Reklama

Niedziela Przemyska

Laikat jest odpowiedzialny za los Ojczyzny

Katolicy nie mogą się bać uczestnictwa w życiu publicznym, bo to od nich zależy rozwiązanie wielu kwestii moralnych w narodzie - podkreślano podczas drugiej sesji II Kongresu Akcji Katolickiej Archidiecezji Przemyskiej, która w przeddzień Święta Niepodległości odbyła się w Jarosławiu. Przyświecało jej hasło „Ojczyzna potrzebuje katolickiego laikatu”

Niedziela przemyska 50/2012, str. 5

[ TEMATY ]

Akcja Katolicka

kongres

PAWEŁ BUGIRA

Potrzeba zaangażowania w sprawy Ojczyzny – podkreślano podczas listopadowego kongresu

Potrzeba zaangażowania w sprawy Ojczyzny – podkreślano podczas listopadowego kongresu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kongres rozpoczął się w październiku, a zakończy go pielgrzymka do sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Strachocinie. Będzie się na niego składać pięć spotkań. Kazimierz Kryla, prezes Akcji Katolickiej Archidiecezji Przemyskiej podkreśla, że udział katolików w życiu publicznym i politycznym jest bardzo ważnym tematem, a Akcja Katolicka stara się przygotowywać ludzi do świadomego uczestnictwa w tej dziedzinie. Stąd temu tematowi poświęcone jest jedno ze spotkań.

Wspomagać kapłanów

Listopadowy kongres rozpoczął się od adoracji w kościele NMP Królowej Polski. Po niej Mszy św. przewodniczył ks. prał. Józef Niżnik, asystent diecezjalny Akcji Katolickiej, on też wygłosił homilię. Zaznaczył, że to Ewangelia wzywa AK do wierności. Dlatego, że wierność zabezpiecza nas przed schizofrenią religijną, a wierność upodabnia człowieka wierzącego do Boga. Podkreślał, że działania Akcji muszą być podejmowane i prowadzone w jedności z kapłanami. - Akcja Katolicka jest po to, aby wspomagać kapłanów i poczuć się za nich odpowiedzialnym. Tak jak kapłan jest po to, by wspomagać wiernych w dążeniu do Nieba, tak świeccy są po to, aby wspomagać kapłanów, których Bóg stawia na drodze naszego życia, aby się nie zagubili - zaznaczył kaznodzieja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Niżnik zachęcał, aby włączać ludzi w sprawy społeczne, gospodarcze, polityczne ze świadomością, że posyła ich tam Kościół. - Jeśli jestem członkiem AK, to muszę bardziej słuchać Boga niż ludzi. Jeśli widzisz, że ktoś chce łamać twoje sumienie, to lepiej zrezygnuj z tego, aby nie stracić zbawienia - radził.

Zdwoić siły

W nawiązaniu do Roku Wiary i nowej ewangelizacji powiedział: - Trzeba uświadomić sobie, że w naszym otoczeniu żyją ludzie, którzy kiedyś byli chrześcijanami. Trzeba uporządkować sprawy w swoich rodzinach. Jeżeli mój syn żyje z kobietą czy moja córka z mężczyzną i nie mają ślubu kościelnego, to nie mogę być obojętny na to, co się dzieje. Muszę coś z tym zrobić, bo gdy taki odejdzie na drugi świat, to nie tylko jest ich grzech. Jeśli to się dzieje pod moim dachem, jeśli w imię źle rozumianej miłości dopuszczam do tego, bo boję się obrazić syna czy córkę i o tym nie mówię, to nie jest dobrze - przypominał ks. Niżnik. - Trzeba zdwoić siły, żeby nie tyle potępiać, gardzić, odrzucać, ale zrobić wszystko, żeby tego grzechu nie było. Chrystus nas posyła, żebyśmy pomagali tym, którzy gdzieś się zagubili. Niektórzy z nich nie przyjdą do kościoła i nie usłyszą Słowa Bożego, ale nas Chrystus posyła dzisiaj po to, żebyśmy byli ewangelizatorami, bo nie tylko w Kościele ma być głoszona wiara. Ma być głoszona wszędzie - kontynuował.

Reklama

Wyjaśniał też co oznacza wierność Ojczyźnie. - Ten będzie wierny, kto w głębi swojej duszy wie czym jest ojczyzna. Gdy widzę, że ktoś czyni nie tak jak trzeba wobec Polski, to ja muszę jej bronić, robić wszystko, by jej pomóc - powiedział.

Kolejna część miała miejsce w Miejskim Ośrodku Kultury, a rozpoczął ją koncert pieśni patriotycznych w wykonaniu nauczycielki z Wiązownicy Elżbiety Haśko i jej uczennicy Izabeli Skrzypek. Konferencje wygłosili: ks. dr Wacław Siwak i ks. dr Waldemar Janiga.

Wartości się nie ustala

Pierwszy z nich, przypominając nauki wygłoszone podczas poprzedniego kongresu w 2000 r., zauważył, że osoby sprawujące władzę mają istotny wpływ na wychowanie i edukację młodych ludzi. Zaznaczył, że polityka to roztropna troska o dobro wspólne. Podkreślił, że gdy wchodzi w grę interes ludzi, musi decydować głos większości, jednak w przypadku wartości ta zasada nie obowiązuje. - Wartości się nie ustala, a się je respektuje. Większość nie może decydować o kryterium moralnego dobra i zła - mówił ks. Siwak.

Ks. Janiga zachęcał do lektury Katechizmu Kościoła Katolickiego, dzięki któremu można dostrzec na ile jest się katolikiem. Stwierdził, że laikat ma pomagać księżom, a nawet powinien „przejąć pałeczkę” w odkrywaniu tożsamości wierzących. Zachęcał do przekazywania szacunku do symboli narodowych oraz dla dobrego prawa. - Ale też uczulajmy na złe zapisy prawne, odrzucajmy je i dążmy do zmiany - mówił. - Bądźcie wierni Chrystusowi, pokochajcie Kościół Chrystusowy, bądźcie Polakami, odważnie mówcie prawdę, upominajcie się o Boże prawa i przyzwoitość - apelował ks. Janiga.

Reklama

Na zakończenie ks. Józef Niżnik zauważył, że obecnie przemilcza się katolickie zaangażowanie w sprawy ojczyzny, a ludzi, którzy bronią katolickich poglądów wyśmiewa się, zwalcza i stawia w złym świetle. Stwierdził, że problemów, które się pojawiają nie rozwiąże hierarchia kościelna, ale świeccy. Podkreślił, że tylko świeccy mogą powstrzymać szkodliwe ustawy, które niszczą życie, małżeństwo i rodzinę.

- To właśnie laikat może zachować moralność, która jest zapisana w Dekalogu. Jeśli wybierzemy właściwych ludzi, to jeżeli oni będą naprawdę Boży, to nikt nie będzie w stanie złamać ich sumienia. To jest bardzo ważne, że od nas bardzo dużo zależy - zaznaczył.

Znakiem listopadowej sesji była flaga narodowa, która została przekazana przedstawicielom dekanatów i będzie towarzyszyć dekanalnym dniom skupienia.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

I Kongres Trzeźwości Ziem Zachodnich Polski

Niedziela szczecińsko-kamieńska 41/2019, str. 7

[ TEMATY ]

kongres

abstynencja

Ks. Robert Gołębiowski

Obrady I Kongresu Trzeźwości w WSD w Gościkowie-Paradyżu

Obrady I Kongresu Trzeźwości w WSD w Gościkowie-Paradyżu

Największym dramatem naszego społeczeństwa jest nadużywanie alkoholu, uzależnienie od niego, a także straty moralne, emocjonalne, zdrowotne i finansowe, które dotykają setek tysięcy polskich rodzin. Od wielu pokoleń w różnorodnych formach podejmowana jest wytrwała praca nad trzeźwością naszego narodu. Obok instytucji państwowych, szerokiej gamy wsparcia terapeutycznego w pracę tę od kilku wieków włącza się także Kościół, oferując wiele form wsparcia z wychodzenia z nałogu alkoholizmu. Jedną z nich był także I Kongres Trzeźwości Ziem Zachodnich Polski, który odbył się 20 września br. w murach WSD w Gościkowie-Paradyżu

Organizatorem Kongresu był gorzowski Ruch Społeczny „Ku Trzeźwości Narodu”, na czele którego stoi ks. kan. Henryk Grządko. – Głównym celem naszych działań – powiedział nam ks. H. Grządko – jest ograniczenie spożycia alkoholu poprzez zmianę Ustawy o Wychowaniu w Trzeźwości i Przeciwdziałaniu Alkoholizmowi. Najważniejsze jest realne obniżenie poziomu pijaństwa w naszym kraju. Obecnie na głowę Polaka przypada 11 litrów czystego spirytusu. Dla porównania w 1980 r. było to 8,4 l. Codziennie jakąkolwiek formę alkoholu kupuje 3 mln Polaków! Jak temu zaradzić? Po pierwsze, chcemy wprowadzenia monopolu państwowego na sprzedaż detaliczną alkoholu. W krajach, gdzie został on wprowadzony, jest najmniejsze spożycie. Po drugie, chcemy ograniczyć liczbę punktów sprzedaży alkoholu, gdyż obecnie w Polsce jeden sklep z alkoholem przypada na 273 osoby! Ponadto postulujemy, aby zakazać reklam alkoholu w mediach. Chcemy podnieść również wiek sprzedaży alkoholu do 20 lub nawet 21 lat. Po piąte – kontynuuje ks. Henryk – myślimy o podniesieniu ceny detalicznej alkoholu, który jest stanowczo za tani. I po szóste, chcemy wprowadzić konkretne godziny sprzedaży alkoholu, a przy tym walczyć z mitami, że wspomniane zmiany spowodują upadek gospodarki. Tak jak kiedyś walczyliśmy o wolność, tak teraz musimy walczyć o trzeźwość, by nasz naród nie zginął!

CZYTAJ DALEJ

Św. Józef - Rzemieślnik

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ewangeliści określili zawód, jaki wykonywał św. Józef, słowem oznaczającym w tamtych czasach rzemieślnika, który był jednocześnie cieślą, stolarzem, bednarzem - zajmował się wszystkimi pracami związanymi z obróbką drewna: zarówno wykonywaniem domowych sprzętów, jak i pracami ciesielskimi.

Domami mieszkańców Nazaretu były zazwyczaj naturalne lub wykute w zboczu wzgórza groty, z ewentualnymi przybudówkami, częściowo kamiennymi, częściowo drewnianymi. Taki był też dom Świętej Rodziny. W obecnej Bazylice Zwiastowania w Nazarecie zachowała się grota, która była mieszkaniem Świętej Rodziny. Obok, we wzgórzu, znajdują się groty-cysterny, w których gromadzono deszczową wodę do codziennego użytku. Święta Rodzina niewątpliwie posiadała warzywny ogródek, niewielką winnicę oraz kilka oliwnych drzew. Możliwe, że miała również kilka owiec i kóz. Do dziś na skalistych zboczach pasterze wypasają ich trzody. W dolinie rozpościerającej się od strony południowej, u stóp zbocza, na którym leży Nazaret - od Jordanu po Morze Śródziemne - rozciąga się żyzna równina, ale Święta Rodzina raczej nie miała tam swego pola, nie należała bowiem do zamożnych. Tak Józef, jak i Maryja oraz Jezus mogli jako najemnicy dorabiać przy sezonowym zbiorze plonów na polach należących do zamożniejszych właścicieli.

CZYTAJ DALEJ

Od babci do mamy

2024-05-01 18:12

Wiktor Cyran


CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję