Reklama

Chrześcijański wzór władcy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzisiejsza polityka szuka wzorów osobowych w wielkich wydarzeniach historycznych ostatnich stuleci. Wybitni przywódcy i wodzowie tych czasów to na ogół ludzie, którzy poprzez swoje talenty dyplomatyczne i militarne umieli zapewnić sobie i reprezentowanym przez siebie narodom kluczową rolę w decyzjach o przyszłości całych kontynentów. Przyglądając się ich działalności, można zauważyć mniej lub bardziej eksponowaną wolę dominacji nad innymi, a nawet tendencje imperialne, a w skrajnych przypadkach totalitarne. Wydaje się, że na tym tle średniowiecze, z nierozwiązywalnym sporem cesarza z papieżem, niczym się nie różni od epok późniejszych. Jak wykazują to nowe badania, nie zawsze tak było, a średniowieczny wzór władcy sprawiedliwego, aktywnego i mądrego nie był może powszechnie spotykanym przykładem, ale nie należał też do wyjątków. Jak udowodnił to w swojej monografii ks. Władysław Bochnak (Księżna Anna Śląska, 1204-65, w służbie ludu śląskiego i Kościoła, PWT we Wrocławiu, 2007) tego rodzaju władcami na Śląsku byli: książę Henryk Pobożny i jego czeska małżonka Anna.

Rozbicie dzielnicowe

Są to czasy, kiedy Polska podzielona jest między synów, wnuków i dalszych krewnych Bolesława Krzywoustego, którzy na podstawie jego testamentu z 1138 r. rządzili w swoich dzielnicach. Każdy z książąt starał się o posiadanie władzy nad pozostałymi. W tym czasie władcy senioralnej dzielnicy śląskiej dążyli do zjednoczenia państwa polskiego pod swoim panowaniem z większym powodzeniem niż inni. Sprzyjało temu położenie ich dzielnicy najbliżej zachodnich granic państwa, skąd napływały najnowsze wiadomości o coraz lepszej uprawie ziemi, poszukiwaniu kruszców w Sudetach, a także dotyczące fortyfikacji, techniki walki i uzbrojenia. Z tego powodu dzielnica ta miała przodującą rolę w rozczłonkowanym organizmie państwa. Duże znaczenie odgrywał tu tradycyjny sojusz książąt śląskich z cesarzem niemieckim. To dzięki niemu mógł powrócić do władzy Bolesław Wysoki. Jego następcy dysponowali szansami na przyłączenie innych dzielnic i sięgnięcie po koronę. Wiele w tym kierunku uczynił Henryk Brodaty, skupiając w swoim ręku władzę nad Wielkopolską, którą wtedy nazywano Polską oraz nad kluczową dzielnicą krakowską. Jego śmierć w 1238 r. położyła kres tym zamiarom. Dokończenie tego dzieła przypadło jego synowi Henrykowi Pobożnemu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Królewny Anna i Agnieszka

Jak było to w dawnym zwyczaju małżeństwa władców na ogół zawierane były w celach politycznych i to prawie w dziecięcym wieku nowożeńców. Tak też było z małżeństwem Henryka Pobożnego z Anną, córką czeskiego króla Ottokara I. Henryk Brodaty dla swoich ambicji królewskich szukał oparcia na zachodnich dworach europejskich, a najlepiej na sąsiednim dworze czeskim. Z kolei, z podobnych powodów, dla zachowania pokoju na swoich północnych granicach królowi czeskiemu odpowiadały powiązania rodzinne z władcą Śląska. Anna urodziła się w 1204 r., jako córka Konstancji, siostry króla węgierskiego Andrzeja II. Trzy lata później z małżeństwa Konstancji z Ottokarem I urodziła się Agnieszka, którą najpierw swatano z najstarszym synem Henryka Brodatego - Bolesławem, a potem z młodszym Konradem Kędzierzawym. Agnieszka, dla poznania kraju swego przyszłego męża, kilka lat przebywała w trzebnickim klasztorze pod opieką św. Jadwigi. Przedwczesna śmierć obu narzeczonych była przyczyną jej powrotu do Pragi. Tu z kolei swatano ją z synem cesarza Fryderyka - Henrykiem. Do małżeństwa tego jednak nie doszło. Agnieszka prowadziła ascetyczny i pełen pokory tryb życia, poświęciła się służbie ubogim i Kościołowi. Została ogłoszona świętą przez Jana Pawła II w dniu 12 listopada 1989 r. Ślub Anny z Henrykiem Pobożnym odbył się około 1218 r. W posagu otrzymała przygraniczne dobra w okolicach Zgorzelca i Żytawy. Była matką dziesięciorga dzieci, pięciu córek i tyluż synów. Od niej wywodzą się wszyscy Piastowie Środkowego i Dolnego Śląska. W życiu codziennym była powiernicą św. Jadwigi.

Reklama

Henryk Pobożny

Jako najmłodszy w rodzinie, początkowo nie był brany pod uwagę jako spadkobierca ojca. Śmierć obu starszych braci spowodowała, że Henryk Brodaty postanowił przekazać mu cały dorobek swego życia. Ojciec bardzo cenił osobiste zalety syna. Należały do nich powściągliwość, rozwaga, mądrość i szlachetność. Cechy te spowodowały, że na kilka lat przed śmiercią książę wspólnie rządził z synem. Obaj mieli ten sam cel, którym było zjednoczenie wszystkich ziem polskich pod ich panowaniem, uwieńczone koronacją. Po śmierci ojca w 1238 r. Henryk Pobożny objął samodzielne rządy. Zgodnie z wolą ojca starał się zachować dobre relacje z cesarzem. Jednocześnie podjął próby wspierania papieża, co zaowocowało bardzo dobrymi relacjami z wyższym duchowieństwem na Śląsku i w całym kraju. Książę nie szczędził przyznawania licznych dóbr i ustanawiania kolejnych fundacji na rzecz Kościoła. Uposażył w ten sposób klasztor w Henrykowie i katedrę we Wrocławiu. Był dobrodziejem cystersów i franciszkanów. Tych ostatnich prawdopodobnie sprowadził z Pragi, dokąd przybyli oni w 1232 r. Za przykładem swojej siostry Agnieszki, księżna Anna i Henryk Pobożny postanowili ufundować klasztor i kościół franciszkanów pw. św. Jakuba (obecnie św. Wincentego) we Wrocławiu. W klasztorze tym, w 1240 r., zwołano pierwszą kapitułę.

Bitwa pod Legnicą

Pierwsze wieści o najeździe Mongołów dotarły na Śląsk w grudniu 1240 r. po zdobyciu przez nich stolicy Rusi Kijowa. Okrucieństwo i błyskawiczne metody walki wroga budziły powszechne przerażenie. Dwa miesiące później ich hordy stały już w Sandomierzu i przedostały się do Krakowa. Henryk Pobożny rozpoczął intensywne przygotowania do obrony. Nakazał poprawić i umocnić mury oraz wały zamków we Wrocławiu i w Legnicy. Zwrócił się o pomoc do zakonów rycerskich oraz prosił papieża o zorganizowanie odsieczy. Pierwszy starł się z Mongołami wojewoda krakowski w dniu 13 lutego pod Wielkim Turskiem. Napastnicy użyli taktyki udawanej ucieczki z pola bitwy, wciągając w zasadzkę ścigające ich oddziały polskiego rycerstwa. Miesiąc później podobnej klęski doznało rycerstwo Małopolski pod Chmielnikiem. Silna armia Mongołów skierowała się na Węgry, a osłonowa, znacznie słabsza jej część, ruszyła na Polskę. Jeden z oddziałów mongolskich został niespodziewanie rozbity w potyczce pod Raciborzem. Na wiosnę wojska mongolskie dotarły pod Wrocław. Umocniony zamek jednak nie został zdobyty. Oblężonych wspierał modlitwami obecny patron tego miasta bł. Czesław Odrowąż. Z Wrocławia mongolska armia ruszyła dalej na zachód. Wobec kataklizmu zniszczeń i masowej niewoli ludności branej w jasyr, Henryk Pobożny wydał bitwę Mongołom. Jego rycerstwo, wsparte posiłkami zakonnymi templariuszy i krzyżaków, powstrzymało mongolski pochód na Dobrym Polu pod Legnicą. Henryk Pobożny oczekiwał znaczącej pomocy od swego szwagra Wacława, króla czeskiego, który w dniu bitwy 9 kwietnia 1241 r. znajdował się jeden dzień drogi od tego miejsca. Wiedząc o tym Mongołowie pospiesznie dążyli do bitwy. Mogła to być bitwa zwycięska dla polskiego rycerstwa, które w ataku zniszczyło pierwszy rzut mongolskiej armii. Rzuciła się ona wtedy do ucieczki, wciągając ścigających w zasadzkę. Odwody mongolskie otoczyły ścigających, którzy w rozproszonym już szyku nie byli w stanie stawić im czoła. Pod Legnicą Mongołowie zastosowali też gazy paraliżujące, które obezwładniły część polskiej armii. Wielkość obu armii była podobna. Lekka konnica mongolska, zdolna do szybkich manewrów, zadecydowała o kolejnym ich zwycięstwie. Na polu bitwy zginął Henryk Pobożny. Zamku legnickiego jednak nie zdobyto. Mongołowie po tej bitwie nie poszli już na zachód tylko skręcili na południe w kierunku Moraw, które straszliwie złupili.

Reklama

Wdowa

Ciało Henryka Pobożnego zostało pochowane w kościele św. Jakuba we Wrocławiu, gdzie złożono je później w sarkofagu przykrytym rzeźbioną płytą, na której książę przedstawiony jest jako obrońca wiary i poddanych. Płyta ta obecnie znajduje się w zbiorach Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Księżna Anna, wobec niepełnoletności swoich synów, przez rok po śmierci męża sprawowała władzę regentki. Pod względem postu i surowego trybu życia zaczęła naśladować swoją teściową Jadwigę. Dołożyła wszelkich starań i wysiłków, aby doprowadzić do jej kanonizacji, która nastąpiła w dniu 26 marca 1267 r. Za czasów księżnej Anny Wrocław otrzymał lokację na prawie niemieckim. Księżna Anna założyła w tym mieście liczne szpitale, fundacje i klasztory, z których znaczna cześć dotrwała do czasów dzisiejszych. Można powiedzieć, że zastała Wrocław drewniany, a zostawiła murowany. Sprzedała wszystkie kosztowności, które przeznaczyła na jałmużnę i wsparcie dla potrzebujących. Jej naturalna pobożność, modlitwa i pokuta do dziś budzą podziw dla hartu jej ducha. Zmarła 23 czerwca 1265 r. i pochowana została w ufundowanym przez siebie klasztorze klarysek we Wrocławiu. Dziś jest tu, przy pl. bp. Nankiera, szkoła urszulanek. Jej grób zachował się, mimo zburzenia tych obiektów podczas ostatniej wojny.

Wzór

Czy dziś można naśladować ludzi średniowiecza? Czy ich cnoty, zasługi, ofiary, budowle i pomysły mogą być inspiracją dla ludzi współczesnych? Czy wspominanie o wielkich dziełach naszych przodków nie zobowiązuje nas do ich naśladowania? Wydaje się, że ta schematycznie tylko przedstawiona historia małżeńskiej pary książęcej Anny i Henryka Pobożnego pozytywnie odpowiada na wszystkie podobne pytania. Jest to historia chrześcijańskiego wypełniania obowiązków władzy względem ludu, a szczególnie względem cierpiących i opuszczonych.

Od redakcji: Powyższy tekst stanowi skrót wykładu wygłoszonego 16 kwietnia br. w Duszpasterstwie Ludzi Pracy ’90 w Legnicy.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 15.): Skończ z Nią!

2024-05-14 20:50

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Co mam zrobić, jeśli popsułem w życiu coś bardzo ważnego? Czy w świętości jest miejsce na niesamodzielność? I co właściwie Matka Boża ma wspólnego z moim zasypianiem? Zapraszamy na piętnasty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że z Maryją warto kończyć absolutnie wszystko.

CZYTAJ DALEJ

Wyjątkowa wystawa w Rzymie

2024-05-14 17:21

[ TEMATY ]

wystawa

Rzym

krucyfiks

Włodzimierz Rędzioch/Niedziela

Obok krucyfiksu św. Marcelego wystawiono „Chrystusa Ukrzyżowanego” Salvatora Dalì i szkic św. Jana od Krzyża.

W ramach obchodów Roku Świętego 2000, 12 marca obchodzony był Dzień Przebaczenia. Na tę okazję Jan Paweł II kazał umieścić w Bazylice Watykańskiej słynny krucyfiks z kościoła św. Marcelego. Miliony telewidzów na całym świecie oglądały Papieża obejmującego ukrzyżowanego Chrystusa - ten papieski gest stał się jednym z symboli pontyfikatu Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Sarah do alumnów WSD: niech wasze życie budują trzy filary: krzyż, Eucharystia i Maryja

2024-05-15 19:25

[ TEMATY ]

kard. Robert Sarah

Włodzimierz Rędzioch

Kard. Robert Sarah

Kard. Robert Sarah

- Módlcie się cały czas, bo bez Jezusa nie możecie nic uczynić - mówił kard. Robert Sarah podczas Mszy św. sprawowanej w kościele seminaryjnym św. Witalisa we Włocławku. Były prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów przybył do Polski w związku z diecezjalną pielgrzymką kapłanów diecezji włocławskiej do sanktuarium św. Józefa, patrona diecezji, w Sieradzu. - Niech wasze życie budują trzy filary: krzyż, Eucharystia i Maryja - zwrócił się do alumnów.

W pierwszym dniu wizyty, 15 maja, gwinejski purpurat spotkał się z alumnami, moderatorami i wykładowcami włocławskiego WSD. Dzień rozpoczął się Mszą św. w seminaryjnym kościele, której przewodniczył kard. Sarah, a koncelebrowali m.in. biskup włocławski Krzysztof Wętkowski oraz biskup senior Stanisław Gębicki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję