Siostra Danuta Sakowicz z Jarosławia podczas niedzielnych Mszy św. przypominała charyzmat Zgromadzenia Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego i opowiadała o rodzinie Ledóchowskich, która dała światu świętych i błogosławionych. W procesjach z darami niesiono do ołtarza m.in. myśli św. Urszuli, z których słynęła - a były to sentencje trafne, niedługie, o zadziwiającej prostocie i życiowej mądrości. Te zapisane na karteczkach myśli parafianie chętnie zabierali do domu.
Do Kielc przyjechała także 86-letnia s. Andrzeja Śmiałowska, która w stolicy diecezji przepracowała 23 lata. We wdzięcznej pamięci zachowali ją mieszkańcy Baranówka, a Siostra chętnie gościła u zaprzyjaźnionych rodzin.
Choć w czasach powojennych urszulańskie zgromadzenie dość dynamicznie zaznaczyło swoją obecność w diecezji kieleckiej, obecnie siostry w szarych habitach pozostały już tylko w jednej parafii. Niemniej to, co zaszczepiły w powojennych czasach posługując m.in. w Caritas, Sodalicji Mariańskiej, bursie, w parafii w Sędziszowie - wciąż wydaje owoce.
Przybyły do Kielc w 1940 r. i rozpoczęły pracę w nowo powstałej parafii Chrystusa Króla - na przedmieściach miasta w dzielnicy Baranówek, gdzie posługują nieprzerwanie po dziś. Urszulanki zorganizowały kuchnie dla ubogich, bursę, opiekę pielęgniarską. Od 1941 r. prowadziły przedszkole na Baranówku. Siostry przybyłe do Kielc po upadku powstania warszawskiego współtworzyły Caritas diecezjalną. W 1946 r. powstał drugi Dom Zgromadzenia przy ul. Wesołej, gdzie przez długie lata Urszulanki pracowały w Referacie Katechetycznym. Wówczas rozpoczęły także nauczanie religii w szkole - najpierw w Posłowicach, potem na Baranówku. Pełniły także zakrystiańską służbę w kościele parafialnym, współpracowały z domem rencistów przy ul. Sobieskiego. Poza Kielcami ich szare habity można było spotkać w Sędziszowie, gdzie posługiwały w parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w latach 60. i 70., prowadząc podobną, jak w Kielcach działalność. W roku szkolnym 1993/94 w wyniku reorganizacji pozostawiono w Kielcach tylko jedną wspólnotę - na Baranówku. Siostry katechizowały wówczas w trzech szkołach na terenie trzech parafii: w SP nr 13, SP nr 32, SP nr 9. W 1994 podjęły ponownie pracę w Referacie Katechetycznym, a w 1999 - w Podstawowej Szkole Katolickiej. Obecnie katechizują w SP nr 9 i w VI LO im. J. Słowackiego.
Niewielki domek urszulanek dobrze zna cała parafia, bo wszyscy - poprzez inicjatywy podejmowane przez siostry (scholę, spotkania Eucharystycznego Ruchu Młodych, grupy Taizé i Koła św. Urszuli, pielgrzymki, ferie, „mikołajki” i inne akcje) - czują się z nim związani. Wiele spośród sióstr pozostało w Kielcach na zawsze. W grobowcach zgromadzenia na cmentarzu nowym spoczywa 11 Urszulanek, a wśród nich zasłużone dla katechizacji w diecezji.
Ukoronowaniem pracy szarych urszulanek w parafii na Baranówku było sprowadzenie z Pniew i intronizacja relikwii Matki Założycielki, 21 kwietnia 2002. Relikwie, przechowywane w złotym relikwiarzu, odbierają cześć w kościele parafialnym.
A. D.
Zgromadzenie Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego
Powstało w wyniku przekształcenia autonomicznego domu z Petersburga, po przystosowaniu Konstytucji do nowych warunków życia i pracy. Był rok 1920, intensywny czas odbudowy kraju po zniszczeniach wojennych, leczenia ran, przywracania tożsamości narodowej. Zgromadzenie miało pełne ręce pracy: katechetycznej, apostolskiej, wychowawczej, pielęgniarskiej, charytatywnej i parafialnej. Wówczas wyodrębniło się 35 domów w Polsce, we Włoszech, Francji - w sumie ok. 800 sióstr.
Obecnie ok. 950 sióstr pracuje na czterech kontynentach w ok. 100 wspólnotach, m.in. w Polsce, we Włoszech, we Francji, w Kanadzie, w Argentynie, w Brazylii, w Finlandii, w Niemczech, na Ukrainie, Rosji i Boliwii.
Dom generalny znajduje się w Rzymie, a dom macierzysty w tak ukochanych przez św. Urszulę Pniewach (obecnie sanktuarium). Przełożoną generalną Zgromadzenia jest matka Franciszka Sagun. Urszulanki z naszej diecezji należą do centrum warszawskiego, którego przełożoną jest s. Maria Lisiecka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu