Reklama

Teologia słabości

W związku z coraz częstszymi debatami na temat eutanazji i aborcji dzieci upośledzonych i niedawno odbytym sympozjum „Silny potrzebuje słabego” uznałam za zasadne sięgnąć do doświadczeń księdza jezuity, psychologa Henri J. M. Nouwena (1932-1996), wykładowcy na kilku prestiżowych uniwersytetach w Holandii oraz w Ameryce Środkowej i Południowej, profesora w Notre Dame, Yale i Harvardzie, który zrezygnował z tych zaszczytnych posad na rzecz ludzi upośledzonych we Wspólnocie Arka w Daybreak.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nouwen to także autor około pięćdziesięciu książek, z których przytoczę chociażby te, które sama posiadam: „Dziennik z klasztoru Trapistów”, „Genesee”, „Ziarna nadziei”, „Wołanie o miłosierdzie”, „Z płonącymi sercami”, „Życie w miłości”, „Powrót syna marnotrawnego”, „Przekroczyć siebie”, „Boże drogi i ludzkie ścieżyny”, „Odnaleźć drogę do domu”. Polecam każdą z nich, ponieważ wpływ Nouwena na współczesną duchowość chrześcijańską bywa porównywalny z tym, jaki wywarli T. Merton czy C.S. Lewis.
Bogactwo przeżyć i doświadczeń H. Nouwena jest ogromne i wielopłaszczyznowe, poszerzone również o siedmiomiesięczny pobyt w klasztorze Trapistów jako pełnoprawnego, aczkolwiek tymczasowego członka wspólnoty zakonnej w Opactwie Genesee, którego owocem jest m.in. „Dziennik z klasztoru Trapistów”. Po tym okresie wraca z powrotem do Yale, ale po pewnym czasie rezygnuje z posady profesora, udając się do Ameryki Łacińskiej i tam pracuje w slumsach wśród biednych.
Po powrocie do Stanów Zjednoczonych dostaje propozycję przyjęcia posady na Harvardzie, którą podejmuje w niepełnym wymiarze godzin - jeden semestr w roku, by w drugim móc być wolnym. Po jego zakończeniu udaje się w kolejną podróż do Ameryki Łacińskiej. Najpierw do Meksyku, a potem do Hondurasu i Nikaragui. Zobaczywszy tamtejszą nędzę i cierpienie, wyrusza w sześciotygodniową trasę z wykładami, w czasie których opowiada słuchaczom o ciężkiej sytuacji ludzi zamieszkującym tamte kraje, z którymi przez cały czas pobytu dzielił los. Dzięki temu dostaje zaproszenie od Jeana Vaniera, założyciela Arki, wspólnoty dla umysłowo upośledzonych we Francji. Spędza w niej sześć tygodni, po czym wraca na Harvard na nowy semestr, ale dalsze przebywanie w tym środowisku, gdzie życie oparte jest na rywalizacji i nastawieniu na karierę, staje się dla niego coraz trudniejsze. Ponownie opuszcza Harvard, by kolejny raz udać się do Arki we Francji, w której pozostaje przez rok. Wtedy już na dobre wchodzi w środowisko ludzi upośledzonych, od których wiele się uczy. Powstaje jego nowa książka pt. „Świt. Podróż duchowa”. Gdy pobyt we Francji dobiega końca, dostaje propozycję kapelana Arki w Daybreak, będącej filią Arki w Toronto. Zobowiązuje się do trzyletniej posługi. W Arce odnajduje swój dom, pozostając w nim aż do śmierci, która nastąpi dziesięć lat później.
W jednej ze swoich książek opisuje pobyt w Daybreak i swoją wielką przyjaźń z Adamem, najsłabszym członkiem tej rodziny, który został mu przydzielony. Nouwen tak oto opisał Adama: „Ten dwudziestopięcioletni człowiek nie umie mówić, nie potrafi się ubrać ani rozebrać, nie może sam chodzić, nie może też samodzielnie jeść. Nie krzyczy ani się nie śmieje, czasami tylko nawiązuje kontakt wzrokowy. Jego kręgosłup jest zwyrodniały, a ruchy jego rąk i nóg nieskoordynowane. Cierpi na epilepsję i mimo intensywnego leczenia niewiele jest w jego życiu dni bez bardzo silnych ataków. Czasami nagle sztywnieje, wydaje straszliwe jęki i kilka razy widziałem wielką łzę spływającą po jego policzku. Około półtorej godziny zajmuje mi budzenie Adama, podanie lekarstw, rozebranie go, ogolenie, czyszczenie zębów, ubranie go, zaprowadzenie do kuchni, podanie mu śniadania, umieszczenie go w wózku i doprowadzenie go na miejsce, w którym spędza on większość dnia na różnych terapeutycznych ćwiczeniach”.
Początki bycia z Adamem nie były dla Nouwena łatwe, ale już po miesiącu ten głęboko upośledzony człowiek staje się najserdeczniejszym jego towarzyszem. Z czasem pojawia się miłość jako pełne delikatności i czułości uczucie, które zamienia obowiązek służenia na przyjemność bycia z Adamem. Spoza jego kalectwa wyłania się wspaniały człowiek, przynoszący Nouwenowi większy dar od tego, który on mógł mu kiedykolwiek dać. „To było tak - pisze - jakby mi Adam pokazał, kim jest on sam i kim ja jestem, i jak się możemy wzajemnie miłować”. Wtedy zrozumiał, że: „Miłość wzajemna nie opiera się na wymianie wiedzy ani na wymianie uczuć, ale na wymianie tego, co ludzkie”.
W kontaktach z Adamem odkrył, że ten upośledzony głęboko chłopiec jest dla niego nauczycielem. Delikatnym nauczycielem, który uczył go tego, czego nie mogła go nauczyć żadna książka ani szkoła czy uniwersytet. Przekonał go, że najpiękniejszą rzeczą, jaką może dla niego zrobić, to być razem z nim. Adam równocześnie był twórcą jego pokoju, którego świat nie mógł mu dać. „Dar pokoju ukryty w całkowitej słabości Adama nie jest darem z tego świata. Żeby ten dar stał się znany, ktoś go musi odkryć i przekazać. I to jest być może najgłębszy sens życia opiekuna ludzi niepełnosprawnych” - napisał.
Nouwen po tak czynnie dotąd spędzanym czasie, w ciągłym ruchu, w podróżach, na coraz większym zgłębianiu wiedzy, zdobywaniu kariery naukowej, która wynosi go na „osamotniony szczyt małego powodzenia, małej popularności i niewielkiej władzy”, dzięki temu głęboko upośledzonemu człowiekowi, który obala w nim dotychczasowe myślenie, że jego wartość - jak dotąd myślał - nie zależy od tego, co robi, rezygnuje z wykładania na uniwersytetach, by pobierać dalsze nauki u Adama. To staje się jego krokiem naprzód. Adam nauczył go, że „to nie nasz umysł sprawia, że stajemy się ludźmi - napisał Nouwen - lecz nasze serce; nie nasza zdolność do myślenia, ale zdolność do kochania. Ktokolwiek mówi, że Adam jest stworzeniem podobnym do zwierząt, lekceważy świętą tajemnicę: Adam jest w pełni zdolny do przyjmowania miłości i obdarowywania miłością. Jest on w pełni człowiekiem, ponieważ cały jest sercem. A to przecież nasze serce jest ukształtowane na obraz i podobieństwo Boże”.
Szkoda, że tak mało ludzi czyta tego typu książki. Szkoda, że nie powstają filmy o tej tematyce, że w szkołach nie porusza się tego typu tematów, bo może wtedy nie mielibyśmy problemu z powstaniem wielu kontrowersyjnych i nieetycznych ustaw lub niewłaściwym traktowaniem ludzi słabych i spychaniem ich na margines życia.
Kończyłam stary rok przemyśleniami z sympozjum: „Silny potrzebuje słabego”, potem zaczynałam nim nowy rok, by teraz jeszcze raz powrócić do tego tematu, bardzo ważnego nie tylko dla ludzi niepełnosprawnych, ale też i dla każdego z nas. Na przykładzie Adama starałam się pokazać wielkość ludzi „małych”. Jest ich wśród nas dużo.
Nie pomijajmy żadnej okazji do zatrzymania się przy nich, do pochylenia się nad nimi, gdyż każde spotkanie z tymi ludźmi, to okazja do pogłębienia i ukazania naszego człowieczeństwa. „Bezbronność zapoczątkowana w żłobku, zakończyła się bezbronnością na krzyżu” - bo teologia słabości jest teologią Bożej mocy.

HENRI NOUWEN (1932-1996), holenderski kapłan i pisarz. W chwili śmierci zaliczał się do najpopularniejszych pisarzy katolickich. Był księdzem i wybitnym wykładowcą na kilku uniwersytetach, jednak ostatnią dekadę swojego życia spędził, pracując we wspólnocie niedaleko Toronto, będącej częścią międzynarodowego ruchu wspólnot integrujących osoby niepełnosprawne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Beata Szydło: Unię Europejską trzeba zreformować, ale trzeba to zrobić zgodnie z traktatami

2024-04-30 07:16

[ TEMATY ]

Beata Szydło

Łukasz Brodzik

YouTube

Rozmowa z Beatą Szydło

Rozmowa z Beatą Szydło

Unię Europejską trzeba zreformować, ale trzeba to zrobić zgodnie z traktatami - twierdzi w rozmowie z portalem niedziela.pl była premier Beata Szydło.

Jak dodaje europoseł Prawa i Sprawiedliwości nasz kontynent staje się coraz mniej konkurencyjny pod względem gospodarczym, ale problemów jest więcej, chociażby z demografią.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Michał Olszewski pozostanie w areszcie

2024-04-30 20:33

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

Archiwum ks. Michała Olszewskiego SCJ

Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił zażalenie obrony na areszt tymczasowy wobec księdza Michała Olszewskiego.

Ks. Michał Olszewski pozostanie w areszcie – tak zdecydował Sąd Okręgowy w Warszawie. Sędzia odrzucił zależenie obrońców księdza na tymczasowe aresztowanie kapłana. Rozprawa była prowadzona w trybie niejawnym. Przed salą rozpraw pojawiło się wielu zwolenników księdza, którzy wierzą w jego niewinność.

CZYTAJ DALEJ

Europo, nie zatracaj swej tożsamości! 20. rocznica przyjęcia Polski do UE

2024-04-30 20:55

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Europa

Karol Porwich/Niedziela

Kościół - a w szczególności Jan Paweł II - odegrał kluczową rolę w reintegracji Europy po okresie zimnej wojny jak również na rzecz wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Gdyby Papież Wojtyła na progu referendum akcesyjnego nie zwrócił się do do rodaków w słowach: „Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej!” oraz nie tłumaczył, że „wejście w struktury Unii Europejskiej na równych prawach z innymi państwami, jest dla naszego narodu i bratnich narodów słowiańskich wyrazem dziejowej sprawiedliwości, a z drugiej strony może stanowić ubogacenie Europy”, być może historia potoczyłaby się inaczej. 1 maja mija 20. rocznica przyjęcia Polski do UE.

Papiestwo na rzecz pokoju - źródła współczesnej integracji europejskiej

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję