Reklama

Niedziela Małopolska

Przesłanie wciąż aktualne

Niedziela małopolska 9/2013, str. 5

[ TEMATY ]

życie

Archiwum zgromadzenia

Ks. Tadeusz Musz CSMA

Ks. Tadeusz Musz CSMA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

AGNIESZKA KONIK-KORN: - Proszę powiedzieć, co przyniósł Zgromadzeniom Michalickim ten rok jubileuszowy?

KS. TADEUSZ MUSZ CSMA: - Każdy jubileusz jest najpierw okazją do wypowiedzenia szczególnego dziękczynienia Panu Bogu za Jego dary. Tę wdzięczność Zgromadzenia Michalickie wypowiadały w ciągu minionego roku na wiele sposobów zarówno w Polsce jak i poza nią. Odbyło się wiele spotkań modlitewnych. Nie zabrakło także refleksji intelektualnej podczas sympozjów naukowych oraz kilku wydarzeń kulturalnych. Wśród nich na czoło wysuwa się Oratorium o bł. Bronisławie Markiewiczu, które skomponował krakowski artysta Piotr Pałka do libretta michalitki s. Leonii Przybyło. Powstał również film „Znaki Anioła” wg scenariusza i reżyserii Anny T. Pietraszek. To wszystko zaowocowało pogłębieniem znajomości myśli i dzieła bł. Bronisława oraz, jak ufamy, będzie stanowić dalszą inspirację do odczytywania na nowo i gorliwej realizacji pozostawionego nam charyzmatu.

- W słowach „Powściągliwość i praca” kryje się program życia ks. Markiewicza, nadal bardzo aktualny, ale jednocześnie nieatrakcyjny dla świata. Jak dziś należy interpretować to wezwanie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Nawet niezbyt wnikliwy obserwator życia potrafi dostrzec, że dynamicznie rozwijający się dziś konsumpcjonizm - czyli brak powściągliwości - już doprowadził do wielu głębokich wynaturzeń jednostkowych i społecznych. Wielu ludziom wewnętrznie sfrustrowanym, czyli głęboko nieszczęśliwym, wydaje się, że dobra materialne potrafią zaradzić ich rozgoryczeniom. To głównie ci nieszczęśliwi są konsumentami tego, co ich niszczy: alkoholu, nikotyny, narkotyków, dopalaczy, pornografii czy prostytucji. To oni kupują także w nadmiarze normalne towary i usługi, ponieważ łatwo wyrobić w nich sztuczne potrzeby i tak sterować wydawaniem przez nich pieniędzy, aby przekonać ich, że w rzeczach materialnych znajdą zaspokojenie swoich najgłębszych potrzeb.
Obecnie, jeszcze wyraźniej niż za czasów bł. ks. Markiewicza, widzimy, że styl życia opisany słowem „powściągliwość” nie jest pustym umartwieniem czy naiwną rezygnacją, ale przejawem zdrowego rozsądku. Człowiek, aby sensownie żyć, musi umieć z wielu rzeczy zrezygnować, nawet z tego, co dobre i godziwe, aby osiągnąć wyższe wartości.

- W homilii na zakończenie roku ks. Bronisława Markiewicza, ks. Ryszard Andrzejewski, wikariusz generalny zgromadzenia księży michalitów powiedział: „Tym, co nam wykoślawiło przez lata, nam ludziom dorosłym, to pragnienie założyciela, jest to, czego się nauczyliśmy. A nauczyliśmy się, że w wygodzie, w dobrobycie, w pieniądzu jest nasza nadzieja. I to jest coś, co jest obce dziecku; dziecko pokłada ufność tylko w rodzicu, tylko w jego miłości”. Jak dziś mówić, szczególnie osobom młodym, podatnym na trendy współczesności o tym, żeby swoją ufność pokładali w Bogu, a nie w rzeczach materialnych?

- W moim odczuciu zacytowane przez Panią słowa stanowią przestrogę przed niebezpieczeństwami wypływającymi z faktu, że wielu ludzi coraz bardziej wierzy, iż bez Boga, bez ewangelicznych wartości, też jakoś da się żyć. Podejmuje się liczne wysiłki, aby przekonać współczesnego człowieka, że może być szczęśliwym bez zwracania się do wartości nadprzyrodzonych. Sądzę, że dziś ks. Markiewicz odwołałby się nie tylko do argumentów płynących z Ewangelii, ale także do zdrowego rozsądku i udowodnił, że ci, którzy tyle razy namawiali ludzi do zaufania sile pieniądza, propagandy czy przemocy, głosili śmierć Boga, likwidację Kościoła i obiecali ludziom raj na ziemi, zawsze sprowadzali na nią prawdziwe piekło.

Reklama

- Bł. ks. Bronisław Markiewicz był salezjaninem, znał św. Jana Bosco. Kiedy wrócił do ojczyzny, założył zgromadzenie oparte na statutach i duchowości świętego z Turynu. Jak ta salezjańska duchowość realizuje się w powołaniu księży michalitów?

