tysiące wiernych, a w kazaniach podtrzymywał ich na duchu, odwołując się do zagrożeń, które niósł Kulturkampf. Taka postawa zyskała pasterzom diecezji szacunek wiernych i duchowieństwa, i skupiła ich wokół biskupów.

Opór regensów

Wobec zakusów władz do przejęcia kontroli nad Seminarium Duchownym, jego regens ks. Wilhelm Martens w lipcu 1873 r. złożył swój urząd. Kiedy 1 września 1876 r. pojawił się w Pelplinie landrat starogardzki, by opieczętować drzwi sal wykładowych, wiceregens ks. Antoni Neubauer zaprotestował przeciw temu bezprawiu. Relacjonujący tamto wydarzenie dziennikarz „Pielgrzyma” (10 września 1876 r.) westchnął: „Bóg sam wie, kiedy te pieczęcie znowu zostaną odjęte!”. A ks. Neubauer, członek władz Towarzystwa Pomocy Naukowej, zabiegał w Towarzystwie Pomocy Naukowej o wsparcie stypendialne dla studentów teologii zmuszonych do kształcenia się na uniwersytetach zagranicznych, skoro drzwi pelplińskiej uczelni były przed nimi zamknięte. W latach późniejszych jako poseł do sejmu pruskiego bronił spraw diecezji chełmińskiej i sprzeciwiał się ingerencji państwa w szkolnictwo.

2013-04-26 12:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy wiecie, że ...

Niedziela Ogólnopolska 30/2021, str. 31

[ TEMATY ]

kultura

Karol Porwich/Niedziela

Górująca nad centrum Bazylika Archikatedralna świętego Jakuba Apostoła

Górująca nad centrum Bazylika Archikatedralna świętego Jakuba Apostoła
...drugi pod względem wysokości kościół w Polsce mieści się w Szczecinie? Jest nim bazylika archikatedralna św. Jakuba Apostoła, która swoimi rozmiarami ustępuje jedynie bazylice licheńskiej.
CZYTAJ DALEJ

Wielka Brytania: obrońcy życia zaniepokojeni radykalną dekryminalizacją aborcji

2025-06-18 11:45

[ TEMATY ]

aborcja

Wielka Brytania

dekryminalizacja

Adobe Stock

Przywódcy kościelni i obrońcy życia z głębokim niepokojem przyjęli decyzję Izby Gmin z 17 czerwca, która stosunkiem głosów 379 do 137 przyjęła propozycję dekryminalizacji aborcji aż do narodzin. Decyzja ta „uchyla istniejące przepisy prawa karnego dotyczące aborcji w przypadku kobiet działających w związku z własną ciążą w każdym stadium jej rozwoju”, zezwalając na aborcję aż do momentu porodu.

Alithea Williams z Towarzystwa Ochrony Dzieci Nienarodzonych (SPUC) powiedziała: „Jesteśmy przerażeni, że posłowie zagłosowali za tą skrajną i barbarzyńską propozycją. Jeśli klauzula ta wejdzie w życie, kobieta, która dokona aborcji w dowolnym momencie ciąży, nawet tuż przed porodem, nie popełni przestępstwa”. Zwraca uwagę, że dotychczasowe bardzo liberalne ustawodawstwo w tej dziedzinie pozwala na zabicie około 300 000 dzieci rocznie. „Teraz nawet ta bardzo ograniczona ochrona zapewniana przez prawo zostaje zniesiona. Jest to wynikiem działań lobby aborcyjnego, które cynicznie wykorzystuje sytuację, którą samo stworzyło. Przypadki kobiet ściganych za aborcję, których liczba sięga zaledwie kilku, są wynikiem polityki, którą lobby to forsowało - wysyłania kobietom tabletek aborcyjnych pocztą, bez konieczności stawienia się w placówce medycznej. Zmiana ta została wprowadzona po zaledwie kilku godzinach debaty, bez większego rozgłosu. Nie znalazła się ona w programie rządu i z pewnością nie odzwierciedla opinii publicznej. Ostatnie sondaże wykazały, że 62 proc. brytyjskiego społeczeństwa uważa, że nielegalna aborcja powinna nadal być przestępstwem, aby chronić zarówno nienarodzone dzieci, jak i kobiety znajdujące się w trudnej sytuacji”. Obrońcy życia apelują do Izby Lordów do odrzucenia tej „niedemokratycznej, barbarzyńskiej propozycji”. „Nigdy nie zaakceptujemy prawa, które naraża kobiety na niebezpieczeństwo i pozbawia nienarodzone dzieci wszelkich praw” - stwierdza pani Williams.
CZYTAJ DALEJ

W Toruniu ruszył proces emerytki, która skrytykowała Jerzego Owsiaka

2025-06-18 22:24

[ TEMATY ]

Owsiak Jerzy

Autorstwa Ralf Lotys (Sicherlich)/commons.wikimedia.org

Jerzy Owsiak

Jerzy Owsiak

W Sądzie Rejonowym w Toruniu miała miejsce pierwsza rozprawa w procesie emerytki, która skrytykowała w komentarzu na Facebooku niejasności finansowe związane z działalnością Jerzego Owsiaka - informuje Ordo Iuris.

Sprawa dotyczy 66-letniej emerytki z Torunia, która w styczniu tego roku w komentarzu na Facebooku skrytykowała niejasności finansowe wokół prezesa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dwa dni później, 15 stycznia o godz. 6:25, kobieta została zatrzymana w swoim mieszkaniu przez funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu i doprowadzona na komendę, gdzie przedstawiono jej zarzut popełnienia przestępstw: publicznego nawoływania do popełnienia zbrodni oraz kierowania gróźb karalnych wobec Jerzego Owsiaka. Wobec emerytki zastosowano środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego, zakazu opuszczania kraju oraz dozoru Policji (polegającego na obowiązku stawiennictwa na komisariacie trzy razy w tygodniu), zakazu kontaktu z Jerzym Owsiakiem i zbliżania się do niego na mniej niż 100 m, jak również zakazu publicznego wypowiadania się o okolicznościach dotyczących czynów będących przedmiotem postępowania.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję