Jak dzieci postrzegają Benedykta XVI? Jak go powitają w ojczyźnie Jana Pawła II, o którym tak wiele słyszeli od swoich rodziców, dziadków i nauczycieli? To pytanie postawili sobie wychowawcy Katolickiej Szkoły Podstawowej w Częstochowie, zadając dzieciom pracę wykonania laurki - listu dla przybywającego do Polski papieża Benedykta XVI.
Rzadko odwołujemy się do dziecięcych przeżyć i wzruszeń dotyczących tak poważnych spraw, które, wydawałoby się, dotyczą tylko dorosłych. Jak bardzo mogą nas zaskoczyć proste, dziecięce skojarzenia, zdania przepełnione powagą i dumą.
Oddajmy głos dzieciom:
"Kochany Ojcze Święty. Bardzo czekam na Twoją wizytę w moim mieście. Chciałabym Cię zobaczyć. Mam osiem lat i nie zdążyłam się spotkać z Janem Pawłem II"
Emilka Lemaniuk, kl. I
"Drogi Ojcze Święty! Cieszę się z Twojego przyjazdu do Polski, a przede wszystkim z tego, że będziesz na Jasnej Górze. Chciałabym uczestniczyć w spotkaniu z Tobą. Bardzo chcę Cię zobaczyć. Życzę Ci długich lat życia i wiele sił do pracy".
Maria Kostrzewska, kl. I
"Benedykcie XVI, cała Częstochowa czeka na Ciebie z niecierpliwością. Przyjedź jak najprędzej, ja też chcę Cię zobaczyć na własne oczy"
Maciek Mazur, kl. I
"Nasz Papież jest zawsze uśmiechnięty. Jest utalentowany, między innymi gra na pianinie. Skromność jest jego zaletą."
Daria Jędrak, kl. II
"Drogi Benedykcie XVI. Gdy przyjedziesz do Polski, czuj się jak u siebie. Podziwiam Cię, że umiesz tak dobrze mówić w moim języku. Życzę Ci, żebyś był zdrów jak ryba. Mam nadzieję, że dożyjesz wieku, w którym jeszcze nie raz nas odwiedzisz. A kiedy nas jeszcze raz odwiedzisz, to będę tak samo szczęśliwa jak dziś. Papieżu, gdybym mogła Cię dotknąć lub zobaczyć z bliska, to byłabym jeszcze bardziej radosna niż teraz. Serdecznie pozdrawiam!"
Agata Skalik kl. III
"Ojcze Święty, Ty jesteś następcą naszego Papieża Jana Pawła II i często podkreślasz Jego zasługi. Bardzo Cię lubię, jesteś mądry, a szczególnie podoba mi się, że coraz więcej mówisz po polsku. Kiedy byłem mały, nasze miasto odwiedził Jan Paweł II. Z tej wizyty niewiele pamiętam. Sądzę, że to spotkanie z Tobą na długo pozostanie mi w pamięci. Wiem, że to trudne dla Ciebie zadanie. Zapewniam Cię, że moja modlitwa w Twojej intencji Ci pomoże, a Duch Święty doda sił. Do zobaczenia w Częstochowie".
Bartuś Gronkiewicz, kl. III
Pomóż w rozwoju naszego portalu