84. rocznica Odzyskania Niepodległości była w Jarosławiu, podobnie jak w ciągu kilkunastu ostatnich lat, obchodzona wyjątkowo uroczyście. Rocznicowe świętowanie zainaugurował 10 listopada koncert pianistyczny w Centrum Kultury przy parafii Chrystusa Króla. 11 listopada zaś narodową rocznicę uczczono religijnie, patriotycznie i artystycznie. Na Mszy św. koncelebrowanej zgromadzili się weterani wojenni, członkowie Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, LOK, przedstawiciele zakładów pracy, związków zawodowych, wojska, policji, członkowie samorządowych władz miasta i powiatu, przedstawiciele Parlamentu, Stowarzyszenia Miłośników Jarosławia, organizacji harcerskich, stowarzyszeń społecznych i partii politycznych. Pomimo udziału harcerzy i delegacji uczniowskich niektórych szkół należy podkreślić, że od pewnego czasu nie widuje się na uroczystościach upamiętniających ważne państwowe rocznice zbyt wielu młodych ludzi. Znak to widomy, że Polsce wciąż jeszcze potrzeba pracy organicznej w sferze ducha.
W homilii o postawach Polaków wiele interesujących myśli i wniosków przedstawił ks. dr Henryk Hazik. Wskazał na bogactwo historii Jarosławia i ludzi, którzy ją tworzyli. Przytoczył nazwiska wybitnych mężów stanu, kapłanów, mieszczan i dobroczyńców, którzy nie szczędzili sił i nakładów finansowych na rozwój kultury i sztuki w mieście Kostków, Ostrogskich i Sobieskich. Ta kultura pozwalała uruchamiać nową jakość myślenia kategoriami narodowymi i kategoriami "małej Ojczyzny". Ks. Hazik wskazał na bardzo żywe w przeszłości tradycje oświatowe oraz te prowadzące do wyzwalania inicjatyw rzemieślniczych pozwalających na tworzenie miejsc pracy.
Podczas Eucharystii modlono się w intencji sprawujących władzę w ojczyźnie i mieście, aby przy podejmowaniu decyzji kierowali się sprawiedliwością, miłością i troską o każdego człowieka. Wiele innych intencji dotyczyło wykorzystania ludzkich talentów dla dobra bliźnich i chwały Bożej, umocnienia wiary wśród Polaków, pokoju, łask potrzebnych tym, którzy oddali życie za wiarę i Ojczyznę. Rocznicowa Msza św. była także okazją do uroczystego poświęcenia odnowionego ołtarza Pana Jezusa Ukrzyżowanego i Matki Bożej Częstochowskiej. W parafii Bożego Ciała trwają bowiem przygotowania do Nawiedzenia Pani Jasnogórskiej.
Przed tablicą upamiętniającą wyjście legionów z Jarosławia w bój o wolność Ojczyzny, umieszczonej na gmachu byłego Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół", odbył się apel ku czci poległych powstańców, żołnierzy i oficerów, więźniów hitlerowskich obozów i stalinowskich łagrów. Złożono wieńce i kwiaty, a w przemówieniach podkreślono rangę Święta Niepodległości. Poseł Mieczysław Kasprzak zauważył, że 11 listopada to także okazja do wyrażenia pamięci tym wszystkim Polakom, którzy na wszystkich frontach walczyli o wolną i niepodległą Polskę płacąc za swą ofiarność ogromną daninę krwi.
Na długo w pamięci uczestników jarosławskich obchodów 84. rocznicy Odzyskania Niepodległości pozostanie program artystyczny przygotowany przez Miejski Ośrodek Kultury, Państwowe Ognisko Baletowe i Reprezentacyjny Chór Mieszany "Jarosław". Koncert pieśni i tańców oraz prezentacja słowa poetyckiego przygotowane zostały z niezwykłą starannością. Program artystyczny opatrzony tytułem Niepodległa wyreżyserowała, a także przygotowała recytatorów Janina Suchożak. Nie sposób nie wspomnieć także o pracy włożonej w całość przedsięwzięcia przez Annę Barszczewską, Andrzeja Jakubowskiego, Henryka Iławskiego i Wiktora Maruta.
Należy wierzyć, że w Polsce Prymasa Tysiąclecia i Papieża Jana Pawła II odrodzi się szacunek dla bogatej, acz bolesnej przeszłości dziejowej i dla jej twórców. Ufać należy, że z Bożą pomocą zaczną się zacierać głębokie podziały społeczne. My, Polacy, także w środowisku jarosławskiej wspólnoty, musimy zrozumieć, że łączy nas wielkość naszych bohaterów. Wciąż brzmią w moich uszach wyniesione ze wspomninego koncertu słowa Ernesta Brylla:
" (...) Tu wierzą wciąż, że sąsiad szanuje sąsiada,
że chleb jest święty, jeszcze świętsza praca,
ta ziemia wielkich myśli, kiedy ją zdeptano,
jak ogień tysiąc iskier tysiąc wielkich ludzi
rozrzuciła po świecie".