- Przybywając w marcu 1892 r. z Turynu do Miejsca, nazwanego później Piastowym, ks. Markiewicz przywiózł nie tylko obraz Matki Bożej Wspomożenia Wiernych - Patronki salezjańskich dzieł wychowawczych i portret św. Jana Bosko, ale także cały system pedagogiczny zapoczątkowany przez tego niezwykłego wychowawcę młodzieży. Już w następnym roku utworzył własny ośrodek wychowawczy i nazwał go „Zakład ks. Bosco w Miejscu”. Rzeczywiście, wiele z tej spuścizny zaczerpniętej od Założyciela Zgromadzeń Salezjańskich przetrwało do dziś w Zgromadzeniach Michalickich. Podobnie jak Salezjanie prowadzimy obecnie szkoły, domy dziecka, internaty, oratoria i inne ośrodki młodzieżowe. W naszym duszpasterstwie parafialnym priorytet mają dzieła poświęcone wychowaniu młodych. Od św. Jana Bosco przejęliśmy przede wszystkim oryginalny model wychowawczy, zwany systemem prewencyjnym, który w naszym Zgromadzeniu opisujemy pojęciem „metoda uprzedzająca”. Polega ona na tym, że wychowawca poucza wychowanków o ich prawach i obowiązkach, roztacza nad nimi opiekę, udziela stosownych rad i stopniowo prowadzi ich do samodzielności oraz wypracowania mocnego charakteru. Wychowawcy mają być dla młodzieży przewodnikami i przyjaciółmi, starają się uchronić swoich wychowanków przed błędnymi wyborami i postawami.
Elementem wyróżniającym nasze zgromadzenie od salezjańskiego jest niewątpliwie kult aniołów, a zwłaszcza św. Michała Archanioła i wypływająca stąd oryginalna duchowość Zgromadzenia, streszczająca się w hasłach: „Któż jak Bóg!” oraz „Powściągliwość i Praca”.

- Św. Michał Archanioł kojarzy się dziś jednak przede wszystkim z pomocą w walce duchowej. Jaką rolę św. Michał Archanioł odgrywa w michalickim powołaniu do pracy z młodzieżą?

- Patron Zgromadzenia inspiruje nas do troski o chwałę Bożą. Zawołanie Św. Michała Archanioła: „Któż jak Bóg!” sprawia, że michalici całym swoim życiem pragną ukazać swój zachwyt nad wielkością, dobrocią i miłością Boga oraz deklarują swą gotowość do oddania Mu należnej czci, a nawet walki o tę cześć, gdyby zaszła taka potrzeba. To musi przekładać się na nasze zaangażowanie apostolskie, a więc także na pracę z młodzieżą moralnie zaniedbaną, osobami głęboko zranionymi duchowo, uzależnionymi od nałogów, a zwłaszcza alkoholizmu, czy wreszcie wprost doświadczającymi na sobie działania złego ducha. Prawo własne Zgromadzenia wprost zaleca nam posługę w tych środowiskach, gdzie ze względu na okoliczności konieczny jest większy trud apostolski, odwaga i gotowość do poniesienia ofiary. Wierzymy, że w tych szczególnie trudnych sytuacjach towarzyszy nam pomoc św. Michała Archanioła, którego wstawiennictwa wiele razy w ciągu każdego dnia wzywamy.

2013-02-27 14:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dla Męża na dzień Ojca

Niedziela Ogólnopolska 25/2019, str. 55

[ TEMATY ]

rodzina

życie

Boyarkina Marina/Fotolia.com

Połączyła nas słabość, którą poczuliśmy do siebie już na pierwszym spotkaniu. Delikatny dotyk, płochliwe spojrzenia, zasłuchanie...

CZYTAJ DALEJ

Wniebowstąpienie Pańskie

Niedziela podlaska 21/2001

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

Monika Książek

Czterdzieści dni po Niedzieli Zmartwychwstania Chrystusa Kościół katolicki świętuje uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Jest to pamiątka triumfalnego powrotu Pana Jezusa do nieba, skąd przyszedł na ziemię dla naszego zbawienia przyjmując naturę ludzką.

Św. Łukasz pozostawił w Dziejach Apostolskich następującą relację o tym wydarzeniu: "Po tych słowach [Pan Jezus] uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: ´Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba´. Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej" (Dz 1, 9-12). Na podstawie tego fragmentu wiemy dokładnie, że miejscem Wniebowstąpienia Chrystusa była Góra Oliwna. Właśnie na tej samej górze rozpoczęła się wcześniej męka Pana Jezusa. Wtedy Chrystus cierpiał i przygotowywał się do śmierci na krzyżu, teraz okazał swoją chwałę jako Bóg. Na miejscu Wniebowstąpienia w 378 r. wybudowano kościół z otwartym dachem, aby upamiętnić unoszenie się Chrystusa do nieba. W 1530 r. kościół ten został zamieniony na meczet muzułmański i taki stan utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Mahometanie jednak pozwalają katolikom w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego na odprawienie tam Mszy św.

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję