Reklama

Niedziela Wrocławska

Wrocław na szlaku miłosierdzia

Niedziela wrocławska 14/2013, str. 5

[ TEMATY ]

miłosierdzie

Wrocław

Michał Grychowski

Autoportret Adolfa Hyły, ok. 1960 r., klasztor ZMBM w Krakowie-Łagiewnikach

Autoportret Adolfa Hyły, ok. 1960 r., klasztor ZMBM w Krakowie-Łagiewnikach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niewiele osób wie, że Wrocław może poszczycić się mianem Miasta Miłosierdzia. Tutaj bowiem od ponad pół wieku znajduje się oryginał obrazu „Jezu ufam Tobie” pędzla Adolfa Hyły, autora cudownego obrazu z sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. Jest też we Wrocławiu Zgromadzenie Sióstr od św. Faustyny, które od lat kultywuje nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego w łączności z łagiewnickim centrum.

Miłosierdzie i świat

Kult Miłosierdzia Bożego, zapoczątkowany przez św. Faustynę, skupia się wokół obrazu Jezusa Miłosiernego i grobu Świętej w kaplicy Sióstr Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia w Łagiewnikach. Stąd, według słów s. Faustyny, ma wyjść iskra, która przygotuje świat na ostateczne przyjście Chrystusa. O uznanie kultu przez Stolicę Apostolską zabiegał przez wiele lat kard. Karol Wojtyła. Jako Papież kanonizował s. Faustynę, konsekrował łagiewnickie sanktuarium, zawierzając świat Bożemu Miłosierdziu (2002). Podczas tej uroczystości przywołał wspomnienie z lat okupacji, kiedy jako człowiek w drewniakach w drodze do pracy wymadlał swoje kapłaństwo u stóp łagiewnickiego ołtarza. Dzisiaj przed tym ołtarzem klęka rocznie prawie dwa miliony pielgrzymów. Trudno jest znaleźć kościół bez kopii wizerunku Jezusa Miłosiernego, a obrazki „Jezu ufam Tobie” w milionowych reprodukcjach stanowią impuls do osobistej modlitwy. Orędzie podjął papież Franciszek w drugim dniu pontyfikatu: Miłosierdzie jest piękne! Musimy dobrze zrozumieć to Boże Miłosierdzie... Bóg nigdy nie przestaje nam przebaczać. Świat przyjął te słowa z radością i nadzieją.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Malarze Miłosierdzia i trzy obrazy

Pierwszy obraz Jezusa Miłosiernego powstał w Wilnie w pracowni Eugeniusza Kazimirowskiego według wskazówek s. Faustyny i dzięki staraniom ks. Michała Sopoćko (1934). Po wojnie obraz znalazł się za wschodnią granicą Polski. Na terenie kraju kult Miłosierdzia rozwijał się w Łagiewnikach, miejscu ostatnich lat życia s. Faustyny. Jej posłannictwo kontynuował o. Józef Andrasz SJ, spowiednik świętej oraz m. Irena Krzyżanowska, przełożona s. Faustyny. O niej święta pisała: Matka Irena ma dziwnie dużo światła Bożego. Najwięcej się za nią modlę, bo ona najwięcej trudów podjęła w tym dziele miłosierdzia Bożego. Do wypełnienia misji brakowało obrazu „Jezu ufam Tobie”, który sam Chrystus nazwał naczyniem ufności zapewniając, że dusza, która go czci, nie zginie. Kiedy więc w 1942 r. mieszkaniec Łagiewnik, Adolf Hyła, malarz ze szkoły Jacka Malczewskiego, wyraził chęć wykonania obrazu wotywnego do kaplicy sióstr, m. Irena za radą o. Andrasza zleciła artyście namalowanie obrazu Jezusa Miłosiernego. Obraz powstał na przełomie 1942/1943 r. w niewielkiej pracowni Hyły, mieszczącej zaledwie łóżko i sztalugę. Mając do dyspozycji odpisy „Dzienniczka” i kopię wileńskiego płótna, malarz stworzył własną wersję obrazu „Jezu ufam Tobie”. Obraz wileński przedstawia Jezusa na ciemnym tle, ze spojrzeniem skierowanym ku ziemi, jakby z krzyża. Na obrazie Hyły czarne tło zastępuje łagiewnicki pejzaż, a wzrok Pana skierowany jest na wprost, jakby ku światu. Obraz, poświęcony przez o. Andrasza 7 marca 1943 r., nie mieścił się jednak w ołtarzowej wnęce, dlatego siostry zleciły artyście namalowanie duplikatu dopasowanego do retabulum. Poświęcenie drugiego obrazu nastąpiło 16 kwietnia 1944 r., w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, dzisiaj Święto Miłosierdzia Bożego. Obraz natychmiast zasłynął łaskami. W 1954 r. na prośbę ks. Sopoćko artysta zamalował krajobraz ciemnym tłem. Oryginalna koncepcja z pejzażem zachowała się w pierwszym obrazie Hyły.

Enklawa Miłosierdzia Bożego nad Odrą

W 1946 r. m. Irena Krzyżanowska została przełożoną nowego domu Zgromadzenia we Wrocławiu. Jako zaczyn kultu Bożego Miłosierdzia na Ziemiach Odzyskanych przywiozła ze sobą pierwszy obraz Adolfa Hyły. Siedzibą stał się klasztor niemieckich sióstr Dobrego Pasterza, które przed wojną prowadziły dom dla dziewcząt moralnie zagrożonych. Polskie siostry podjęły dzieło, udzielając pomocy setkom dzieci i samotnym matkom. Obecnie prowadzą Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy oraz zespół szkół i gimnazjum. Wrocławska kaplica sióstr z obrazem „Jezu ufam Tobie” jest cichą enklawą adoracji Jezusa Miłosiernego. Tutaj wrocławianie uczyli się czcić Boże Miłosierdzie w czasie, gdy „Dzienniczek „nie był dostępny (I wyd. 1981). W szerzeniu kultu znaczący udział miał kard. Henryk Gulbinowicz, przyjaciel ks. Sopoćko, znający orędzie s. Faustyny z czasów wileńskich i białostockich. Przewodnicząc liturgii w kaplicy sióstr, Ksiądz Kardynał nadał nabożeństwu stosowną rangę. Przed obrazem modlili się również księża Józef Pazdur, Ignacy Dec, Adam Bałabuch - dzisiaj biskupi. Obecnie posługę liturgiczną sprawują księża salezjanie, z którymi Zgromadzenie dzieli obiekty klasztorne przy parafii Najświętszego Serca Jezusowego. Tutaj codziennie odprawiana jest Godzina Miłosierdzia i Koronka do Miłosierdzia Bożego, a 22. dnia miesiąca Msza św. ku czci Miłosierdzia. Wrocławianie, którzy nie mają możliwości udać się do Łagiewnik, mogą odnaleźć Jezusa Miłosiernego w samym centrum swojego miasta.

2013-04-05 14:30

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mieć św. Józefa za Patrona

Niedziela wrocławska 11/2024, str. IV-V

[ TEMATY ]

Wrocław

Ks Łukasz Romańczuk/Niedziela

Mariusz Trębicki i Jacek Pasturak – Mężczyźni św. Józefa we Wrocławiu

Mariusz Trębicki i Jacek Pasturak – Mężczyźni św. Józefa we Wrocławiu

Wspólnota Mężczyzn św. Józefa działa bardzo prężnie we Wrocławiu. Z okazji patronalnego święta o swoim świadectwie, trosce o formację, przeżywaniu wiary i pielgrzymce do Krzeszowa opowiadają Mariusz Trębicki i Jacek Pasturak.

Ks. Łukasz Romańczuk: Kim są Mężczyźni św.Józefa?

Mariusz Trębicki: To grupa katolickich mężczyzn obecnych w Polsce już od 14 lat, we Wrocławiu od 12. Mężczyzn, szukających odpowiedzi na podstawowe pytania, nie dlatego, że są jakimiś filozofami, ale w ten sposób poznają swoją godność, kim są, po co żyją, dlaczego żyją, czy warto żyć, jeśli żyć to, co robić w tym życiu, czy jesteśmy w stanie podjąć odpowiedzialność za siebie, następnie za małżonkę, za dzieci, za otoczenie, w którym żyjemy, pracę, szkołę? To są bardzo praktyczne pytania i od odpowiedzi na te pytania zależy jak będzie wyglądać nasze życie. To wzięcie odpowiedzialności, które dzisiaj wydaje się być bardzo trudne dla wielu mężczyzn. My szukamy prawdy o sobie w Ewangelii, w nauczaniu Kościoła, w świadectwie tych, z którymi się spotykamy. Cechą chyba charakterystyczną tych grup jest bezinteresowność. Nie spotykamy się po to, żeby podpisać kolejny deal, zarobić kolejną złotówkę, chwalić się kolejnym samochodem. Spotykamy się na płaszczyźnie wiary i Ewangelii.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję